Jennifer Lopez (55 l.) prezentuje na czerwonym dywanie niezwykle umięśniony brzuch w wysoko wyciętej sukience

Jennifer Lopez była po prostu olśniewająca, gdy pojawiła się na czerwonym dywanie na premierze filmu Wicked w Los Angeles. 55-letnia piosenkarka On the Floor zwróciła na siebie uwagę oszałamiającą suknią w ziemistych kolorach ze skomplikowanymi brokatowymi detalami i dramatycznym rozcięciem sięgającym ud, które podkreślało jej godną pozazdroszczenia figurę.

Suknię doskonale uzupełniały błyszczące szpilki w kolorze nude, błyszcząca kopertówka i masywne bransoletki z koralików od projektantki Sabyasachi.

Z zaczesanymi w miodowoblond włosami, dzięki czemu miękkie kosmyki otaczały jej twarz, Jennifer uzupełniła stylizację paletą do makijażu w kolorze brązu, błyszczącym cieniem do powiek i błyszczącą wargą, która emanowała jej charakterystycznym blaskiem.

Na wydarzeniu do Jennifer dołączyły oryginalne gwiazdy sceniczne Wicked, Idina Menzel i Kristin Chenoweth, a także gwiazdy filmowe Cynthia Erivo i Ariana Grande, dzięki czemu ten wieczór był niezapomniany. Piosenkarka i aktorka często pojawia się na czerwonym dywanie, ostatnio wystąpiła w Londynie ze swoim najnowszym filmem Unstoppable.

Chociaż Jennifer Lopez olśniewa zawodowo, znajduje się w centrum uwagi także w życiu osobistym.

©Amy Sussman
Jennifer Lopez prezentuje niesamowicie umięśniony brzuch

W sierpniu piosenkarka złożyła pozew o rozwód z Benem Affleckiem po dwóch latach małżeństwa, co oznaczało koniec ich odnowionego romansu. Od czasu ogłoszenia nie widziano ich razem publicznie.

Otwierając się na temat swojej podróży do magazynu Interview, Jennifer zastanawiała się nad swoim rozwojem i nowym poczuciem siebie po rozstaniu. „Kiedyś mówiłam, że jestem szczęśliwą osobą, ale wciąż szukałam kogoś, kogo mogłabym wypełnić, i wtedy odpowiadałam sobie: «Nie, właściwie jestem dobra»” – przyznała.

Jennifer Lopez na "Podły" Premiera w Los Angeles © Gilberta Floresa
Jennifer Lopez na premierze filmu „Wicked” w Los Angeles

Zastanawiając się nad swoim związkiem z Benem, Jennifer szczerze powiedziała: „Wrócenie do siebie, a potem rozstanie po kilku latach małżeństwa było szokiem… Poczułam, że tu jestem. Jestem dobry. Wykonałem całą pracę i spojrzałem na to, gdzie jestem, a potem miałem wrażenie, że cały mój świat eksplodował. Przyznała, że ​​życie nieustannie dostarcza lekcji, nawet jeśli myślisz, że je opanowałeś.

„Nie ma punktu docelowego” – dodała. „Jest tylko coraz lepiej i rozwijanie się, jeśli chcesz. Albo rośnie, albo umiera, a ja nie chcę zajmować się częścią umierania.

Jennifer złożyła pozew o rozwód w sierpniu 2024 r© Jon Kopaloff
Jennifer złożyła pozew o rozwód w sierpniu 2024 r

Jennifer wykorzystała swoją nowo odkrytą niezależność, ucząc się priorytetowo traktować własne szczęście i zdrowie. Wyjaśniła: „Musisz być kompletny, jeśli chcesz czegoś pełniejszego. Myślałam, że się tego nauczyłam, ale tak się nie stało. Ponownie skupiając się na sobie, potraktowała ten okres jako czas autorefleksji i wzmocnienia. „Tego lata pomyślałem sobie: «Muszę wyjechać i pobyć sam. Chcę sobie udowodnić, że potrafię tego dokonać” – wyjaśniła

Zrodlo