We wtorek Real Madryt doznał poważnego ciosu w meczu z Milanem. Te Carlo Ancelottiego przegrali 1:3 po bramkach Thiawa, Moraty i Reijndersa i dodali do tego drugą porażkę w czterech rozegranych meczach Ligi Mistrzów. Z wynikiem obecny mistrz komplikuje bezpośrednie podanie do rundy 16.
Druga z rzędu porażka u siebie zespołu, który nie przywykł do przegrywania na Bernabéu i który w ciągu dziesięciu dni zremisował z Barceloną 1:4 i Rossoneros 1:3. Społeczeństwo Madrytu pokazało swoje niezadowolenie z niektórymi zawodnikami, szczególnie z Tchouaménim, którego podczas meczu gwizdała duża część trybun.
Kilka godzin po porażce biali kibice Nadal są ukąszeni i to nie tylko z powodu wyniku. Są dwie rzeczy, które obwiniają klub i z powodu których okazują swoje niezadowolenie na portalach społecznościowych. Pierwszy jest brak wyjaśnień ze strony liderów zespołu. Jeśli przeciwko Barcelonie żaden zawodnik nie wyszedł, żeby zabrać głos. W ten wtorek dokonali tego jedynie Lucas Vázquez i Lunin.
Co więcej, po końcowym gwizdku prawie wszyscy zawodnicy, poza dwoma zawodnikami, szybko skierowali się w stronę tunelu szatni. Jedynym ze starterów, który pozostał, aby przeprosić trybuny, był Antonio Rüdigercoś, co fani zauważyli. Obok niego na środek boiska wszedł Jesús Vallejo, jeden z stałych bywalców na ławce rezerwowych. Chciał pokazać swoje oblicze przed swoim ludem mimo że nie zagrał ani minuty.