Wiadomości ze świata Zanieczyszczenie węglem wzrasta z powodu zamożnych pasażerów latających prywatnymi odrzutowcami

WASZYNGTON, 7 listopada (AP) Zanieczyszczenie węglem emitowane przez prywatne odrzutowce wzrosło w ciągu ostatnich pięciu lat, a większość tych małych samolotów emituje więcej dwutlenku węgla w ciągu około dwóch godzin lotu niż przeciętny człowiek w ciągu roku. nowe wyniki badań.

Według badania opublikowanego w czwartek w czasopiśmie Nature Communications Earth & Environment prawie ćwierć miliona superbogatych – o łącznej wartości 31 bilionów dolarów – wyemitowało w zeszłym roku 17,2 miliona ton (15,6 miliona ton metrycznych) dwutlenku węgla w prywatnych odrzutowcach . Odpowiada to mniej więcej liczbie 67 milionów ludzi żyjących w Tanzanii.

Przeczytaj także | Pierwsze przemówienie Joe Bidena po zwycięstwie Donalda Trumpa: W swoim przemówieniu ustępujący prezydent USA gwarantuje pokojowe przekazanie władzy, pociesza Demokratów i przypomina Republikanom, że sondaże są uczciwe (Obejrzyj filmy).

Według europejskiej grupy badawczej, która obliczyła te dane na podstawie ponad 18,6 mln lotów około 26 000 samolotów w ciągu pięciu lat, emisje z prywatnych odrzutowców wzrosną o 46% w latach 2019–2023.

Z badania wynika, że ​​jedynie 1,8% dwutlenku węgla emitowanego przez lotnictwo pochodzi z prywatnych odrzutowców, a lotnictwo jako całość odpowiada za około 4% emisji gazów cieplarnianych powodowanych przez człowieka.

Przeczytaj także | Dzieci urodzone przez pary indyjskie nie otrzymają automatycznie obywatelstwa amerykańskiego? Istnieją obawy, że Donald Trump może położyć kres obywatelstwu wynikającemu z urodzenia.

Główny autor badania, Stefan Gossling, badacz transportu w szkole biznesu na Uniwersytecie Linnaeus w Szwecji, twierdzi, że może się to wydawać niewielką kwotą, ale jest to kwestia sprawiedliwości i priorytetów.

„Szkody wyrządzają ci, którzy mają dużo pieniędzy, a koszty ponoszą ci, którzy mają bardzo mało pieniędzy” – powiedział Gossling.

Gossling powiedział, że największy użytkownik prywatnych odrzutowców, który wyśledził – którego nie wymienił – wyemitował 2645 ton (2400 ton metrycznych) dwutlenku węgla podczas obsługi samolotu. Jest to ponad 500-krotność średniej światowej na osobę wynoszącej 5,2 tony (4,7 tony metrycznej) według szacunków Banku Światowego lub 4,7 tony (4,3 tony metrycznej) podanej przez Międzynarodową Agencję Energetyczną i Gosslinga.

„Ten raport dostarcza dalszych dowodów na to, że miliarderzy powodują kryzys klimatyczny” – powiedział Jonathan Westin, dyrektor wykonawczy grupy rzeczników Climate Organizing Hub. „Trzymają się swoich prywatnych odrzutowców i zysków z ropy, podczas gdy zwykli ludzie obserwują wzrost liczby powodzi, huraganów i pożarów”.

Na początku tego roku Międzynarodowa Agencja Energetyczna oszacowała, że ​​1% największych emitentów na świecie pozostawia ślad węglowy ponad 1000 razy większy niż 1% najbiedniejszych na świecie.

W badaniach Gosslinga oszacowano, że ponad 35 600 ton (32 300 ton metrycznych) zanieczyszczeń węglem powstało w wyniku zaledwie pięciu globalnych wydarzeń – Mistrzostw Świata w Katarze w 2022 r., Światowego Forum Ekonomicznego w 2023 r., Super Bowl w 2023 r., Festiwalu Filmowego w Cannes2 i N20. To wynik 3500 lotów prywatnym odrzutowcem.

„To okropny żart, że klasa miliarderów lata prywatnymi odrzutowcami na konferencje klimatyczne i Organizacja Narodów Zjednoczonych musi położyć kres tej obłudnej praktyce” – powiedział Jean Su, dyrektor ds. sprawiedliwości energetycznej w Centrum Różnorodności Biologicznej.

Naukowcy zbadali także ponad 1200 lotów znanych aktorów, piosenkarzy i reżyserów, ale Gossling odmówił podania nazwisk osób publicznych.

Gossling stwierdził, że wiele prywatnych lotów „nie jest nawet koniecznych” w celach biznesowych. „Często są one związane ze stylem życia”.

Chociaż badanie „rzuca światło na część marnotrawstwa żarłoków i bogatych”, klimatolog z Uniwersytetu Pensylwanii, Michael Mann, powiedział, że nie należy skupiać się na indywidualnych zachowaniach i śladzie węglowym. Nazwał to „odwróceniem uwagi od podstawowego zadania, jakim jest dekarbonizacja naszej infrastruktury publicznej poprzez zmiany polityczne i regulacyjne”.

O to właśnie chodzi – stwierdził Gossling.

„Od dawna mówiono nam, że to system musi się zmienić, a nie jednostka” – powiedział Gossling. „Oznaczało to, że nikt nie był odpowiedzialny za ich styl życia”.

„Problem polega na tym, że 26 000 samolotów i osoby, które z nich korzystają, twierdzą, że jesteśmy tylko małą grupą. Nie przejmujemy się emisjami”. Ale wszyscy inni patrzą na tę małą grupę i mówią: „Spójrz, to są superemitery, jak możemy być ważni?”, Gossling powiedział, że zamknął nas w okrężnej kłótni.

Około 51% tych prywatnych odrzutowców spala co najmniej 239 galonów paliwa na godzinę. Oznacza to większą emisję dwutlenku węgla w ciągu dwóch godzin i jednej minuty niż szacunki MAE wynoszące średnio 4,7 tony (4,3 tony) substancji zanieczyszczających rocznie.

„Biorąc pod uwagę, że technologia nie rozwiąże problemu (zmian klimatycznych), myślę, że odpowiedź jest jasna. Musimy zacząć od góry” – powiedział Gossling.

Gossling powiedział, że rozwiązaniem problemu wysoko lecących śmieci jest nałożenie podatku lub opłaty za lądowanie równej wartości szkód spowodowanych przez każdą tonę gruzu. To około 200 dolarów lub 200 euro. Westin wezwał do wprowadzenia zakazu lotów prywatnymi odrzutowcami.

Badanie wykazało, że Stany Zjednoczone są nadal centrum prywatnych odrzutowców, obsługującym ponad 68% prywatnych odrzutowców na świecie, czyli około 5 na 100 000 mieszkańców. Ale Gossling powiedział, że prywatne odrzutowce są wszędzie, nawet w biednych krajach.

Według innego badania przeprowadzonego przez studenckie biuro podróży Rustic Pathways, w Stanach Zjednoczonych Alaska ma największą liczbę lotów prywatnym odrzutowcem na osobę – około 5 000 na 100 000 mieszkańców. (AP)

(To jest nieedytowana i automatycznie wygenerowana historia z kanału Syndicated News, personel LatestLY mógł edytować tekst treści lub nie)



Zrodlo