Forma wyjazdowa Leeds United nie jest taka, jaka powinna być, jeśli drużyna ma w tym sezonie walczyć o automatyczny awans do Premier League.
Po środowej porażce 1:0 na wyjeździe z Millwall, która zakończyła ich ogólną passę ośmiu meczów bez porażki, drużyna Daniela Farke’a ma teraz dwa zwycięstwa w siedmiu meczach o mistrzostwo rozegranych na wyjeździe z Elland Road w sezonie 2024/25.
Fakt, że ta porażka drużyny Neila Harrisa jest ich pierwszą z siedmiu na wyjeździe, powinien wskazywać na skądinąd dobry rekord. Jednak remisy z West Bromwich Albion, Norwich City, Sunderland i Bristol City były frustrujące w kontekście rozpoczęcia sezonu przez Leeds.
Kiedy drużynie Farke’a nie udało się znaleźć odpowiedniego rytmu w ataku, zwykle było to spowodowane tym, że mieli do czynienia ze skutecznym blokiem w obronie. Zeszłego wieczoru zespół Millwall również wykazał się zdecydowaniem swoją strukturą, co w połączeniu ze złym podejmowaniem decyzji w ostatniej kwarcie napastników Leeds zapewniło zasłużone zwycięstwo skutecznemu przeciwnikowi z drugiej ligi.
Zwycięstwo nad którąkolwiek drużyną w tej lidze nie jest oczywistością, ale już najmniej Millwall pod wodzą Harrisa, który obecnie zajmuje piąte miejsce w tabeli. Odkąd 47-latek powrócił do klubu na drugi okres w roli menadżera (miał tu także dwa sezony jako zawodnik) w lutym, południowo-wschodni londyńczycy zdobyli więcej punktów niż jakakolwiek inna drużyna mistrzowska z 48 punktami. -najlepszy zespół? Leeds z 47 punktami.
Drugi najlepszy wynik to najlepszy sposób na opisanie Leeds tego wieczoru, mimo że menadżer był ogólnie zadowolony z występu, choć był sfrustrowany wynikiem. Nigdy nie udało im się przełamać upartej obrony, a największą szansę na to, że głową Willy’ego Gnonto posłano ponad poprzeczką. W drugiej połowie Joel Piroe umieścił piłkę w siatce, ale był na spalonym.
Dla kontrastu, gdy Millwall dostało swoją szansę, wykorzystało ją – długi rzut wolny w pole karne, głową głową Jake’a Coopera i podaniem przez Japheta Tangangę. Miał wrażenie, że Cooper odnosił sukcesy niemal przy każdej sytuacji, gdy piłka była do niego wysyłana w polu karnym Leeds. Indywidualny wskaźnik skuteczności główki w całym meczu wynoszący 77,8% opowiada historię – i to bez zawieszonego na boisku specjalisty od gry w martwe piłki, Joe Bryana, z drużyny Millwall.
Złe podejmowanie decyzji i brak nowatorskich rozwiązań były motywami ich podróży do Leeds w tym sezonie, a był to ich drugi mecz wyjazdowy z rzędu bez zdobycia bramki po Ashton Gate prawie dwa tygodnie temu.
„Nie powiedziałbym, że mieliśmy zbyt wiele wysokich dośrodkowań, aby Cooper zawsze mógł oddać piłkę głową” – powiedział Farke, „ale poziom świadomości i porządek… w pierwszej połowie mieliśmy dwie lub trzy szanse na rozegranie piłki podaniem kończącym, a tego nie zrobiliśmy. Gramy piłką o dwa metry za długo, o jedną chwilę za późno lub w sposób niechlujny.
„Ze względu na pozycje strzeleckie byliśmy zbyt centralni w oddawaniu strzałów, więc musieliśmy się bardziej skoncentrować, aby przejąć piłkę i zająć świetną pozycję strzelecką. Sprawiliśmy, że było to trochę zbyt skomplikowane. Kiedy to się liczy, musimy działać klinicznie, aby odbić piłkę… W ostatniej tercji nie byliśmy wystarczająco szybcy w główce, aby strzelić gola fantastycznie broniącej się drużynie.
W patchach te impulsy i frustracje mogą nie wystarczyć, aby zboczyć z kursu Leeds przed wyzwaniem awansu, ale przypominają, jak łatwo można osłabić drużynę Farke’a.
Nawet gdy do gry wykorzystano mnóstwo talentów w ataku – Patrick Bamford, Manor Solomon i Mateo Joseph wstali z ławek – Leeds brakowało inspiracji. Kiedy Leeds ma problemy w meczu, zmiany Farke’a zawsze są pod lupą i być może można coś powiedzieć na temat czasu jego zmian w meczu przeciwko Millwall.
Pomimo groźnych okresów, ataki gości były widoczne na długo przed tym, jak Farke po raz pierwszy zwrócił się do zmienników w 72. minucie, a Solomon zastąpił Joe Rothwella. Średnio w siedmiu meczach ligowych u siebie dokonywał zmian wcześniej (w 70. minucie) niż w siedmiu meczach na wyjeździe (w 75. minucie) – z wyłączeniem wymuszonych kontuzjami zmian Ethana Ampadu i Ilii Grueva na początku meczu. Kluczową kwestią jest zrównoważenie zaangażowania w realizację planu z ryzykiem utraty struktury w celu budowania gry w środku pola.
„Nie miałem wrażenia, że musimy zmienić rytm gry, ponieważ byliśmy już ponad nimi” – powiedział Farke. „Byłem zadowolony z tego, jak podeszliśmy do tego meczu i czasami, jeśli eliminujesz ważnego gracza ze swojej struktury, takiego jak Joe Rothwell, może to trochę popsuć twoją grę.
– Trochę tak było, że nie byliśmy już tak płynni w przygotowaniach, mieliśmy więcej ofensywnych zawodników blisko pola karnego przeciwnika, ale jeśli wtedy nie strzeliłeś gola, to możesz powiedzieć, że powinniśmy byli zostawić Joe na boisku. …Nie miałem poczucia, że muszę przełamać naszą formację, bo byłem zadowolony ze swojej gry (do 71 minut), ale nie potrafiliśmy skutecznie wykorzystywać swoich szans”.
Wynik i występ przeciwko Millwall, choć nie katastrofalne, kontrastują z rozbiórką 3:0 Plymouth Argyle na Elland Road zaledwie pięć dni temu.
Leeds ma klasę i przewagę w postaci bardziej wybaczających mistrzostw niż wersja na sezon 2023–24, aby zamortyzować takie wyniki jak ta porażka. Jeśli jednak tym razem mają wywalczyć awans po ostatniej agonii w fazie play-off w zeszłym sezonie lub nawet aspirować do zdobycia tytułu, kluczem będzie zapobieżenie tym, aby dni wyjazdowe nie stały się tak uciążliwe.
(Zdjęcie na górze: Alex Davidson/Getty Images)