MANILA, Filipiny – Ustawodawcy wyrazili optymizm, że były prezydent Rodrigo Duterte weźmie udział w przesłuchaniu czteroosobowej komisji Izby Reprezentantów, które odbędzie się 7 listopada w sprawie wojny narkotykowej prowadzonej przez jego administrację.
Reprezentantka Lanao del Sur Zia Alonto Adiong, członkini czteroosobowego panelu, powiedziała, że „nie ma powodu”, aby Duterte nie brał udziału w śledztwie Izby Reprezentantów, ponieważ pojawił się już przed przesłuchaniem Senatu w sprawie wojny narkotykowej.
„Nadal jestem optymistą, co do tego [former] Prezydent Duterte przyjedzie i dołączy do nas podczas przesłuchania komisji czteroosobowej” – powiedział Adiong na środowej konferencji prasowej.
I Reprezentant Okręgowy Lordan Suan i Ako Bicol z listy partii Rep. Raul Angelo Bongalon powiedział, że oni również mają nadzieję, że Duterte będzie obecny.
Bongalon dodał, że Duterte nie ma się czym martwić, ponieważ „zawsze zostanie mu okazana należyta uprzejmość”.
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
Przeklinanie i żarty nie są dozwolone w śledztwie Izby Reprezentantów
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
Adion zapewnił także opinię publiczną, że przesłuchanie będzie prowadzone poważnie.
„Nie pozwolimy, aby ktokolwiek i ktokolwiek poruszał bardzo poważną sprawę, odwracał ją, trywializował i robił z tego żart. Nie pozwolimy nikomu przeklinać ani przeklinać, zwłaszcza jeśli mówimy o ofiarach śmiertelnych i realizacji polityki państwa” – powiedział.
PRZECZYTAJ: Żart Estrady wywołuje gniew Hontiverosa: Śledztwo w sprawie wojny narkotykowej nie jest powodem do śmiechu
„Możemy zapewnić [the public] miejmy nadzieję, że jeśli weźmie udział w komisji quadów, sprawa będzie poważna i omówimy szczegóły. Dlatego jego udział w kolejnych przesłuchaniach jest bardzo ważny” – dodał.
W zeszłym miesiącu Duterte został zaproszony do wzięcia udziału w przesłuchaniu panelu quadowego w celu „przedstawienia cennych spostrzeżeń” związanych z toczącym się dochodzeniem, na podstawie dokumentu podpisanego przez przewodniczącego komisji quad i przedstawiciela drugiego okręgu Surigao del Norte Ace Barbers z dnia 18 października.
Duterte wziął udział w przesłuchaniu Senatu 28 października, podczas którego przyznał, że gdy był burmistrzem miasta Davao, zorganizował siedmioosobowy oddział uderzeniowy. Powiedział, że nie kontaktował się z funkcjonariuszami policji, ponieważ mogliby znaleźć się w trudnej sytuacji, gdyby zostali zawieszeni w czynnościach.
Duterte zwrócił również uwagę, że termin „szwadron śmierci” był luźno używany, ale ujawnił, że wszyscy mianowani przez niego szefowie policji krajowej – senator Ronald Dela Rosa, emerytowany generał broni Vicente Danao, emerytowany gen. Archie Gamboa i emerytowany gen. Debold Sinas — dowodził szwadronami śmierci.
Były prezydent wyjaśnił, że nie nakazał nikogo doraźnego zabijania, ale przyznał, że jego zalecenie miało na celu zachęcanie podejrzanych do walki, aby można było ich zabić. (z raportami Emmanuela Johna Abrisa, stażysty)