James Maddison musi przedstawić „przekonujący dowód” na odwołanie Anglii – Ange Postecoglou

Menedżer Tottenhamu Hotspur Ange Postecoglou mówi, że James Maddison, jak każdy zawodnik walczący o przebicie się do międzynarodowego składu, musi przedstawić „przekonujące dowody”, aby wygrać selekcję.

Maddison (27 l.) nie znalazł się w składzie Lee Carsleya na mecze w tym miesiącu i nie reprezentował Anglii, odkąd tuż przed letnim turniejem został wyrzucony z kadry na Euro 2024 przez Garetha Southgate’a.

Postecoglou przemawiając na konferencji prasowej przed meczem w piątek rano powiedział, że ostatecznie obowiązkiem Maddisona jest odzyskanie miejsca w Anglii swoimi występami.

To było kilka trudnych tygodni dla Maddisona, który zszedł w przerwie meczu z West Ham United, a następnie siedział na ławce rezerwowych podczas zwycięstw nad Manchesterem City i Aston Villą.

Maddison wszedł na boisko i strzelił gola z rzutu wolnego w końcówce meczu przeciwko Villi, ale kiedy Postecoglou usłyszał, że może to pomóc Maddisonowi w meczu z Anglią, powiedział: „potrzebujesz czegoś więcej”.

„Zawsze mówiłem, że w przypadku wyboru drużyny i składu wszystko zależy bardziej od zawodników niż od menedżera” – powiedział Postecoglou.

„To oni muszą przedstawić przekonujące dowody, aby ludzie mogli podejmować decyzje. Kiedy w weekend wybieram drużynę lub menadżer reprezentacji Anglii wybiera skład, robi to na podstawie dowodów, które ma przed sobą.

„Jeśli więc przegapisz, musisz powiedzieć: OK, następnym razem muszę przedstawić ci bardziej przekonujące dowody, aby tam wrócić.

„Nigdy nie spotkałem menedżera, który nie wybierałby tego, co uważa za najlepszy zespół. Niezależnie od tego, czy będzie to Madders, czy ktokolwiek inny, muszą stale przedstawiać dowody oznaczające, że zostaną wybrani do następnej drużyny narodowej.

„Mieliśmy Pedro [Porro] Tęsknił za Hiszpanią przez dłuższy czas. Nie stało się tak dlatego, że menadżer go nie lubił, po prostu nie było wtedy wystarczających dowodów. Teraz jest, spisuje się dobrze i wrócił do kadry narodowej. To samo dotyczy Maddersa i kogokolwiek innego.

W niedzielę Tottenham podejmie Ipswich Town i po nadchodzącej przerwie międzynarodowej wznowi rozgrywki na stadionie Manchester City.

(Warren Little/Getty Images)

Zrodlo