Czy możemy trzymać politykę z dala od literatury? BookTok jest podzielony.

Jak każda dobra historia, sam BookTok osiąga punkt kulminacyjny w swoim najnowszym konflikcie. Niegdyś zjednoczona społeczność stała się polem bitwy o politykę i jej interakcję z pisarzami, wpływowymi osobami, czytelnikami i samymi książkami.

W wirusowym filmie, który został już usunięty, Twórca TikToka @Kenzies, który w następstwie tego usunął swoje konto, powiedzieli, że chcą, aby ludzie „robili lepiej” i „pozostawili politykę poza BookTok”, ponieważ ma to być „bezpieczna przestrzeń”. Może to brzmieć, jakby zachęcali ludzi do oddzielenia sztuki od artysty, co jest jedną ze stron klasycznej debaty. Jednak wielu twórców nie widzi sposobu na krytykę książek i angażowanie się w nie – co jest głównym zastosowaniem BookTok – bez uznania ich polityki. Wszystko to wypływa na powierzchnię, podczas gdy polityczne zakazy wydawania książek i oskarżenia o antyintelektualizm jeszcze bardziej polaryzują społeczność.

Niektóre z najczęściej oglądanych filmów opowiadających się za „wolnym od polityki” BookTokiem pochodzą zazwyczaj od twórców, którzy otwarcie wspierali Donalda Trumpa i twierdzą, że spotkali się ze znacznym sprzeciwem. Na przykład jeden twórca, @jacobsreadingg, udostępnił plik wideo, które ma ponad 200 000 wyświetleń za pomocą nagrania audio zawierającego tyradę pełną przekleństw, aby wyrazić intensywną reakcję, jaką rzekomo wywołał po ujawnieniu swojego stanowiska politycznego.

ZOBACZ TAKŻE:

Dlaczego BookTok dba o NHL?

Sekcja komentarzy jest, co zrozumiałe, podzielona. Najbardziej lubiany komentarz pochodzi od czytelnika, który zazwyczaj czyta fantastykę, argumentującego, że „większość książek, które czytam, opowiada o ludziach buntujących się przeciwko rządowi, królestwu lub jakiejś skorumpowanej władzy”, co jest z natury polityczne. Jednak drugi najbardziej lubiany komentarz twierdzi, że upolitycznienie BookTok sprawiło, że poczuła się niemile widziana. Nie ma konsensusu.

Te komentarze trafiają w sedno debaty na BookTok: Czy można wspierać prezydenta-elekta Donalda Trumpa, twierdząc, że jego poglądy polityczne nie wpływają na jego wybory czytelnicze lub że czytanie i polityka są ze sobą nierozerwalnie powiązane? Dla New York Timesa bestsellerowej autorki Victorii Aveyard, odpowiedź jest prosta.

„Jeśli podtrzymujesz argument „trzymajmy politykę z dala od BookTok”, ale jednocześnie nie pozwalaj ludziom rozmawiać o polityce tych książek, a nie krytycznie angażować się w książki, to nie do końca jesteśmy pewni, do czego w ogóle możemy używać BookToka” – powiedział Aveyard wideo TikTok. „Nie wiem, dlaczego mamy jakąkolwiek różnicę zdań co do tego, czy książki są polityczne, czy nie, ponieważ… żadne dzieło sztuki, żadna książka nie powstaje w próżni, ponieważ nie istnieje żaden artysta, żaden pisarz, żadna osoba wszyscy jesteśmy produktami naszego wychowania, naszego środowiska, naszego kontekstu, naszej świadomości i naszej perspektywy”.

Napięcia polityczne na BookTok nie są niczym nowym. Twórca TikToka Raghad (@finepressedition) podkreśliło, że dyskusje na temat „antyintelektualizmu” zaczęły pojawiać się w społeczności około dwa lata temu. Debata skupiała się na tym, czy czytelnicy, którzy podchodzą do książek wyłącznie dla przyjemności, bez krytycznej analizy, promują antyintelektualizm. Jednak, jak wskazuje Aveyard, argument ten jest złożony.

Najlepsze historie, które można mashować

„Nawet jeśli należysz do osób, które szczerze lub z dumą mówią: «Moje książki to nie myśli, tylko wibracje», nie chcę ci tego mówić, ale to wciąż jest myśl” – wyjaśniła Aveyard na TikToku. „Nadal masz myśli, nawet gdy piszesz „żadnych myśli, tylko wibracje”. Wszystko jest wyborem, wszystko jest wytworem Twojej perspektywy, wszystko jest częścią czegoś, co chcesz powiedzieć, niezależnie od tego, czy tak myślisz, czy nie… Nie można mieć dzieła sztuki oderwanego od środowiska, w którym powstało .” Aveyard argumentuje, że dyskusja o polityce w BookTok powinna być oczywistością, ponieważ jest nieodłącznie związana ze sztuką pisania i tym, jak perspektywa kształtuje czyjąś pracę.

Ponadto atakowane jest prawo do czytania. BookTok jest w swej istocie celebracją konsumpcji książek – a każda rozmowa na temat konsumpcji musi obejmować pytanie o dostęp. Z finansowego punktu widzenia książki mogą być ogromnym wydatkiem, a biblioteki czynią je znacznie bardziej sprawiedliwymi – ale biblioteki borykają się z poważnymi cięciami w finansowaniu w całym kraju. W wielu stanach obowiązują przepisy zezwalające bibliotekarzom i bibliotekom pracownicy będą ścigani, I, według EveryLibraryW 2024 r. głosowano w 73 poszczególnych bibliotekach. W tym roku wiele osób dosłownie głosowało na książki.

Zakazy książek to: rzeczywistość politycznaa głosowanie – czyli zaangażowanie polityczne – jest jednym ze sposobów ich zwalczania. Chociaż partia konserwatywna częściej niż partia demokratyczna podejmuje próby zakazu książek, żadna z nich nie jest wolna od takich prób. Według PEN American i ALA grupy konserwatywne mają tendencję do wybierania książek napisanych przez osoby kolorowe lub osoby LGBTQ lub o nich, np. Nienawiść, którą dajesz, Najbardziej niebieskie oko, Płeć queerowaI Nie wszyscy chłopcy są niebiescy. Grupy liberalne mają tendencję do obierania za cel książek o tematyce rasistowskiej, np Myszy i ludzie i niektóre Tytuły doktora Seussa zawierające rasistowskie obrazy i język.

„Jesteśmy świadkami zorganizowanych ataków politycznych na nasze biblioteki i biblioteki szkolne, mających na celu ograniczenie liczby książek do tego, co jest politycznie i moralnie zatwierdzone, co pasuje do wąskiego programu grup, które niosą te wyzwania” – dyrektor ds. Biuro Wolności Intelektualnej ALA, Deborah Caldwell-Stone, powiedziała MSNBC w 2023 r..

Należy zauważyć, że chociaż obie strony dążą w jakiś sposób do zakazania książek, liczba książek, które liberałowie chcą zakazać, jest niewielka w porównaniu z ogromną liczbą książek, które konserwatyści chcą zakazać.

Ostatecznie rozłam na BookTok wydaje się zmniejszać i tak już niszową społeczność do jeszcze mniejszych frakcji.

Osoby postrzegające książki jako z natury polityczne dzielą się na odrębne grupy: jedną dla zwolenników Trumpa, drugą dla tych, którzy faworyzują postacie Demokratów, takie jak wiceprezydent Kamala Harris, i być może trzecią dla tych, którzy w ogóle nie głosują. Tymczasem twórcy, którzy wierzyli, że książki i politykę można oddzielić, stworzyli własną przestrzeń. To rozbicie BookToka odzwierciedla świat zewnętrzny – podkreślając polaryzację i brak ciekawości, które często definiują dzisiejszy dyskurs. Rezultatem była fala blokowania i przestania obserwowania, przez niektórych nazywana „przestań obserwować imprezę”, zostawiając innych zasmucony utratą wspólnoty i nie pozostawia nikogo szczególnie zachwyconego.

„Wszyscy prosiliście, aby BookTok nie był miejscem politycznym” – pani Yang (@them_yangs) – powiedział na TikToku z prawie 700 000 wyświetleń. „A ludzie szanowali twoją granicę i blokowali cię, więc nie widziałeś ich już w swoim kanale, a teraz wywalasz, ponieważ nieznajomi w Internecie nie chcą się z tobą przyjaźnić. OK, kochanie”.

Rozmowy między pisarzami, redaktorami, czytelnikami i wpływowymi osobami na BookTok odzwierciedlają szersze podziały społeczne – między tymi, którzy uważają, że mogą oddzielić politykę od innych aspektów życia, a tymi, którzy twierdzą, że nawet pozornie apolityczne wybory, takie jak książki, które czytamy lub sposób, w jaki o nich dyskutujemy, niosą ze sobą implikacje ideologiczne. Czy możliwe jest stworzenie przestrzeni dla miłośników książki, jeśli wykluczone zostaną kwestie polityczne? A może koncepcja ta jest z natury wadliwa, ponieważ sztuka, literatura i społeczność są nierozerwalnie powiązane z polityką?

Twórcy i widzowie muszą się zastanowić, czy w ogóle może istnieć przestrzeń dla „tylko książek” – czy też właśnie ten cel podważa to, co przede wszystkim czyni literaturę potężną i jednoczącą.



Zrodlo