Wybór Trumpa pogłębia pesymizm Ukrainy w obliczu szalejącej wojny w Rosji

wieś Karpaty, Ukraina – To prezydent Rosji Władimir Putin wygrał głosy prezydenckie w Stanach Zjednoczonych, stwierdził ponuro Ihor.

„Teraz świętują na Kremlu” – powiedział Al Jazeerze 29-letni ukraiński żołnierz, zatajając swoje nazwisko i lokalizację swojej jednostki zgodnie z przepisami wojskowymi.

„Nie jesteśmy”.

Dla Ihora drugie przyjście Donalda Trumpa – który wielokrotnie rozgłaszał swój podziw dla Putina – do Białego Domu uosabia narastający pesymizm Ukrainy co do wojny z Rosją.

Stolarz z Odessy na południu zgłosił się na ochotnika do zaciągnięcia się w październiku 2022 r., po tym jak pozbawione ludzi i uzbrojone siły ukraińskie wypchnęły armię rosyjską z północno-wschodniego obwodu charkowskiego.

Kilka miesięcy wcześniej Moskwa wycofała swoje siły z okolic Kijowa, całej północnej Ukrainy i kluczowego miasta Chersoń na południu, pozostawiając setki zabitych cywilów.

Prezydent USA Joe Biden odwiedził Kijów w lutym 2023 r., obiecując 500 mln dolarów pomocy wojskowej i mówiąc Ukraińcom, że „Amerykanie są z wami i świat jest z wami”.

Z doniesień wynika, że ​​ustępujący przywódca USA spieszy się z wysłaniem na Ukrainę kolejnych miliardów przed styczniem, kiedy Trump powróci do Białego Domu.

W obecnej sytuacji ekspert wojskowy Andriej Pronin uważa, że ​​Ukraina ma wystarczającą pomoc wojskową ze strony USA, aby wystarczyła jej na miesiące.

„Mamy dość na około osiem miesięcy” – powiedział Al Jazeerze Pronin, były żołnierz, który dziesięć lat temu był pionierem w użyciu dronów wojennych na Ukrainie, a obecnie kieruje szkołą dronów, która wykształciła setki osób.

„A potem zawrzemy umowę z kimkolwiek [the US] nam to każe” – powiedział.

Ale osiem miesięcy może być za późno.

„Pomoc amerykańska jest nieskuteczna, obiektywnie jest jej za mało” – powiedział Al Jazeerze Nikołaj Mitrochin z niemieckiego uniwersytetu w Bremie.

Najlepszą opcją dla Ukrainy jest porozumienie o zawieszeniu broni zawarte przez Trumpa z Putinem w zamian za uznanie Krymu za część Rosji i zniesienie większości zachodnich sankcji – stwierdził.

„Obawiam się, że w przeciwnym razie do połowy przyszłego roku na ruinach [the eastern city of] Dniepr i [the southeastern city of] Zaporoże” – powiedział.

Jeśli rozmowy zawiodą ze względu na ambicje Putina, Trump może przeznaczyć znaczną pomoc wojskową, która mogłaby powstrzymać Rosję, chyba że Zełenski „zmarnuje ją na kolejną przygodę” – powiedział.

„Ale to będzie zależeć od sytuacji na Bliskim Wschodzie i na Tajwanie” – powiedział.

Ihorowi porażka Rosji musiała nastąpić w ciągu kilku miesięcy, a Trump sprawiał wrażenie polityka uwikłanego w skandale seksualne i procesy prawne.

Jedyne, co musiały zrobić siły ukraińskie, to ruszyć na południe, w stronę Morza Azowskiego, przecinając moskiewski „most lądowy” na Półwysep Krymski, a Waszyngton musiał jedynie dostarczyć lepszą broń i dane wywiadowcze.

„Byliśmy tak pewni, że stanie się to wiosną lub latem” 2023 roku – wspomina Ihor, który stacjonował zaledwie kilkanaście kilometrów od sił rosyjskich.

Tak się nie stało.

„Z Trumpem nie wygramy wojny”

Podczas gdy Trump odzyskiwał energię polityczną, a Rosja rozbudowywała swój kompleks wojskowo-przemysłowy pomimo zachodnich sankcji, Ihor odniósł liczne rany i kontuzje i sześciokrotnie był hospitalizowany.

Cierpi na zespół stresu pourazowego, bóle głowy i brzucha. Jego żona Olha straciła pracę w przedszkolu dla dzieci, które zamknięto z powodu braku schronu przeciwbombowego.

Ich siedmioletnia córka Lika lunatykuje z łóżka na korytarz, trzymając w rękach pluszowego królika z dużymi uszami, prezent od taty, po usłyszeniu nocnych syren alarmowych przestrzegających zasady bezpieczeństwa „być między dwiema ścianami”.

Ihora przeraża myśl, że całe cierpienie jego rodziny pójdzie na marne.

„Trump zmusi nas do zaprzestania wojny pod warunkiem, że Rosja odzyska wszystko, co okupowała” – powiedział, odnosząc się do niejasnego planu Republikanów, któremu brakuje szczegółów i dowodów.

W innym zakątku Ukrainy, w idyllicznej wiosce Karpaty w Karpatach, Oleksandr jest równie pesymistyczny.

„Z Trumpem… nie wygramy wojny” – powiedział Al Jazeerze brodaty kręgarz.

„Może Trump zatrzyma tę maszynę do mięsa, w przeciwnym razie ryzykujemy utratę ludzi i wojnę” – powiedział Oleksandr, odnosząc się do straszliwych strat siły roboczej i drakońskiej kampanii przymusowego poboru do wojska mężczyzn w wieku bojowym.

Kijów nie może sobie pozwolić na wybredność.

Zdaniem byłego zastępcy szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, będzie musiała współpracować z nieuformowaną jeszcze administracją Trumpa, pomimo jego nieprzewidywalności.

„Obiecuje jedno, a robi drugie” – powiedział Al Jazeerze generał broni Ihor Romanenko. „To będzie skomplikowane i nieco nieprzewidywalne, ale nadal będziemy pracować”.

Powiedział, że Trump może odłożyć swoją obietnicę zakończenia wojny „nawet zanim zostanie prezydentem” do stycznia, kiedy przejmie władzę od Bidena.

A Biden wciąż ma szansę pomóc Ukrainie.

„Czy będzie próbował przejść do historii nie z przegranym Afganistanem [war]nie z niespójną pomocą dla Ukrainy, ale z czymś znacznie bardziej znaczącym dla Ameryki?” – zapytał retorycznie Romanenko.

(Al Jazeera)

Trump był pierwszym amerykańskim przywódcą, który dostarczył Ukrainie Javeliny, wysoce skuteczne przenośne systemy przeciwpancerne, już w 2019 r., kiedy Kijów walczył ze wspieranymi przez Moskwę rebeliantami w regionie Donbasu.

Dostawy „nie były jednak podyktowane jego miłością do Ukrainy, ale polityką wewnętrzną” – powiedział Romanenko.

I wtedy pojawiła się największa kość niezgody w stosunkach amerykańsko-ukraińskich.

Trump zamroził dostawy, próbując zmusić prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego do dochodzenia w sprawie syna Joe Bidena, Huntera, który piastował wysokie stanowiska u Burismy, ukraińskiego krajowego producenta gazu.

Naciski doprowadziły do ​​pierwszego impeachmentu Trumpa, gdyż Zełenski, komik bez doświadczenia politycznego, starał się nie ugrzęznąć w politycznym bagnie.

W środę wypowiedź Zełenskiego brzmiał niemal pochlebczo.

„Doceniam podejście prezydenta Trumpa do „pokoju siłą” w sprawach globalnych” – stwierdził w oświadczeniu. „To jest zasada, która w praktyce może przybliżyć sprawiedliwy pokój na Ukrainie.

„Z niecierpliwością czekamy na erę silnych Stanów Zjednoczonych Ameryki pod zdecydowanym przywództwem prezydenta Trumpa. Liczymy na stale silne, ponadpartyjne wsparcie Ukrainy w USA” – powiedział.

Zrodlo