ED powiedział, że dokonał nalotu na biura sprzedawców działających na Amazon i Flipkart

Indyjska agencja ds. przestępstw finansowych dokonała nalotu na biura niektórych sprzedawców obsługujących Amazon i Flipkart należący do Walmartu w ramach dochodzenia w sprawie rzekomych naruszeń przepisów dotyczących inwestycji zagranicznych, podają w czwartek dwa źródła rządowe.

Do przeszukań doszło kilka tygodni po tym, jak agencja Reuters poinformowała, że ​​indyjski organ antymonopolowy stwierdził, że obie firmy i ich sprzedawcy naruszyli przepisy dotyczące konkurencji, preferując wybranych sprzedawców na swoich platformach. Obie firmy utrzymywały, że przestrzegają indyjskiego prawa.

Jedno ze źródeł wyższego szczebla w rządzie poinformowało, że w New Delhi, Bombaju i Bengaluru miały miejsce naloty, ale nie podało nazwisk sprzedawców, do których biur doszło.

„Naloty na sprzedawców Amazon i Flipkart są częścią śledztwa ED… w sprawie rzekomych naruszeń przepisów dewizowych” – powiedziało pierwsze źródło rządowe posiadające bezpośrednią wiedzę.

Amazon i Flipkart nie odpowiedziały natychmiast na prośby o komentarz. Przedstawiciel agencji ds. przestępstw finansowych powiedział, że nie ma bezpośredniego komentarza.

Naloty są ostatnią porażką Amazon i Flipkart, które uważają Indie za kluczowy rynek wzrostu, na którym szybko rośnie sprzedaż e-commerce.

Agencja Enforcement Directorate od lat prowadzi śledztwo w sprawie obu gigantów handlu elektronicznego pod kątem rzekomego omijania przepisów dotyczących inwestycji zagranicznych, które ściśle regulują handel detaliczny wieloma markami i ograniczają takie firmy do prowadzenia rynku dla sprzedawców.

Pierwsze źródło rządowe poinformowało w czwartek, że prowadzi najnowsze poszukiwania w oparciu o uwagi organu antymonopolowego zawarte w niedawno zakończonym dochodzeniu w sprawie obu spółek.

Z sierpniowych raportów dochodzeń antymonopolowych Amazon i Flipkart, które nie są publiczne, ale zapoznał się z nimi Reuters, wynika, że ​​platformy „miały kompleksową kontrolę nad zapasami, a sprzedawcy to jedynie przedsiębiorstwa pożyczające nazwy”.

Dochodzenie Reutersa przeprowadzone w 2021 r. na podstawie wewnętrznych dokumentów Amazona wykazało, że firma sprawowała znaczną kontrolę nad zapasami niektórych największych sprzedawców, mimo że indyjskie prawo zabrania zagranicznym podmiotom utrzymywania zapasów produktów.

W sierpniu indyjski minister handlu publicznie ostro skrytykował Amazon, twierdząc, że jego inwestycje w Indiach są często wykorzystywane do pokrywania strat biznesowych, dodając, że takie straty „pachną drapieżnymi cenami”.

© Thomson Reuters 2024

(Ta historia nie została edytowana przez personel NDTV i została wygenerowana automatycznie na podstawie udostępnianego kanału.)

Zrodlo