Ruch żółtych kamizelek przybywa do Walencji: od protestu do pomocy

W lutym zmobilizowano wieś w Riojanie. Opuścili wieś i dotarli do stolicy Rioja. Uczynili to poprzez swój protest, podnosząc głos. Protesty, które najpierw zwołali sami rolnicy, a które później powtarzały się pod protektoratem organizacji rolniczych. Dziś protesty stały się pomocą, solidarnością bez granic.

Eduardo Herrerosa

Rolnicy z Rioja i Álava w Walencji

Wstrzymali zadania terenowe, aby wesprzeć miasta dotknięte DANA wszystkim, czego potrzebują.

Rolnicy w Walencji

Eduardo Herrerosa

Rolnicy w Walencji

Los „żółte kamizelki”, te „żółte kamizelki”, które protestują przeciwko swojej krytycznej sytuacji na wsi; Te żółte kamizelki są obecnie w Benetúser w Walencji. Przybyli tam 14 ciężkimi pojazdami: koparkami, traktorami… 16 rolników intensywnie pracuje, aby pomóc w usuwaniu gruzu. Konieczne jest usunięcie gruzu z ulicy. Gruz, który opuścił domy Walencji.

„Wywozimy te śmieci z miast, musimy je szybko usunąć, aby uniknąć infekcji” – wyjaśnia Eduardo Herreros, jedna z „żółtych kamizelek” przesiedlonych do Walencji w COPE Rioja.

Rolnicy i hodowcy z całej Wspólnoty Walenckiej i innych miejsc w Hiszpanii współpracowali od pierwszego dnia przy usuwaniu gruzu w strefie zerowej DANA. Zaczęli jako nieliczni, ale teraz jest ich znacznie więcej.

w każdym razie Eduardo apeluje: „Należy odetchnąć, żeby przyjechali kolejni rolnicy ze swoimi maszynami, tutaj potrzebna jest ogromna pomoc, sytuacja jest znacznie gorsza niż to, co widzimy na obrazach telewizyjnych.

Eduardo upiera się, że dotknięte miasta potrzebują maszyn

Eduardo Herrerosa

„Dotknięte miasta potrzebują więcej maszyn”

Zrodlo