Zeszłomiesięczny numer Batmana – znajdujący się obecnie w ostatniej części serii Chipa Zdarsky’ego i Jorge Jiméneza – zakończył się całkiem solidnym podwójnym Cliffhangerem. Burmistrz Gotham Nakano został śmiertelnie zastrzelony przez tajemniczego zabójcę, a Bruce dowiedział się, że może mieć dawno zaginionego brata (tak, jeszcze jednego). W Batmanie nr 154 z tego tygodnia tajemnica pogłębia się, gdy ktoś uwiarygadnia możliwość istnienia tajnego rodzeństwa Wayne’ów i pozornie ujawnia się tożsamość zabójcy Nakano…
Spoilery dla Batmana nr 154
Sprawa nabiera tempa po morderstwie. Harvey Bullock prowadzi dochodzenie w sprawie przybycia Batmana i Jima Gordona, aby przeprowadzić własną ocenę. Asystent Nakano sugeruje kilku potencjalnych podejrzanych. Nic dziwnego, że pozornie zreformowany Edward Nygma znajduje się na szczycie listy, podobnie jak komisarz Vandal Savage. Jest też tajemniczy (i złowieszczo nazwany) Leonid Kull. Batman przerywa spotkanie przy obiedzie pomiędzy Nygmą i Kullem i potwierdza podejrzenie: ten ostatni jest nowym przywódcą Dworu Sów, czemu Kull do końca nie zaprzecza.
Później Bruce spotyka się w sprawie roszczeń swojego rzekomego brata, tutaj nazywanego Williamem Purefordem. Scenariusz Zdarsky’ego rzuca światło na fakt, że tę historię widzieliśmy już wcześniej, a Bruce zażartował: „Mój «dawno zaginiony brat». Spotkałem już ludzi, którzy podali się za tajnych spadkobierców Wayne’a. Rzeczywiście tak było, ponieważ Lincoln March w oryginalnej fabule The Court of Owls z 2012 roku podał się za Thomasa Wayne’a Jr., co nigdy nie zostało do końca rozwiązane. To zdanie Bruce’a zdaje się sugerować, że uważa Marcha za oszusta, choć warto zauważyć, że Court of Owls był częścią ciągłości New 52, a jego powiązania z obecną erą DC są… elastyczny.
Tak czy inaczej, Pureford ma poważne wsparcie prawne i okazuje się, że jego matka Tara, pielęgniarka w Gotham General, zrobił Według dr Leslie Thompkins zna ojca Bruce’a. Wygląda na to, że kilka lat temu Thomas i Martha Wayne przeszli przez trudny okres i między ojcem chirurgiem Bruce’a a pielęgniarką wydarzyło się „coś krótkotrwałego”. Thomas w końcu powiedział Marcie o swojej niedyskrecji i para sobie z tym poradziła. Thompkins, dobry przyjaciel Wayne’ów, wiedział o tym wszystkim, ale nadal uważa, że twierdzenia Pureforda są fałszywe, ponieważ nie ma możliwości, aby Wayne’owie porzucili dziecko. Mimo to Bruce nie może pozbyć się możliwości, że naprawdę ma zagubione rodzeństwo.
Później Batman i Gordon ponownie się spotykają. Jest to problem zbudowany głównie wokół ich relacji i pokazujący, jak największy detektyw świata i siwy detektyw współpracują ze sobą. To tylko sprawia, że ostatnie strony numeru są jeszcze bardziej szokujące… Gdy ponownie badają miejsce morderstwa Nakano, Gordon zaskakuje Batmana i celuje w niego, mamrocząc: „Broniłem się”. Batman reaguje wściekle, uderzając go w twarz i rozbrajając. „Nie chciałem… Musisz mi uwierzyć…” Gordon szlocha i obaj upadają na podłogę. I to jest twój cliffhanger…
To dziwne i na początku nie jest jasne, co się właściwie dzieje. Oczywistą konsekwencją jest to, że Gordon zamordował Nakano (w samoobronie, zakładając, że mówi prawdę). Mimo to na ostatnich dwóch stronach oboje zachowują się trochę nietypowo, a wszystko dzieje się tak nagle, że zastanawiamy się, czy dzieje się tu coś jeszcze. Jednak z pewnością wystarczy, abyśmy z niecierpliwością czekali na poznanie prawdy w przyszłym miesiącu, gdy stanie się to porywającym aktem finałowym wyścigu Zdarsky’ego i Jiméneza.
Batman nr 154 jest już dostępny w DC.
Oto wszystko, co musisz wiedzieć Tajemniczy Trybunał Sów Batmana.