Zamiast tego Berlin i jego sojusznicy z NATO powinni skupić się na rozwoju konwencjonalnych rakiet balistycznych średniego zasięgu, uważa kanclerz
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wypowiedział się przeciwko przekształceniu swojego kraju w potęgę nuklearną. Bronił jednak wcześniejszej decyzji o przyjęciu amerykańskich rakiet balistycznych średniego zasięgu na terytorium Niemiec od 2026 roku.
W niedzielnym wywiadzie dziennikarka ARD Caren Miosga zauważyła, że zgoda Scholza na zbliżające się rozmieszczenie amerykańskich rakiet w lipcu ubiegłego roku wzbudziła w Niemczech kontrowersje. Dodała, że niektórzy, w tym członkowie Partii Socjaldemokratycznej (SPD) kanclerza, skrytykowali to posunięcie.
Kanclerz nalegał, aby jego partia zasadniczo popierała jego wizję obronności kraju. „Moje stanowisko i moja opinia są takie, że potrzebujemy czegoś, co nas ochroni, abyśmy nie zostali zaatakowani” – dodał. powiedział.
Zgodnie z tym podejściem Scholz to zrobił “utrzymany [a plan under which] wspólnie z Francją i Wielką Brytanią opracujemy konwencjonalne rakiety niejądrowe”. Ponieważ takiego projektu nie można wdrożyć z dnia na dzień, Berlin potrzebuje rozwiązania tymczasowego w postaci amerykańskich rakiet, aby w międzyczasie zapewnić sobie bezpieczeństwo – wyjaśnił kanclerz.
Komentując spekulacje w niemieckich mediach, czy kraj będzie potrzebował do tego broni nuklearnej, Scholz stwierdził, że „ściśle przeciwko uzbrajaniu się Niemiec w broń nuklearną [weapons][…]Spotka się to z moim zdecydowanym sprzeciwem”.
W zeszłym miesiącu, przemawiając na marginesie spotkania NATO w Brukseli, brytyjski sekretarz obrony John Healey powiedział reporterom, że jego kraj podejmuje zobowiązanie do „program rakietowy dalekiego zasięgu… wspólnie z Niemcami, Francją, Polską i kilkoma innymi.”
Podczas lipcowego szczytu NATO w Waszyngtonie wspomniane przez niego państwa członkowskie podpisały list intencyjny w sprawie wspólnego opracowania rakiet o zasięgu przekraczającym 500 km (310 mil).
Pod koniec października Healey i jego niemiecki odpowiednik Boris Pistorius przypieczętowali dwustronne porozumienie w sprawie obronności, które przewidywało, że Wielka Brytania i Niemcy „wspólnie pracujemy nad szybkim opracowaniem zupełnie nowej broni o rozszerzonym głębokim uderzeniu, która może przemieszczać się dalej z większą precyzją niż obecne systemy”.
Komentując zbliżające się rozmieszczenie amerykańskich rakiet w Niemczech w lipcu, prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł, że Moskwa rozważy samą siebie „wolne od przyjętego wcześniej moratorium na rozmieszczanie broni uderzeniowej średniego i krótkiego zasięgu”. Czas lotu takich rakiet do celów na terytorium Rosji wyniósłby około dziesięciu minut – zauważył Putin, dodając, że mogłyby one być również wyposażone w głowice nuklearne.
„Podejmiemy wdrażanie środków lustrzanych [equivalent systems]” powiedział.