Głosowanie w wyborach prezydenckich w USA dobiegło końca

Mieszkańcy odległej wyspy na Alasce jako ostatni w kraju oddali swoje głosy

Ostatni lokal wyborczy w wyborach prezydenckich w USA został zamknięty. W miarę liczenia ostatecznych głosów media dają byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi większe szanse na zwycięstwo niż jego rywalce, wiceprezydent Kamali Harris.

Mieszkańcy Adak, małego miasteczka w zachodniej części Aleutów na Alasce, mogli głosować do godziny 1:00 czasu wschodniego (6:00 GMT). Geograficznie ta część stanu jest bliżej Rosji niż kontynentalnej części Stanów Zjednoczonych. W 2012 r. dodała możliwość głosowania osobistego, dzięki czemu około 250 mieszkańców mogło zostać ostatnimi uczestnikami wyborów krajowych. W państwie zagrożone są trzy głosy elektorskie.

Mieszkańcy cieszą się, że są ostatnimi osobami w kraju, które oddały swój głos, powiedział AP menadżer miasta Layton Lockett, mimo że reszta kraju już to zrobiła „realistycznie rzecz biorąc, wszyscy znają decyzję o wyborach na długo przed ich zamknięciem”.

Stan Hawaje zamknął swoje lokale wyborcze godzinę wcześniej.

W dniu wyborów stacje w dziewięciu okręgach we wschodniej Arizonie były otwarte przez dodatkowe dwie godziny. Sędzia Sądu Najwyższego hrabstwa Apache, Michael Latham, nakazał to po wadliwym działaniu sprzętu i braku wydrukowanych kart do głosowania, co zakłóciło proces wyborczy.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Trump coraz bliżej zwycięstwa w wyborach: AKTUALIZACJE NA ŻYWO

Powszechnie oczekuje się, że Trump zdobędzie ponad 270 głosów elektorskich niezbędnych do zwycięstwa po zwycięstwach w wahadłowych stanach Karoliny Północnej i Gruzji.

Możesz udostępnić tę historię w mediach społecznościowych:

Zrodlo