Kapitan Arsenalu, Martin Odegaard, nie wystąpi w reprezentacji Norwegii w nadchodzących meczach Ligi Narodów, ponieważ kontynuuje powrót do pełnej sprawności.
25-latek opuścił 12 meczów po tym, jak we wrześniu doznał uszkodzenia więzadeł stawu skokowego podczas wyjazdowego meczu z reprezentacją narodową.
W środę powrócił na boisko przeciwko Interowi Mediolan w Lidze Mistrzów, po czym rozegrał cały mecz – i zanotował asystę – w niedzielnym meczu przeciwko Chelsea w Premier League.
Odegaard początkowo został pominięty w kadrze na mecze ze Słowenią 14 listopada i Kazachstanem trzy dni później, a menadżer Norwegii Stale Solbakken miał świadomość, że nie narzuca swojemu kapitanowi zbyt daleko i zbyt wcześnie.
Pojechał, aby dołączyć do kolegów z drużyny, ale po ocenie przeprowadzonej przez norweski zespół medyczny podjęto decyzję, że nie będzie odgrywał żadnej roli.
„Po rozmowach ze sztabem medycznym reprezentacji niestety doszliśmy do wniosku, że sytuacja nie jest na tyle dobra, aby rozgrywać te mecze” – powiedział Odegaard.
„Przeszedłem przez długi okres treningowy i jeśli nie ćwiczyłeś piłki nożnej przez ostatnie dziewięć tygodni, to naturalne, że nie jesteś jeszcze gotowy na 100 procent. Muszę słuchać swojego ciała, zakończyć proces rehabilitacji i przywrócić stopę do dobrej kondycji.
„Zawsze miałem nadzieję, że będę mógł zagrać w meczach krajowych, a gdybym nie rozegrał meczu w niedzielę, występ w reprezentacji Norwegii i tak nie wchodziłby w grę. Jednak to złe uczucie przegrywać te mecze. Uwielbiam grać dla Norwegii i tej drużyny. Ale bardzo wierzę w chłopaków i życzę im wszystkiego najlepszego – wciąż są duże szanse na wygranie grupy.
Norwegia zajmuje pierwsze miejsce w grupie 3 Ligi Narodów Ligi Narodów z siedmioma punktami po czterech dotychczasowych meczach.
Odegaard, który stał się jednym z najważniejszych zawodników Arsenalu od czasu przejścia z Realu Madryt w 2021 roku, w tym sezonie wystąpił w swoim klubie tylko pięć razy.
Arsenalowi brakowało jego kreatywności i przywództwa podczas jego nieobecności po niedzielnym remisie z Chelsea, pozostawiając dziewięć punktów straty do liderującego Liverpoolu w tabeli Premier League.
Mikel Arteta był pod ogromnym wrażeniem występu swojego kapitana na Stamford Bridge po tak długiej przerwie.
„Nie znam innego zawodnika, który byłby w stanie (swój występ) po sześciu tygodniach przerwy” – powiedział. „Miał na to półtora dnia. To, jak fizycznie i psychicznie był związany z zespołem, było niewiarygodne.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
Arteta wymaga od swoich zawodników coraz więcej – czas pokaże, jak zareagują
(Zdjęcie na górze: Ryan Pierse/Getty Images)