Dziennikarz traci nogę po tym, jak został ciężko ranny w izraelskim ataku w Gazie

Biuro prasowe Gazy i Reporterzy bez Granic twierdzą, że istnieją dowody sugerujące, że był to atak ukierunkowany.

Trzej dziennikarze zostali ranni, w tym jeden poważnie, w wyniku izraelskiego ataku na obóz dla uchodźców Nuseirat w środkowej Gazie, który zdaniem władz w oblężonym pasie był atakiem ukierunkowanym.

Według kanału Sami Shehadeh, dziennikarz tureckiej stacji TRT, amputowano mu stopę po tym, jak został ranny w piątkowym ataku. Korespondent TRT Arabi, Sami Berhum, również został ranny.

„Pojazd zespołu z TRT Arabi [TRT’s Arabic-language channel] który przygotowywał się do transmisji z obozu w Nuseirat… stał się celem ataku armii izraelskiej” – oznajmił nadawca.

Dyrektor generalny TRT Zahid Sobaci nazwał atak „izraelską brutalnością” i stwierdził, że przekroczył on wszelkie „granice moralne, prawne i humanitarne”.

Leżąc na podłodze szpitala al-Aksa w mieście Deir el-Balah w Gazie, Shehadeh powiedział reporterowi AFP, że jest „daleko od strefy zagrożenia. Byłem nawet otoczony ludźmi i dziennikarzami”, kiedy miał miejsce atak.

„Strzelaliśmy, kiedy wycelował w nas atak. Nie wiem, czy był to pocisk, czy czołg. Widziałem, że amputowano mi nogę” – relacjonuje.

„Miałem na sobie kamizelkę prasową i kask i nawet dla niewidomych było jasne, że jestem dziennikarzem”.

„Dziennikarze celowo byli celem”

Biuro prasowe Gazy potępiło izraelski atak na pojazd, w którym podróżowało trzech dziennikarzy.

„Zdecydowanie potępiamy ciągłe ataki izraelskich sił okupacyjnych na dziennikarzy i ekipy medialne” – stwierdzono w oświadczeniu.

Siły izraelskie „celowo zabijają i ranią dziennikarzy, próbując zastraszyć, zagrozić reporterom i uniemożliwić im wykonywanie ich obowiązków, a także stłumić prawdę” – dodał.

Jonathan Dagher, szef bliskowschodniego biura Reporterów bez Granic (RSF), powiedział, że doniesienia o atakach, ranieniach i zabijaniu dziennikarzy w Gazie przez Izrael stały się „tak powszechne”.

„Przez ostatnie sześć miesięcy musieliśmy je zgłaszać niemal codziennie. To tylko najnowszy atak, to okropne… to niedopuszczalne” – powiedział Al Jazeerze.

Dagher określił atak jako „niesprowokowany” i stwierdził, że istnieją wystarczające dowody potwierdzające, że pojazd był celem.

Powiedział, że w ciągu ostatnich sześciu miesięcy Izrael zabił w Gazie ponad 100 dziennikarzy.

Ta „masakra musi się zakończyć” – dodał, wzywając społeczność międzynarodową do „zwiększenia presji” na Izrael.

W rozmowie z dziennikarzami w Ankarze dyrektor ds. komunikacji w biurze prezydenta Turcji Fahrettin Altun powiedział, że „Izrael celowo i dobrowolnie dopuścił się tej masakry”.

Altun poinformował, że prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan i jego palestyński odpowiednik Mahmoud Abbas omówili atak przez telefon.

„Bez względu na to, co się stanie, będziemy w dalszym ciągu stanowczo przeciwstawiać się barbarzyńskim atakom Izraela na Gazę, a Izrael zapłaci cenę za to okrucieństwo” – oznajmił Altun Erdogan.

Według lokalnych źródeł co najmniej 70 osób rannych w wyniku izraelskich ataków na obóz Nuseirat w środkowej Gazie zostało od piątku rano przewiezionych do obozowego szpitala al-Awda.

Od rozpoczęcia wojny 7 października w izraelskich atakach na Gazę zginęło ponad 33 600 osób.

Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here