Wiadomości ze świata Jemeńscy rebelianci Houthi strzelają z dronów i rakiet w kierunku amerykańskich okrętów wojennych w pobliżu Morza Czerwonego, nie powodując żadnych uszkodzeń

DUBAJ, 13 listopada (AP) Jemeńscy rebelianci Houthi zaatakowali dwa okręty wojenne amerykańskiej marynarki wojennej kilkoma dronami i rakietami, gdy przemieszczały się przez Cieśninę Bab al-Mandeb, ale ataki zakończyły się niepowodzeniem, podało we wtorek Ministerstwo Obrony.

Rzecznik Pentagonu, generał dywizji Pat Ryder, powiedział, że wspierani przez Iran Houthi wystrzelili w zeszłym roku co najmniej osiem dronów, pięć przeciwokrętowych rakiet balistycznych i trzy rakiety manewrujące w kierunku niszczycieli USS Stockdale i USS Spruance. dzień Duszanbe. Dodał, że nie było żadnych szkód i nikt nie odniósł obrażeń.

Przeczytaj także | Szczyt G20 2024: Premier Narendra Modi odwiedzi Brazylię w przyszłym tygodniu, aby wziąć udział w corocznym szczycie, mówi MEA.

Cieśnina to wąska droga wodna pomiędzy Morzem Czerwonym a Zatoką Adeńską, przez którą rocznie przewozi się towary o wartości 1 biliona dolarów. Powstańcy od miesięcy obierają za cel statki przepływające przez cieśninę w związku z wojną Izrael-Hamas w Gazie i izraelską ofensywą lądową w Libanie.

Huti upierają się, że ataki będą trwały tak długo, jak trwają walki, oraz że ataki te zmniejszyły już o połowę transport przez region. Tymczasem panel ekspertów ONZ twierdzi obecnie, że Houthi mogą otrząsnąć się z niektórych przewoźników za około 180 milionów dolarów miesięcznie za bezpieczny przejazd przez region.

Przeczytaj także | USA: Amerykański Pit Bull rodzi w Mississippi zielonego szczeniaka, rodzice zwierzaka nadają psu Fiony imię na podstawie filmu o Shreku; Szybkość wideo wirusowego.

Rzecznik wojskowy Houthi, bryg. Generał Yahya Sari powiedział we wtorek w nagranym wcześniej oświadczeniu, że rebelianci zaatakowali dwa niszczyciele na Morzu Czerwonym za pomocą rakiet balistycznych i dronów.

Pojawiły się także doniesienia o ataku na statek handlowy. Brytyjskie Centrum Operacji Marynarki Handlowej poinformowało, że statek zgłosił atak na południowym wybrzeżu Morza Czerwonego, około 130 kilometrów (80 mil) na południowy zachód od kontrolowanego przez rebeliantów miasta portowego Hodeidah.

UKMTO dodało, że w wyniku tych eksplozji nikt na statku nie odniósł obrażeń, a statek kontynuuje podróż.

Nie jest jasne, czy raport UKMTO jest bezpośrednio powiązany z atakami na amerykańskie niszczyciele, ale podobne przypadki ostrzału powstańców w pobliżu innych statków miały miejsce w przeszłości.

Od rozpoczęcia wojny w Gazie w październiku 2023 r. Huti zaatakowali rakietami i dronami ponad 90 statków handlowych. W tej kampanii zdobyli jeden statek i zatopili dwa statki, w wyniku czego zginęło czterech marynarzy. Inne rakiety i drony albo zostały przechwycone przez koalicję pod przywództwem USA na Morzu Czerwonym, albo nie dotarły do ​​celów, do których zaliczały się zachodnie okręty wojenne.

Rebelianci twierdzą, że obierają za cel statki powiązane z Izraelem, USA lub Wielką Brytanią, aby powstrzymać izraelskie operacje przeciwko Hamasowi w Gazie. Jednak wiele zaatakowanych statków, w tym niektóre płynące do Iranu, ma niewielki lub żaden związek z konfliktem.

Houthi zestrzelili także kilka amerykańskich dronów MQ-9 Reaper.

Ostatni atak morski Houthi miał miejsce 28 października, a jego celem był zbiornik towarowy pływający pod banderą Liberii. Przed tym atakiem z 10 października celem był chemikaliowiec Olympic Spirit pływający pod banderą Liberii.

Nie jest jeszcze jasne, dlaczego ataki Huti osłabły, chociaż wystrzelili oni także liczne rakiety w stronę Izraela. 17 października wojsko amerykańskie wystrzeliło ukryte bombowce B-2, aby wycelować w podziemne bunkry wykorzystywane przez powstańców. W ostatnich dniach amerykańskie naloty celowały także w pozycje Houthi.

Tymczasem w raporcie eksperta ONZ z października tego roku stwierdzono, że „Houthi rzekomo pobierali nielegalne opłaty od kilku agencji żeglugowych, aby umożliwić ich statkom przepływanie przez Morze Czerwone i Zatokę Adeńską bez ataku”.

Miesięczny dochód ten wynosił około 180 milionów dolarów, choć podkreślił, że nie może potwierdzić informacji przekazywanych panelowi przez źródła.

Huti nie odpowiedzieli bezpośrednio na to oskarżenie. Jednak w raporcie przytoczono dwa listy Houthi z groźbami skierowane do przewoźników, a jeden ze statków został później zaatakowany przez rebeliantów. (AP)

(To jest nieedytowana i automatycznie wygenerowana historia z kanału Syndicated News, personel LatestLY nie modyfikował ani nie edytował treści)



Zrodlo