Badacz CSIC wyjaśnia, czy DANA może zawierać ciała wciągnięte do morza i ile czasu zajmie ich wydobycie

Nieco ponad tydzień temu życie tysięcy mieszkańców Walencji, Albaceteños i Malagi zmieniło się na zawsze. I nie tylko to, ale wszystkich Hiszpanów. Ponieważ Widzieliśmy jak w naszym kraju straszna DANA wszystko zdewastowała.

Doskonale wiecie, że najbardziej dotkniętym obszarem były gminy Walencji, w których odnotowano dotychczas największą liczbę spośród 217 zgonów. Tam prawdziwa próba trwabo powrót do normalności nie jest łatwy.

Pomimo godnej pochwały pracy tysięcy ochotników oraz pracy sił i organów bezpieczeństwa Państwa, odbudowa zajmie dużo czasu.

Poza tym nadal co najmniej 89 osób jest zaginionych, a ich odnalezienie jest priorytetem. W miarę upływu dni coraz mniej nadziei ich krewni muszą je znaleźć.

Dlatego ten czas jest niezbędny, aby poszukać tych osób i jak najszybciej je odnaleźć. Prace prowadzone przez UME, Policję, Gwardię Cywilną i Wojsko oraz także badacze CSIC.

Rozmawialiśmy z nimi w „La Linterna”, a konkretnie z Pablo Carrerasem, menadżerem floty i badaczem CSIC. na pokładzie statku badawczego Ramón Margalef.

Encarniego Escobara

Statek Ramóna Margalefa

Od tego czasu trwają poszukiwania Możliwe martwe ciała na dnie morskim.

Technika znajdowania ciał na dnie morza

Pablo Carreras zaczął od wyjaśnienia, że ​​statek jest „praktycznie bliźniaczym” statkiem Ángeles Alvariño, przystosowanym do „pracować na głębokości od 15 do 200 metrów”.

„Nasza praca dochodzeniowa jest tam, gdzie nas o to proszą. Statek właśnie został zwodowany i 15 dni później reagował na kryzys wulkanu Tagoro, który spowodował erupcję. Braliśmy udział w kryzysie Cumbre Vieja i niektórych jako pomoc w poszukiwaniu ciał młodych Teneryf” Liczyło się to jako część jego pracy.

W tej chwili, jak wyjaśniłem, współpracują z resztą sił w celu znalezienia ciał w morzu. „Jedną z rzeczy, które robimy, jest próba w obszarach gorących od ujścia Turii w kierunku południowym, mapa. Robimy to za pomocą bardzo precyzyjnych sond, które pozwalają nam identyfikować dziwne obiekty, np. samochody, wykrywać anomalie, które uważamy za nienaturalne i wykonywać niezbędne zdjęcia, aby podjąć decyzję” – komentuje.

Widok na zniszczenia wewnątrz domu spowodowane powodzią w mieście Paiporta

(EPA) EFE

Widok na zniszczenia wewnątrz domu spowodowane powodzią w mieście Paiporta

„Ponadto dzięki temu możemy przeprowadzać symulacje prądów, to kwestie fundamentalne” – stwierdził.

Czy można odzyskać ciała?

Pablo Carreras, badacz CSIC, wyjaśnił, że na dnie morza mogą znajdować się martwe ciała, ale musimy działać szybko.

„Prądy przemieszczają ciała i osadzają je, a wiedza o tym, jak prądy krążą, jest konieczna, ponieważ nam to mówią Gdzie mogą znajdować się obszary akumulacji? Zaczął wyjaśniać.

„Pracujemy etapami, sprawdzamy, jakie jest rozmieszczenie obiektów w tle i „Udostępniamy je wszystkim agentom” – powiedział o swoim sposobie pracy.

Jeśli chodzi o czas potrzebny, wyjaśnia, że ​​trzeba się „śpieszyć”, żeby ich szukać. „Uważamy, że moglibyśmy to zrobić w dziesięć dni. Staramy się działać tak szybko, jak to możliwe, aby uzyskać rezultaty, „Im więcej czasu mija, tym jest trudniej”. skazany.

Zrodlo