New Delhi, 13 listopada (PTI) Jak wynika z nowego badania przeprowadzonego przez międzynarodowy zespół naukowców, w 2024 r. emisje z paliw kopalnych w Indiach wzrosną o 4,6 proc., podczas gdy w Chinach mogą wzrosnąć o 0,2 proc.
Jak wynika z raportu opublikowanego w środę podczas konferencji klimatycznej Organizacji Narodów Zjednoczonych (COP29) w Baku w Azerbejdżanie, globalna emisja dwutlenku węgla z paliw kopalnych może osiągnąć 37,4 miliarda ton, co oznacza wzrost o 0,8 procent w porównaniu z poziomem w 2023 roku
Przeczytaj także | Wybory uzupełniające do Zgromadzenia Madhya Pradesh w 2024 r.: ponad 5,3 lakh wyborców wybierze nowe MLA Budni i Vijaypur; Głosowanie 13 listopada.
W 2024 r. poziom CO2 w atmosferze osiągnie 422,5 części na milion, co oznacza, że będzie to najcieplejszy rok w historii. To 2,8 części na milion w 2023 r. i o 52 procent więcej niż w okresie przedindustrialnym.
Profesor Pierre Friedlingstein z Exeter Institute of Global Systems, który kierował badaniem, powiedział: „Skutki zmian klimatycznych stają się coraz bardziej dotkliwe, ale nadal nie widzimy żadnych oznak, że spalanie paliw kopalnych osiągnęło szczyt”.
Przeczytaj także | Wybuch w rafinerii ropy naftowej w Mathura: Co najmniej 10 osób zostało rannych w wyniku potężnej eksplozji w indyjskiej rafinerii ropy naftowej w Uttar Pradesh (obejrzyj filmy).
Według raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych opublikowanego w zeszłym miesiącu emisje gazów cieplarnianych w Indiach wzrosną w 2023 r. o 6,1%, co będzie stanowić 8% całkowitej emisji gazów cieplarnianych na świecie.
Jednak historyczny wkład tego kraju w globalną emisję CO2 wynosi zaledwie 3 procent.
Emisje Indii na mieszkańca pozostają niskie i wynoszą 2,9 tony ekwiwalentu CO2 (tCO2e), czyli znacznie poniżej średniej światowej wynoszącej 6,6 tCO2e.
W raporcie opublikowanym podczas dzisiejszych rozmów COP29 grupa naukowców o nazwie Global Carbon Project stwierdziła, że emisje Chin, które stanowią 32 procent całkowitej emisji na świecie, prawdopodobnie wzrosną o skromne 0,2 procent, chociaż istnieje… możliwość ich odrzucenia.
Emisje ze Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej, które stanowią 13% i 7% całkowitej emisji na świecie, spadną o 0,6% w przypadku USA i 3,8% w przypadku UE.
W przypadku indyjskich emisji z paliw kopalnych, które stanowią 8 procent całkowitej emisji na świecie, grupa prognozuje wzrost o 4,6 procent.
Według raportu Global Carbon Budget 2024 emisje z reszty świata, które łącznie stanowią 38 procent światowych emisji, mogą wzrosnąć o 1,1 procent.
Naukowcy twierdzą, że w 2024 r. globalna emisja węgla prawdopodobnie wzrośnie o 0,2 procent, ropy o 0,9 procent, a gazu o 2,4 procent.
Węgiel, ropa naftowa i gaz odpowiadają odpowiednio za 41%, 32% i 21% światowych emisji CO2. Jednak biorąc pod uwagę niepewność prognoz, w dalszym ciągu prawdopodobne jest, że emisje węgla spadną w 2024 r. – stwierdzili.
W raporcie podkreślono również, że emisje pochodzące z lotnictwa i żeglugi międzynarodowej, które stanowią 3 procent globalnych emisji i są monitorowane oddzielnie od całkowitych emisji krajowych lub regionalnych, wzrosną w 2024 r. o 7,8 procent. Jednakże odpady te nadal pozostaną. 3,5 proc. to mniej niż poziom przed pandemią w 2019 r.
W skali globalnej emisje spowodowane zmianami użytkowania gruntów, takimi jak wylesianie, spadły w ciągu ostatniej dekady o 20 procent, ale oczekuje się, że w 2024 r. wzrosną. Trwałe usuwanie CO2 poprzez ponowne zalesianie i sadzenie nowych lasów kompensuje obecnie prawie połowę emisji spowodowanych trwałym wylesianiem. w dodatku.
Usuwanie CO2 w oparciu o technologię odpowiada jedynie za niewielką część emisji CO2 z paliw kopalnych.
W raporcie stwierdzono, że emisje z pożarów w 2024 r. były wyższe niż od czasu rozpoczęcia pomiarów satelitarnych w 2003 r., głównie z powodu poważnego sezonu pożarów w 2023 r. w Kanadzie (który trwał do 2024 r.) i poważnej suszy w Brazylii.
Pomimo negatywnych skutków zmiany klimatu, emisje dwutlenku węgla z lądów i oceanów w dalszym ciągu odpowiadają za prawie połowę globalnych emisji dwutlenku węgla.
Profesor Corinne Le Querre, profesor badań Towarzystwa Królewskiego w Szkole Nauk o Środowisku na Uniwersytecie Wschodniej Anglii, powiedziała: „Pomimo kolejnego wzrostu globalnej emisji w tym roku, najnowsze dane wskazują na szerszy wpływ klimatu wraz ze wzrostem penetracji po raz pierwszy potwierdzono wykorzystanie odnawialnych źródeł energii i pojazdów elektrycznych, które w ostatnich dziesięcioleciach zastępują paliwa kopalne i ograniczają wylesianie”.
Dr Glenn Peters z Międzynarodowego Centrum Badań Klimatycznych CICERO w Oslo zauważył, że istnieje wiele oznak pozytywnego postępu na poziomie krajowym i poczucie, że szczyt globalnej emisji CO2 jest już blisko, ale szczyt globalny jest wciąż nieuchwytny.
(To jest nieedytowana i automatycznie wygenerowana historia z kanału Syndicated News, personel LatestLY nie modyfikował ani nie edytował treści)