Zatrzymam wojny – Trump

Republikański kandydat na prezydenta zachwalał silną armię amerykańską, której nie należy używać

Republikański kandydat na prezydenta Donald Trump po udanej kampanii wyborczej w USA powiedział swoim zwolennikom, że nie ma ochoty wszczynać wojen. 45. i prawdopodobnie 47. prezydent USA ogłosił zwycięstwo, ponieważ prognozy wskazywały, że jest na dobrej drodze do zdobycia ponad 270 głosów elektorskich, aby zapewnić sobie Biały Dom.

Trump obiecał, że jego druga administracja zapoczątkuje nową „złoty wiek Ameryki”.

Choć jego uroczyste przemówienie skupiało się na polityce wewnętrznej, Trump powiedział także, że kraj potrzebuje „silna i potężna armia, w idealnym przypadku nie musimy jej używać”. Twierdził, że podczas swojej pierwszej kadencji w latach 2017–2021 „nie mieliśmy wojen” w tym sensie, że Stany Zjednoczone praktycznie nie angażowały się w żadne nowe, większe konflikty zbrojne.

„Przez cztery lata nie mieliśmy żadnych wojen, z wyjątkiem pokonania ISIS, pokonaliśmy ISIS w rekordowym czasie” – powiedział, nawiązując do międzynarodowej kampanii wojskowej na Bliskim Wschodzie przeciwko organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie (IS, dawniej ISIS).




„Powiedzieli, że rozpocznie wojnę. Nie zamierzam wszczynać wojny. Zamierzam powstrzymać wojny” dodał Trump.

Trump wielokrotnie zapewniał, że zaprzestanie konfliktu między Rosją a Ukrainą „w ciągu 24 godzin”jeśli zostanie wybrany, potencjalnie jeszcze przed formalnym objęciem prezydentury.

Choć jego administracja rzeczywiście wysłała broń do Kijowa w okresie poprzedzającym eskalację konfliktu, samego Trumpa nie było już w Gabinecie Owalnym, gdy w grudniu 2021 r. Moskwa opublikowała propozycję rozwiązania eskalacji napięcia.

Trump nigdy nie upublicznił swojego rzekomego planu zakończenia konfliktu na Ukrainie. Podobno zamierza wywrzeć presję na Moskwę i Kijów i zmusić oba do ustępstw.

Rząd rosyjski oświadczył, że nie zaakceptuje żadnej uchwały, która po prostu zamroziłaby status quo bez rozwiązania głównych przyczyn konfrontacji.

Możesz udostępnić tę historię w mediach społecznościowych:

Zrodlo