Co roku kilka nowych filmów określa się jako tak przełomowe, że widzowie nigdy wcześniej nie widzieli czegoś podobnego. Najczęściej jest to zwykła hiperbola, ale w przypadku najnowszej produkcji Netfliksa „Emilia Pérez” jest ona zaskakująco trafna.
Nowy film francuskiego autora Jacques’a Audiarda jest naprawdę niezwykły, tak bardzo, że trudno go opisać. Opierając się na własnym libretto operowym pod tym samym tytułem, będącym luźną adaptacją powieści Borisa Razona Écoute z 2018 roku, Emilia Pérez łączy kilka gatunków, aby opowiedzieć historię budzącego strach przywódcy kartelu, znanego jako Juan „Manitas” Del Monte, który rozpoczyna nowe życie po przemianie w kobietę. Aha, czy wspominałem, że to także musical, zawierający kilka oryginalnych numerów piosenek i tańców? Nic dziwnego, że w naszej pięciogwiazdkowej recenzji Emilii Pérez ostatecznie uznaliśmy film za „cudowny”.
W centrum uwagi na dużym ekranie
Rzucamy światło na ukryte premiery kinowe, o których warto wiedzieć, dzięki nowemu artykułowi w każdy piątek
Biorąc pod uwagę, że obejmuje tak wiele, pojawia się pytanie: jak dokładnie Audiard ostatecznie to postrzega? Jak wyjaśnił twórca filmu w wywiadzie dla GamesRadar+ podczas niedawnego festiwalu filmowego BFI London Film Festival (przez tłumacza), postrzega Emilię Pérez jako „film o zmianie życia i o tym, ile masz szans na zmianę swojego życia”.
I nie chodzi tu tylko o nawiązanie do postaci Emilii Pérez, ponieważ wydarzenia ukazane w filmie zmieniły życie wielu osób. Choć oczywiście główny nacisk położony jest na naszą główną rolę, którą pięknie gra Karla Sofía Gascón, Emilia Pérez to tak naprawdę historia czterech bardzo różnych kobiet, z których każda próbuje odkryć, kim naprawdę są.
Podejmowanie ryzyka
Dla samej Emilii przystosowuje się do zupełnie nowego życia, z nowym imieniem, nowym ciałem, nowym domem i nowymi pragnieniami. W tej podróży pomaga jej Rita grana przez Zoe Saldaña, prawniczka, która czuje się niedoceniana w beznadziejnej pracy i desperacko szuka okazji do uwolnienia się. Nieoczekiwanie odkrywa, że kiedy Emilia zwraca się do niej o pomoc, choć zaangażowanie się w związek z niebezpiecznym przywódcą kartelu było ryzykowne, pozwala wreszcie usłyszeć jej głos. Nie tylko pomaga Emilii w przemianie, ale później przejmuje kluczową rolę w organizacji charytatywnej, którą zaczyna kierować były przywódca kartelu.
Rola Rity zmieniła się dramatycznie, gdy obsadzono gwiazdę Avatara, Saldañę, a Audiard zmienił wiek postaci i nie tylko po spotkaniu z aktorem, modyfikując rolę, aby mogła się jej przyjąć. Prawdę mówiąc, prace nad filmem zostały nawet wstrzymane na cały rok, aż do zakończenia harmonogramu Saldañy – właśnie tak bardzo w nią wierzył Audiard.
Jak wyjaśnia: „Gdybym musiał, czekałbym na Zoe dwa lata! Długo szukałem aktorów, więc gdy ich spotkałem i wiedziałem, że nadają się do tych ról, warto było na nich czekać, więc jeśli musieliśmy przełożyć o kolejny rok, ja bym tak zrobił”.
Kontynuując, Audiard szczegółowo opisuje zmiany, jakie wprowadził w Ricie po obsadzeniu Saldañy: „Postać w oryginalnym scenariuszu miała mieć 25 lat, ale kiedy poznałem Zoe, pomyślałem: «Ona nie może mieć 25 lat, ona musi być w swoim wieku». lata 40. Jedną z ważnych cech, o których nie pomyślałem w przypadku Rity, jest to, że Zoe jest rasy mieszanej, więc stała się ona tą postacią, która dodaje jej podróży inny wymiar, ale początkowo o tym nie pomyślałam.
Uwalnianie
Podobnie jak prawnik Saldañy, także żona Emilii, Jessi, również widzi, jak jej życie wywraca się do góry nogami, gdy wierzy, że jej partner, Manitas, zmarł, a Rita pomaga sfingować śmierć Emilii, aby operacja zmiany płci mogła zostać przeprowadzona niezauważona przez konkurencyjne kartele. Naturalnie Jessi jest zrozpaczona, wierząc, że straciła męża i nagle została wysłana do Szwajcarii w trosce o bezpieczeństwo swojej rodziny. Jessi była zadowolona z życia żony przywódcy kartelu, ale chociaż ta dramatyczna zmiana jest początkowo niepokojąca, wkrótce odkrywa, że faktycznie ją uwalnia.
Jessi gra wspaniała Selena Gomez, którą zwykle widujemy w lżejszych filmach, takich jak hitowy program Only Murders in the Building. Audiard zaryzykował i obsadził w tej roli gwiazdę popu, ale jak nam wyjawia, w ciągu 10 minut od poznania Gomeza wiedział, że to jego Jessi, mimo że aktor nie był tym, kogo początkowo wyobrażał sobie do tej roli: „Kiedy napisz scenariusz Nie wyobrażam sobie bohaterów, dlatego czasami się mylę, wyobrażam sobie, że byliby młodsi, niż powinni.
„W przeciwieństwie do Rity i Emilii, nie robiłam jeszcze żadnych castingów do Jessi. Selena była właściwie pierwszą osobą, którą spotkałam i od razu się do tego nadawała. Nie miałam żadnych wstępnych założeń co do tej roli, więc od razu podjęłam decyzję jej zdaniem. To dość ciekawa rzecz, gdy tylko zobaczysz tę osobę, nigdy więcej nie będziesz kwestionować jej wyglądu, po prostu zapomnisz o wszystkim, co było wcześniej.
Jessi nawiązuje nowe romanse, wierząc, że jej partner nie żyje i nie mając pojęcia o operacji, Emilia robi to samo, zakochując się w Epifanii Flores z Adriany Paz, którą poznaje w nowej organizacji non-profit Emilii. Ich pierwsze spotkanie jest fascynujące, ponieważ choć początkowo obawiamy się o bezpieczeństwo Emilii, gdy Epifanía dowiaduje się, że organizacja zidentyfikowała szczątki ludzkie jako należące do jej męża, wkrótce podziela swój zachwyt, wyjaśniając, że stosował przemoc. Teraz wolna od przemocy, otwiera się na Emilię i widzimy, jak ich związek rozkwita, zmieniając na zawsze ich oboje.
Obok siebie
Ostatecznie film jest zatem historią odrodzenia tych czterech kobiet, więc zupełnie trafne jest to, że na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Cannes kwartet wspólnie odebrał nagrodę dla najlepszej aktorki, co nie zdarzyło się nigdy wcześniej. Dla Audiarda był to wynik doskonały. Chociaż twierdzi, że się tego nie spodziewał, przyznaje również, że być może podświadomie właśnie o to mu chodziło.
Jak podsumowuje: „To było zupełnie nieoczekiwane, bo nigdy do tego nie doszło. Miałem nadzieję, że Karla Sofía zostanie zauważona za tę rolę, ale fakt, że cała czwórka została nagrodzona, był dla mnie niesamowicie dumny. I może podświadomie o to właśnie chodziło Zrobiłem to ze względu na fakt, że wszyscy są tak różni, pochodzą z różnych środowisk, istnieje taka różnorodność, więc należą się brawa dla prezydentury w Cannes”.
Emilia Pérez jest już dostępna w kinach na całym świecie, a 13 listopada trafi do serwisu Netflix.
Aby dowiedzieć się więcej o tym, co warto obejrzeć, zapoznaj się z resztą naszej serii Spotlight na dużym ekranie oraz naszym przewodnikiem po najlepszych filmach z serwisu Netflix.