Doktor Who showrunnerzy Russell T Davies i Steven Moffat spotykają się, aby świętować „fenomenalnyw szczególności obsadzenie jednego Doktora. Patrząc wstecz na erę Czwartego Doktora, Tom Baker objął tę rolę w 1974 roku, prowadząc serial przez 172 odcinki przez 7 sezonów. Ostatnia walka Bakera z Mistrzem (Anthony Ainley) w „Logopolis” z 1981 roku zakończyła jego przygody wraz z regeneracją Czwartego Doktora, ale od tego czasu powtarzał tę rolę w jednorazowych występach i słuchowiskach.
Kiedy rozmawiasz z Magazyn Doktor Who (przez RadioTimes) w większej retrospektywie poświęconej karierze producenckiej Phillipa Hinchcliffe’a Moffat zwrócił uwagę na obsadę z tamtej epoki, szczególnie chwaląc Bakera, Elizabeth Sladen i zespół TARDIS Iana Martera Czwartego Doktora, Sarah Jane Smith i Harry Sullivan. Posunął się nawet do stwierdzenia Doktor Who nie ma lepszej obsady, wyjaśniając:
Steven Moffat:
Wiem, że było to dziedzictwo poprzedniego producenta, ale nie jestem pewien, czy Doctor Who kiedykolwiek miał lepszą obsadę niż w pierwszym roku z Tomem Bakerem, Lis Sladen i Ianem Marterem [as Harry Sullivan]Myślę, że jednym z rzadkich błędów Philipa było pozbycie się Harry’ego. Ta dynamika – dwóch towarzyszy, którzy rozmawiali o Doktorze – była bardzo przydatna.Nigdy tego do końca nie przestaliśmy. Istnieje świadomość tego wszystkiego, co oznacza, że po prostu nie ma znaczenia, że ten gigantyczny szczur [in Talons] to trochę głupie, bo zauważyłeś Li H’sen Changa? I nie ma znaczenia, że Li H’sen Chang jest trochę głupi, bo czy zauważyłeś, jak beznadziejny jest jego plan? To po prostu nie ma znaczenia, ponieważ serial czerpie przyjemność z riffowania na motywach horroru i nie należy traktować poważnie takich rzeczy jak gigantyczne szczury, mumie i potwór Frankensteina – chyba że naprawdę coś jest z tobą nie tak.
Davies zgodził się, chwaląc Baker’s Doktor Who obsadzanie jako „najbardziej fenomenalny casting w jakimkolwiek programie w historii” i uczczenie tego, jak Hinchcliffe i redaktor scenariusza Robert Holmes wiedzieli, jak doskonale podkreślić rolę aktora przez całą epokę.
Russell T. Davies:
To część radości. Wiedzą. Widać, jak Philip Hinchcliffe i Robert Holmes opierają się na swoim wielkim sukcesie i zdają sobie sprawę, jaką mają przewagę. A właściwie Tom i Lis [also cast by Letts] były wspaniałe. Dwa razy dobrze dobrali casting. W całej historii Doktora Who właśnie wtedy dzieją się cuda.Również cud bardzo silnego edytora skryptów. Robert Holmes jest obecny w każdym odcinku – ten człowiek musi przepisywać mnóstwo rzeczy i to działa. Ale to działa, bo pasuje. Pasuje do potworów takich jak Morbius. Pasuje do klasyki – historii mumii, historii Frankensteina, Starego Testamentu! To wspaniałe historie, bo działają. To wszystko jest po prostu genialne. Geniusz spotyka geniusza.
Świetny producent spotyka świetnego aktora i świetne scenariusze.
Co era Bakera oznaczała dla Doktora Who
Era na nowo zdefiniowała ton i postacie serialu
Hinchcliffa Doktor Who tenuta nastąpiła zasadnicza zmiana w stosunku do tego, co było wcześniejgdy serial odszedł od przygód Trzeciego Doktora Jona Pertwee w stylu Jamesa Bonda i zanurzył się w bardziej przerażającym wszechświecie. Historie te nie tylko przedstawiały bardziej rażące potworności oparte na klasycznych tropach, takie jak inspirowany Egiptem Sutekh (Gabriel Woolf) i patchworkowe ciało Morbiusa (Michael Spice), ale także eksplorowały wciąż utrzymujący się terror faszyzm poprzez słynną historię pochodzenia Daleków. Trudno jednak sobie wyobrazić, że te historie odniosłyby taki sukces, gdyby nie ich odrębna obsada.
Co więcej, Sarah Jane i towarzysze, którzy za nią poszli, przybliżyli tę rolę do tego, co znałaby współczesna publiczność.
Daleko mu do Władcy Czasu w stylu bohatera akcji Pertwee, Występ Bakera stworzył dziwactwa, które stały się cechami definiującymi charakter dla przyszłych wcieleń, od znajomości postaci historycznych po unikalne wybory modowe. Co więcej, Sarah Jane i towarzysze, którzy za nią poszli, przybliżyli tę rolę do tego, co znałaby współczesna publiczność. Ona, Leela (Louise Jameson) i Romana (Mary Tamm i Lalla Ward) zapewniły serialowi dynamikę, która stanowiła wyzwanie dla Doktora i posiadała własne umiejętności, które mogły stanowić komplement dla Władcy Czasu.
Nasze spojrzenie na pochwałę Daviesa i Moffata dla ery Bakera
Aktor pozostaje ikonicznym wcieleniem
Baker do dziś pozostaje ulubionym Doktorem fanówa zwłaszcza w jego epoce stworzono niektóre z najbardziej wpływowych historii. Nic więc dziwnego, że dwóch scenarzystów, którzy przyczynili się do wznowienia serialu, pragnie uczcić wkład Hinchcliffe’a, Bakera i reszty obsady. Dzięki ciągłemu zaangażowaniu w serię poprzez słuchowiska Big Finish Baker jest jednym z bardziej rozpoznawalnych aktorów, którzy wcielili się w tę rolę obok współczesnych wcieleń. Zarówno Davies, jak i Moffat pochwalili epokę klasyczną Doktor Who jest zasłużonym i pasującym hołdem dla przeszłości serii.
Źródło: Magazyn Doctor Who (przez RadioTimes)