W wyścigu Heismana ciężko pokonać przewagę rozgrywającego. Rozgrywający dotykają piłki w każdej akcji ofensywnej, a rywale z innych pozycji muszą wykazać się rekordową skutecznością, aby mieć szansę na trofeum. Ale Travis Hunter znalazł inną drogę do przewagi: nigdy nie opuszczaj pola.
Dwustronna sensacja z Kolorado ma pole position do nagrody przez 11 tygodni przy +100, wygodnie wyprzedzając Dillona Gabriela z Oregonu, który prowadzi grupę czterech pretendentów, którzy oddzielili się od reszty stawki w biegu rozciągającym.
Hunter był w tym sezonie zdecydowanie najlepszym zawodnikiem futbolu uniwersyteckiego, a dzięki temu, że Kolorado stało się pretendentem do tytułu Wielkiej Dwunastki, jego gra pozostaje w centrum uwagi. Hunter z dziewięcioma połowami przyziemienia plasuje się na szóstym miejscu w kraju. Jest jedenasty pod względem zdobytych jardów (856) i szósty pod względem złapanych (69). Jest też druga połowa jego życiorysu, w której jako obrońca narożnika prowadzi Buffaloes pod względem obrononych podań, ma dwa przechwyty i wymusił kończącą mecz dogrywkę w czwartym tygodniu.
Według Pro Football Focus Hunter w tym sezonie zdobył zaledwie 125 jardów i nie zdobył żadnych przyłożeń w 519 powtórzeniach w obronie. Pomimo rozegrania 1065 z 1290 snapów w Kolorado utrzymał najwyższą notę po obu stronach boiska. To jedyne w swoim rodzaju CV.
Choć nagroda należy do Huntera, na szczycie zarządu panuje tłok. Dzięki temu, że był kapitanem niepokonanej drużyny Oregonu, która zajmowała czołowe miejsca w rankingach krajowych, Gabriel ma kolejne najlepsze kursy na poziomie +350. Jednak pomimo solidnej gry i doniosłego meczu przeciwko Ohio State, Gabrielowi brakuje samodzielnych statystyk i indywidualnych bohaterstw, które poruszałyby igłę w oczach wyborców. Bycie poniżej pozycji środkowej podczas niepokonanej passy o tytuł to już sporo, ale to nie wystarczy, chyba że taki bieg nie mógłby mieć miejsca z nikim innym na pozycji rozgrywającego.
Podczas gdy Gabriel jest prototypowym kandydatem na rozgrywającego Heismana, Ashton Jeanty z Boise State ma sezon, w którym poważnie rozważa się rozgrywającego (w tym z Mountain West). Obrońcy i odbierający muszą bić rekordy, aby włamać się do wyższej półki wyścigu Heisman, a Jeanty (+400) ma szansę na pobicie wielkiego rekordu. Z bilansem 1734 jardów w dziewięciu meczach obrońca Boise State ma na celowniku Barry’ego Sandersa w szybkim zdobyciu tytułu mistrza w jednym sezonie. Do 2628 punktów jeszcze daleka droga, ale Jeanty notuje średnio 192,7 jardów na mecz, a biorąc pod uwagę jedyną porażkę Broncos po golu z gry w Oregonie w ostatniej sekundzie, można śmiało założyć, że Boise State zagra w meczu o tytuł Mountain West i co najmniej jeden konkurs play-off (lub miska), co dałoby Jeanty’emu pięć kolejnych meczów na rozbicie obrony. Musiałby pokonywać średnio 178 jardów na zawody – to dla niego łatwe zadanie. Do czasu zakończenia głosowania Jeanty może być o jeden mecz od historii. Niezły ostateczny szturchnięcie dla wyborców.
Rozgrywający Miami Cam Ward jest ostatnim z czołowej czwórki z wynikiem +850, cofając się o krok po porażce Miami z nierankingową Georgia Tech. Ward ma statystyki i błyskotliwą wiedzę, jest liderem kraju pod względem podań i przyłożeń oraz zaprojektował trzy cudowne powroty dla Hurricanes. Jednak choć Ward grał w drużynie Heismana przez cały sezon, „Żółte kamizelki” przełamały jego aurę nieuchronności. Wyprzedzenie pozostałych trzech wymagałoby grzmotliwego zakończenia sezonu, aby móc zdobyć tytuł ACC.
Kursy na Trofeum Heismana 2024
Kandydatura Jalena Milroe do wyścigu po Alabamę ponownie stawia go poza planem. Zwycięstwo nad LSU, które rzuciło 185 jardów w biegu i cztery punkty w pośpiechu Milroe, podniosło go w tym tygodniu z +6600 do +1800. Po tym, jak w piątym tygodniu zniszczył obronę Gruzji, Milroe był liderem pod względem kursów Heismana. Jednak po dwóch porażkach w Alabamie spadł w dół tabeli szans, aż Crimson Tide wyeliminował Tygrysy, aby zachować nienaruszone plany play-offów.
Rozgrywający Indiany Kurtis Rourke ma większe szanse niż Milroe na poziomie +1600, ale niesie go fala niespodziewanego runu Hoosiers. Indiana jest niepokonana i może mieć szansę na tytuł konferencji, ale wyborcy wyrzucą Rourke’a w chwili, gdy Hoosiers się potkną. Porażka z Ohio State niekoniecznie wytrąci Indianę z play-offów, ale szanse Rourke’a na Heismana maleją, gdy to zrobią Hoosiers.
Niezwykłe liczby podań Jaxsona Darta w Ole Miss pozwalają mu utrzymać wysokie szanse na trafienie na poziomie +2200, a Shedeur Sanders i Quinn Ewers są ostatnimi pretendentami z modlitwą na poziomie +5000. Będąc faworytem, Ewers musiałby zakończyć sezon wynikami na poziomie NFL i zdobyć trofeum konferencyjne, aby być blisko. Sanders zagrał wystarczająco dobrze, aby zasłużyć na te kursy, ale są one ceremonialne. Obecność Huntera przekreśla wszelkie szanse rozgrywającego z Kolorado.
To prawdopodobnie Hunter, Jeanty i Gabriel opuszczą odwieczną debatę Heismana: czy zawodnik ze świetną pozycją w dobrej drużynie jest lepszy niż dobry rozgrywający w najlepszej?
(Zdjęcie: Stephen Garcia/ Avalanche-Journal / USA Today Network za pośrednictwem Imagn Images)