MANILA, Filipiny – Po wielu plotkach i sprzeczkach między nim a legislatorami Izby Reprezentantów były prezydent Rodrigo Duterte pojawił się w środę na przesłuchaniu czterokomisji w sprawie wojny narkotykowej – spotkanie, które początkowo zostało odwołane, ale ostatecznie przeforsowane.
Duterte przybył o 9:57 do Centrum Ludowego kompleksu Batasang Pambansa. Towarzyszył mu jego były rzecznik, prawnik Salvador Panelo.
Przesłuchanie zostało początkowo odwołane po tym, jak przewodniczący komisji quad i przedstawiciel drugiego okręgu Surigao del Norte Robert Ace Barbers oświadczyli, że muszą jeszcze zapoznać się zeznaniami i zweryfikować je.
Jednak zwolennicy Duterte w mediach społecznościowych zwołali komisję quadową, twierdząc, że były przywódca jest przygotowany na stawienie czoła czterem panelom.
Barbers powiedział, że Duterte nigdy nie potwierdził swojej obecności, zanim kierownictwo czterech komisji nie zdecydowało się przełożyć przesłuchania.
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
Jednak w środę około godziny 2:56 sekretarz generalny Izby Reginald Velasco powiedział, że przesłuchanie zostanie teraz zakończone.
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
Nazwisko Duterte było kilkakrotnie wymieniane podczas przesłuchań w czterech komisjach w związku z wojną narkotykową, którą prowadził, gdy był prezydentem.
Emerytowana pułkownik policji Royina Garma poparła rzekome istnienie systemu nagród w wojnie narkotykowej.
Według Garmy Duterte dzwonił do niej w 2016 roku w sprawie utworzenie zespołu zadaniowego ds. wdrożenia tzw. szablonu Davao w całym kraju.
Garma powiedział, że szablon Davao polegał na zapewnianiu dotacji pieniężnych o wartości od 20 000 do 1 miliona funtów funkcjonariuszom policji, którzy zabijają podejrzanych o narkotyki.
Garma twierdził również, że istnienie Szwadronu Śmierci w Davao – zespołu, który rzekomo stworzył były prezydent Duterte, gdy był burmistrzem miasta Davao – było powszechnie wiadome wśród okolicznych funkcjonariuszy policji.
Na przesłuchaniu w Senacie 28 października Duterte powiedział, że gdy był burmistrzem miasta Davao, stworzył siedmioosobowy oddział zabójczy złożony z gangsterów, ale ostatecznie wycofał się z tej decyzji, gdy senatorowie poprosili o wyjaśnienia.