To był cel, który sobie wyznaczyli w barze Centrum Seniora Polígono w Gijónprzed końcem 2023 r., ale wszystko zostało przerwane przez złodzieja, który zabrał skarbonkę, w której zbierali pieniądze na swój cel: kupić krowę dla mieszkańców Diokoul, miasta w Senegalu którego mieszkańcem jest Dam, mieszkaniec okolicy.
Ta dziwna historia miała szczęśliwe zakończenie: „Krowa została już znaleziona, martwa i zjedzona”María powiedziała w COPE. Jest właścicielką baru w ośrodku dla seniorów, któremu się udało zebrać nieco ponad 1100 euro. „Myśleliśmy, że tego nie osiągniemy, ale nawet podbiliśmy 16 euro więcej, niż potrzebowaliśmybo wół kosztował nas 1090 euro” – ujawnił.
Wół upamiętniający koniec Ramadanu
Za zebrane pieniądze kupili wołu w Senegalu i wysłali pieniądze: „Kupiliśmy go kilka dni wcześniej, bo jest tak jak tutaj, gdzie na Boże Narodzenie ceny ryb i owoców morza rosną” – mówi María, która bardzo wyjaśnia szczęśliwy, to „Rozdawali mięso, robili losy i losowali, i poszło do wszystkich domów w mieście”.
Powodem obchodów był koniec Ramadanu, równoznaczny z naszym Bożym Narodzeniem, a „prawie 500 osób w mieście mogło jeść mięso, Zorganizowali wspaniałą imprezę i byli bardzo szczęśliwi.„.
Równoległa impreza w Gijón
„Jesteśmy również bardzo zadowoleni z klientów, kierowców dostawczych, którzy przynoszą nam napoje, oraz ze stowarzyszenia sąsiedzkiego… Wszyscy współpracowali„mówi Maria, W podziękowaniu zorganizował przyjęcie z pierwszym drinkiem gratis dla osób, które wsparły składką na fundusz charytatywny, pinchos oraz czekoladą z churros. „W Senegalu świętowali, jedząc kupione przez nas mięso, a my zrobiliśmy przekąskę, jakbyśmy wszyscy świętowali w tym samym czasie”policzył.
Kradzież pierwszej kolekcji
Złe momenty tej historii pozostały w tyle, jak rozczarowanie, jakiego doświadczyli w lutym ubiegłego roku, kiedy złodziej – już zidentyfikowany przez policję – zabrał do skarbonki kwotę około 800 euro, którą zebrali kilka tygodni temu. „Miałam złe przeczucia, ale żeby nie przesądzać i żeby nie czuł się źle, jeśli zabiorę skarbonkę, zostawiłam ją” – powiedziała wówczas María COPE.