Ciężka piosenka tygodnia: High on Fire – uwolnij grzmiące częstotliwości w „Cometh the Storm”

Heavy Song of the Week to funkcja w Heavy Consequence, zawierająca zestawienie najlepszych utworów metalowych i hardrockowych, których musisz słuchać w każdy piątek. W tym tygodniu najpopularniejszym utworem jest „Cometh the Storm” zespołu High on Fire.


To był właśnie Tydzień Basowy tutaj o godz Konsekwencja, więc może jestem po prostu bardzo świadomy. Jednak spośród wielu ciężkich utworów, które nagrałem w tym roku, żaden nie pobudził mojego subwoofera tak, jak najnowszy singiel High on Fire „Cometh the Storm”.

To już utwór skupiający się na basie, skomponowany wokół frazy, na którą basista Jeff Matz natknął się nieoczekiwanie, grzebując w sali prób. Ale miażdżący refren to coś innego – Matz i Matt Pike zgodnie przeciągają palcami po gryfie. Każdy, kto grał na basie (lub na stonowanej gitarze), wie, jak ta technika może dostarczyć – według słów Matza – dźwiękowego „młota” i jest to coś, czego Pike często używa jako członek Sleep. Działa to równie dobrze w kontekście High on Fire, co zostało tutaj udowodnione.

Wyróżnienia:

Anvil – „Nakarm swoją fantazję”

Anvil to jedna z najbardziej inspirujących historii w heavy metalu: undergroundowy zespół thrashowy, który mógłby. Utwór taki jak „Feed Your Fantasy” byłby banalny w rękach innych; jednakże brzmi to jak świadomy hymn, gdy wykonuje go Steve „Lips” Kudlow. „Spraw, aby to wszystko się spełniło / To jest to, co robisz / Też to kochasz / Na zawsze”. Teksty te są śpiewane na podstawie osobistych doświadczeń i brzmią prawdziwie, gdy kultowy kanadyjski zespół przygotowuje się do wydania swojego 20. albumu studyjnego, posuwając się naprzód pomimo dużego sukcesu komercyjnego i powszechnej sławy.

Darkthrone – „Przynależność Czarnego Świtu”

„Black Dawn Affiliation” to linearny festiwal riffów – być może dziwny wybór na singiel, jak wyjaśnił Fenriz po jego wydaniu, ale porównywalny z obecnym stylem komponowania Darkthrone. Ogólnie rzecz biorąc, jest to bardziej thrash-prog niż atmo black metal – zgodnie z tym samym trendem, co ostatnie albumy Darkthrone – a następny riff Nocturno Culto jest zawsze tak samo dobry jak poprzedni, co jest koniecznością, jeśli nie masz zamiaru powtarzać ani wracać do Wiele z nich. W tym momencie norwescy mistrzowie mogą po prostu odetchnąć tym materiałem i pozostaje on punktem odniesienia dla black metalu w oldschoolowym stylu.

Ty – „Nie czuję nic, kiedy płaczesz”

Dostawcy szlamu z NOLA Przyspieszacie tutaj wszystko, rezygnując z mozolnych tempa zagłady na rzecz zawrotnego, stałego rytmu, który bardziej pasowałby do post-hardcore’u. Jednak nawet w najbardziej przystępnym wydaniu zespół wykrzywia i zagłusza utwór warstwami surowości. Szkieletowe elementy utworu są ledwo czytelne, co stwarza efekt wyzwania, podczas którego uszy i umysł starają się zajrzeć przez hałaśliwą mgłę. O wiele bardziej wciągające, niż gdyby po prostu zostawili rytm na otwartej przestrzeni.



Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here