MOSKWA, 8 listopada (AP) Prezydent Rosji Władimir Putin w swoich pierwszych publicznych komentarzach na temat czwartkowego głosowania w USA pogratulował Donaldowi Trumpowi zwycięstwa wyborczego i pochwalił odwagę prezydenta-elekta podczas lipcowej próby zamachu.
„Jego zachowanie w czasie zamachu na życie wywarło na mnie wrażenie. To był odważny człowiek” – powiedział Putin na międzynarodowej konferencji po przemówieniu w czarnomorskim kurorcie Soczi.
Przeczytaj także | Pierwsze przemówienie Joe Bidena po zwycięstwie Donalda Trumpa: W swoim przemówieniu ustępujący prezydent USA gwarantuje pokojowe przekazanie władzy, pociesza Demokratów i przypomina Republikanom, że sondaże są uczciwe (Obejrzyj filmy).
„Pokazał się bardzo poprawnie, męsko” – dodał.
Putin powiedział też, że to, co powiedział Trump „o chęci przywrócenia stosunków z Rosją i pomocy w rozwiązaniu kryzysu na Ukrainie, moim zdaniem jest co najmniej godne uwagi”.
Przeczytaj także | Dzieci urodzone przez pary indyjskie nie otrzymają automatycznie obywatelstwa amerykańskiego? Istnieją obawy, że Donald Trump może położyć kres obywatelstwu wynikającemu z urodzenia.
Kreml wcześniej z zadowoleniem przyjął zapewnienia Trumpa, że może wynegocjować zakończenie konfliktu na Ukrainie „w ciągu 24 godzin”, ale upierał się, że poczeka na konkretne kroki polityczne.
„Chciałbym skorzystać z okazji i pogratulować mu wyboru na prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki” – powiedział Putin podczas sesji pytań i odpowiedzi na konferencji.
Zapytany, czego oczekuje od drugiej administracji Trumpa, Putin odpowiedział: „Nie wiem, co się teraz stanie. Nie wiem.”
„Dla niego to wciąż ostatnia kadencja prezydentury. To, co robi, jest jego własnym dziełem” – powiedział Putin.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w czwartek, że Kreml nie wyklucza możliwości spotkania Putina i Trumpa przed inauguracją, ponieważ Trump „powiedział, że zadzwoni do Putina przed inauguracją”.
Pieskow podkreślił, że Moskwa uważa USA za „nieprzyjazny” kraj, bezpośrednio zaangażowany w konflikt na Ukrainie. Odrzucił argumenty, że konflikt Putina z Trumpem może zaszkodzić przyszłym stosunkom, twierdząc, że stosunki Moskwy z Waszyngtonem są już na „historycznie najniższym poziomie” i argumentując, że zmiana sytuacji leży w gestii nowych przywódców USA.
Ostrożne stanowisko Kremla odzwierciedla jego postrzeganie głosowania w USA jako wyboru pomiędzy dwiema mało prawdopodobnymi opcjami. Choć Trump znany jest ze swojego szacunku dla Putina, rosyjski przywódca wielokrotnie podkreślał, że podczas pierwszej kadencji Trumpa „na Rosję nakładało wiele ograniczeń i sankcji, których nie nałożył żaden inny prezydent przed nim”. (AP)
(To jest nieedytowana i automatycznie wygenerowana historia z kanału Syndicated News, personel LatestLY mógł edytować tekst treści lub nie)