Szczęśliwy trzeci raz?: Sean „Diddy” Combs obstawia kolejną próbę wyjścia z więzienia przed rozpoczęciem procesu dotyczącego handlu ludźmi w celach seksualnych

Sean „Diddy” Combs ma nadzieję, że do Święta Dziękczynienia będzie wolnym człowiekiem.

Podejmując trzecią próbę zwolnienia z Metropolitan Detention Center na Brooklynie, założyciel wytwórni Bad Boy Records oskarżony o handel ludźmi w celach seksualnych stawia duże nadzieje na przesłuchanie zaplanowane na 22 listopada.

„Odpowiedź rządu na wniosek oskarżonego zostanie nadana 15 listopada 2024 r.” – powiedział dziś sędzia Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych Arun Subramanian. „Odpowiedź pozwanego powinna nastąpić 20 listopada 2024 r.” – dodał w jednostronicowym postanowieniu. „Rozprawa na wniosek oskarżonego odbędzie się 22 listopada 2024 r. o godzinie 14:00 w sali sądowej 15A gmachu sądu Daniela Patricka Moynihana, 500 Pearl Street, Nowy Jork, Nowy Jork”.

Ponieważ był obecny na dwóch poprzednich przesłuchaniach w sprawie kaucji w dniach 17 i 18 września przed sędzią pokoju Robyn F. Tarnofsky i sędzią okręgowym Andrew Carterem, 55-letni Combs będzie obecny na ostatniej sesji za nieco ponad tydzień.

W wyniku wniosku złożonego 8 listopada przez obronę pod przewodnictwem Marca Agnifilo i Teny’ego Geragosa, ostatnia próba wypuszczenia Combsa za kaucją dodała jeszcze coś, aby uspokoić sędziego.

Oprócz kaucji w wysokości 50 milionów dolarów, aresztu domowego w Miami lub Nowym Jorku, blokady bezpieczeństwa, braku Internetu i innych rzeczy, które obrona wcześniej bezskutecznie oferowała, ta nowa akcja polegająca na ucieczce z więzienia ma rozwiać obawy sądu, że Combs mógłby spróbować zastraszać potencjalnych świadków za pośrednictwem swojego personelu. „Zgodnie z proponowanymi zaktualizowanymi warunkami zwolnienia za kaucją pan Combs nie miałby dostępu do „pracowników, przyjaciół i tym podobnych” ani „rozmawiał z tymi pracownikami” – stwierdza najnowszy dokument dotyczący wniosku o poręczenie majątkowe, odwołując się do niektórych opinii sędziego Subramaniana. słowa.

„Z powyższych powodów oraz w celu zapewnienia sprawiedliwego procesu i ochrony konstytucyjnych praw pana Combsa Trybunał powinien zarządzić zwolnienie na zaproponowanych warunkach lub na innych warunkach, które Trybunał uzna za właściwe” – podsumowuje 27-stronicowy dokument.

Zatrzymany 16 września w holu nowojorskiego hotelu, często oskarżany i pozywany performer „All About the Benjamins” został oskarżony o ściąganie haraczy, handel ludźmi w celach seksualnych i transport w celu prostytucji. Po przyznaniu się do winy i natychmiastowym osadzeniu w areszcie tymczasowym raper może spędzić resztę życia w więzieniu federalnym, jeśli zostanie uznany za winnego.

Jak ogłosił w zeszłym miesiącu sędzia Subramanian, proces Combsa rozpocznie się 5 maja 2025 roku. Od tego czasu, w miarę narastania liczby procesów cywilnych przeciwko jednozębnemu potentatowi, przed Wielką Ławą przysięgłych złożono więcej zeznań w tej sprawie karnej. Źródła organów ścigania mówią, że mogą zostać postawione kolejne zarzuty lub akt oskarżenia zastępujący tę sprawę.

W zeszłym tygodniu Combs i jego zespół obrońców ponieśli stratę, kiedy sędzia Subramanian odrzucił ich wniosek o wydanie nakazu milczenia świadkowi i innym osobom, zarówno w jego sprawie karnej, jak i kilkudziesięciu sprawach cywilnych toczących się przeciwko niemu. „Jeśli chodzi o narastającą liczbę spraw cywilnych przeciwko Combsowi, może on podjąć dalsze kroki, w tym ubiegać się o zadośćuczynienie w poszczególnych przypadkach, jeżeli strony lub ich prawnicy złożyli prasie krzywdzące oświadczenia, lub wystąpić o zawieszenie tych spraw do czasu rozstrzygnięcia niniejszego jeden, żeby podać dwa przykłady” – napisał sędzia 8 listopada. „Jednak bezprecedensowa ulga, o którą Combs zabiega w związku z tym wnioskiem, jest nieuzasadniona”.

Zrodlo