Oto moje przemyślenia na temat wtorkowych rankingów CFP:
AKC: SMU (8-1) powinno stać się najwyżej notowaną drużyną ACC i przewiduje się, że pożegna się z nią w pierwszej rundzie. Mustangi z 12. miejsca, które zrezygnowały z dziewięciu lat przychodów ACC TV, aby wziąć udział w konferencji, po tygodniu pożegnalnym są same na szczycie rankingów ACC. Miami (9-1) mocno spadnie z czwartego miejsca i wypadnie z play-offów.
SEK: Teksas (8-1) powinien wskoczyć na pole position w SEC. Longhorns rozwalili Florydę 49:17, a Quinn Ewers rzucił na odległość 333 jardów i pięć niszczycieli w sezonie. W konferencji są tylko dwie inne drużyny, które poniosły jedną porażkę (Texas A&M i Tennessee). Widzę, że Vols wskoczą do pierwszej piątki, a komisji będzie się podobać zwycięstwo Alabamy nad LSU. Komisja doprowadzi do szaleństwa fanów Ole Miss (8-2), utrzymując Gruzję (7-2) na boisku dzięki zwycięstwu nad Teksasem.
Wielka dziesiątka: Według Austina Mocka trzy drużyny, które mają największe szanse na dostanie się do CFP, należą do Wielkiej Dziesiątki (Oregon, Ohio State i Indiana). Komisja powinna utrzymać stany Oregon i Ohio na miejscach 1 i 2. Widzę, że dzięki temu Penn State znajdzie się w pierwszej piątce, a Indiana awansuje o dwa miejsca na 6. miejsce (Hoosiers nie przeskoczą Nittany Lions, ponieważ komisja już wykazała tam jest jego ręka). Po czołowej czwórce Wielkiej Dziesiątki nastąpił DUŻY spadek, ale konferencja powinna być zadowolona z faktu, że jest dobrze przygotowana, aby cztery drużyny mogły wejść na boisko.
Wielka 12: Wyglądało na to, że BYU (9-0) potknie się, ale Cougars przetrwali, podobnie jak ich nadzieje na CFP. Poza drabinką play-off największy ruch w Wielkiej 12 nastąpi od 7-1 Colorado, które powinno przeskoczyć o kilka pozycji i ma uzasadnioną szansę na przejęcie kontroli nad swoim losem dzięki szansie na tytuł konferencji i ofertę CFP.
Grupa 5 osób: Gdyby BYU przegrał, przewidywałbym, że Boise State (8-1) wyprzedzi czołową drużynę Wielkiej 12 i pożegna się w pierwszej rundzie, ale Cougars utrzymali się, co utrzyma Boise State w roli przedstawiciela G5 i uczestnik pierwszej rundy. Broncos pokonali wczoraj Nevadę 28:21 w meczu, który (oczywiście) został wywalony przez Ashtona Jeanty’ego.
Kontynuuj czytanie tutaj.
Idź dalej
Piłka nożna w college’u mówi: „Bądźmy dziwni” oraz przewidywania dotyczące play-offów na wtorek