ST. PAUL, Minnesota — Zespół Minnesota Wild przegrał walkę drużyn specjalnych po raz czwarty z rzędu i ostatecznie kosztowało ich to mecz, gdy ich passa trzech zwycięstw dobiegła końca po porażce 5:1 z Los Angeles Kings we wtorkowy wieczór .
Grając przeciwko drużynie Kings, która grała poprzedniego wieczoru, drużyna Wild poniosła drugą regulaminową porażkę w 12 meczach i zakończyła swój mecz wynikiem 2:1 po porażce w trzech meczach przerywającej passę zwycięstw.
The Wild zdobył 0 na 4 w grze w przewadze, a ich 31. miejsce w rankingu rzutów karnych dało kolejny gol przy jedynej szansie Kings na mecz, gdy Wild zobaczył, że prowadzenie 1: 0 wyparowało w drugiej kwarcie po bramkach Warrena Foegele i Kevin Fiala w odstępie 4:25. To sześć goli straconych w ostatnich 11 szansach i pięć meczów z rzędu, w których stracili jednego.
The Wild brakowało skuteczności przez większą część wieczoru, ale sytuacja szczególnie się pogorszyła, gdy Kirill Kaprizov opuścił mecz zakrwawiony i opuścił ostatnie 12 minut drugiej kwarty, kiedy wbił krążek w usta Alexowi Laferriere.
Wtedy prowadzenie Wild zamieniło się w deficyt. Kaprizov powrócił w trzeciej kwarcie z naprawioną raną rozciągającą się od lewej strony górnej wargi do dolnej części nosa.
Auć. Kaprizov w tunelu pic.twitter.com/3W61211IOJ
— Spoked Z (@SpokedZ) 6 listopada 2024 r
Zach Bogosian strzelił jedynego gola dla Wild, ale czwarta linia obrony Wild i trzecia para obrony były na lodzie podczas pierwszych dwóch równych bramek w Los Angeles, które zamieniły prowadzenie 1:0 na remis 1:1 i 3:1 deficyt. Filip Gustavsson, który w pierwszej kwarcie prawie nie widział krążków, nigdy nie wyglądał na zadowolonego i stracił cztery gole w 26 strzałach.
David Rittich poprawił swój wynik na 4-0 po 23 interwencjach.
The Wild mają treningi w St. Paul w środę rano, a po południu wyruszą na trzymeczową i czterodniową wycieczkę do San Jose, Anaheim i Chicago.
Ponieważ w składzie nie ma dodatkowych napastników, Wild wygląda na to, że po raz pierwszy w swojej karierze powoła debiutanta Michaela Milne’a w nagrodę za dobry start w Iowa. 22-letni zawodnik wybrany w trzeciej rundzie rozgrywek na rok 2022 zdobył cztery gole i osiem punktów w 10 meczach dla drużyny Baby Wild, która wygrała trzy z rzędu. Milne nie był tak widoczny w loży prasowej Minnesoty, oglądając wtorkowy mecz.
100 goli w NHL DLA TREVORA LEWISA! pic.twitter.com/5E4URfAZ5P
— LA Kings (@LAKings) 6 listopada 2024 r
Karne zabójstwo Wilda nadal zabija
W cieniu dobrego startu Wilda przyćmiony został fakt, że zabójstwo karne Wilda pozostaje kiepskie. To miała być jedna z największych poprawek w tym sezonie, a jak dotąd tak się nie stało.
Strzelono go dziewięć razy z 24 szans (62,5%) po zabiciu 74,5% zagrań przeciwników z przewagą w zeszłym sezonie (30. miejsce w NHL).
Niezłomni obrońcy Jonas Brodin i Brock Faber sześć z dziewięciu straconych bramek spędzili na lodzie. John Hynes powiedział po niedzielnym zwycięstwie z Toronto, że wykonanie rzutu karnego będzie „procesem” i podoba mu się to, co widzi, oraz że bramki padają po indywidualnych błędach.
Oto doskonały przykład sytuacji, w której Matt Boldy, nowy w PK w tym roku, agresywnie przechodzi na firmę Faber i schodzi niżej niż Faber, co nigdy nie powinno mieć miejsca.
Kevin Fiala kontynuuje dobry początek roku, zdobywając siódmego gola w sezonie, 2-1 Kings!#GoKingsgo pic.twitter.com/R7arKyv5TN
— Hockey Daily 365 l NHL Najważniejsze wydarzenia i aktualności (@HockeyDaily365) 6 listopada 2024 r
Gra o władzę w wielkim funku
Zespół Wild Power Play na początku sezonu znajdował się w pierwszej piątce, ale jej pozycja nadal spada. W ostatnich czterech meczach zespół nie zdobył punktów, a w 54 próbach nie zdobył bramki, począwszy od meczu w Filadelfii pięć meczów temu.
Choć rzadko używana jednostka nr 2, zajmująca się grą w przewadze, nie zdobyła punktów w 12 grach, niepokojące jest to, co dzieje się z jednostką nr 1.
Nie widzieliśmy żadnego strzału z ich strony w pierwszych dwóch wtorkowych akcjach w przewadze, za to mnóstwo błędnych podań i niewytłumaczalnych decyzji. Dwie najbardziej rozczarowujące akcje to wyrzucenie krążka przez Boldy’ego po tym, jak Wild w końcu przygotował się do ataku po szybkim podaniu do bramki, oraz Joel Eriksson Ek, który podał krążek graczowi Kings, mimo że jeden zabójca Kings grał bez kija. To faktycznie oznaczało, że Wild miał pięć na trzech, dopóki Eriksson Ek nie oddał go.
W trzeciej kwarcie, w której istniała szansa na remis, Boldy wyrzucił krążek poza strefę, a Eriksson Ek wrzucił krążek do ruchu, co umożliwiło ucieczkę Foegele, czemu Gustavsson zaprzeczył.
W czterech bezbramkowych meczach o przewadze we wtorek Wild oddał trzy strzały.
Gaudreau gra swój najlepszy hokej
Dobrym punktem dla Wild pozostaje gra Freddy’ego Gaudreau od czasu jego dwóch bramek w Pittsburghu.
Dzięki asyście przy zdobyciu 61. gola Bogosiana w karierze i pierwszym w sezonie Gaudreau przedłużył swoją passę punktową do czterech (sześciu) meczów. Zaskakuje szybkością, rozgrywa akcje i wygląda bardzo podobnie do zawodnika sprzed dwóch lat, który podpisał pięcioletni kontrakt.
Odkąd siedem meczów temu na Florydzie wyniósł się na środek pozycji trzeciej linii, trzecia linia Wilda z Marcusem Foligno i Ryanem Hartmanem (Jakow Trenin zaczynał tam do powrotu Hartmana po kontuzji) jest jedną z najlepszych w Minnesocie.
Zach Bogosian. 1-0 #mnwild pic.twitter.com/tNDZHw9zdq
— Spoked Z (@SpokedZ) 6 listopada 2024 r
(Zdjęcie: Brad Rempel / Imagn Images)