Wybory 2024: Dezinformacja nie powstrzymuje Amerykanów od głosowania

Podczas gdy w całym kraju trwa głosowanie, urzędnicy wyborczy i obrońcy praw do głosowania twierdzą, że problemy w lokalach wyborczych są jak dotąd minimalne, ale urzędnicy federalni nadal ostrzegali przed niebezpieczeństwami związanymi z operacjami dezinformacyjnymi mającymi na celu podważenie zaufania do systemu demokratycznego.

Tymczasem były prezydent Donald Trump w dalszym ciągu wygłaszał bezpodstawne twierdzenia, że ​​wybory zostały sfałszowane, oświadczył we wtorkowe popołudnie Prawdziwy post społecznościowy było „dużo mówionych o masowych OSZUSTWACH w Filadelfii” i że organy ścigania były już w drodze. Ale Departament Policji w Filadelfii powiedział CNN nie wiedzieli, o czym Trump miał na myśli.

Chociaż zdarzały się drobne i odosobnione przypadki, zdecydowana większość amerykańskich wyborców bez problemu oddaje głosy, Damon Hewitt, prezes i dyrektor wykonawczy Komitet Prawników ds. Praw Obywatelskich w świetle prawastwierdzono podczas popołudniowej konferencji prasowej zorganizowanej przez organizację parasolową zajmującą się prawami do głosowania Election Protection.

Hewitt stwierdził, że to „niezwykłe”, biorąc pod uwagę ciągły wir dezinformacji i postępowań sądowych mających na celu uniemożliwienie ludziom głosowania.

„Ludzie głosują dzisiaj i warto to odnotować” – powiedział. „Demokracja działa, jeśli jej na to pozwalasz, ale czasami trzeba ją popchnąć, aby upewnić się, że nie ma żadnych przeszkód na drodze”.

Chociaż w rozproszonych okręgach wyborczych wystąpiły problemy, jakich można się spodziewać po otwarciu lokali wyborczych, takie jak nieprawidłowo działający sprzęt i dłuższe niż oczekiwano kolejki, większość problemów udało się zlokalizować i łatwo rozwiązać na poziomie lokalnym.

Na początku dnia kilka niewiarygodne groźby bombowe spowodował tymczasowe zamknięcie dwóch lokali wyborczych w Gruzji. The FBI wydało oświadczenie później tego samego dnia oświadczył, że jest świadomy licznych zagrożeń bombowych w kilku stanach, ale żadnego z nich nie uznano za wiarygodne. Dodał, że wiele z nich prawdopodobnie pochodziło z rosyjskich domen e-mailowych.

Hewitt podkreślił, że wyborcy w Gruzji są przy urnach bezpieczni i że groźby nie powstrzymują ludzi od głosowania, a jedynie wydłużają proces. Jeden z lokali wyborczych pozostanie otwarty dłużej, aby nadrobić czas stracony w wyniku ewakuacji w związku z zagrożeniem bombowym, a Hewitt powiedział, że jego grupa stara się o przedłużenie drugiego.

Grupa prosi również, aby niektóre lokale wyborcze w Pensylwanii, w tym te obejmujące uniwersytety Lehigh i Villanova, a także Lafayette College, pozostały otwarte w późniejszym terminie ze względu na ponad 4-godzinny czas oczekiwania na głosowanie w tych lokalizacjach.

Podczas osobnej popołudniowej telekonferencji urzędnicy Agencji ds. Bezpieczeństwa Cyberbezpieczeństwa i Infrastruktury potwierdzili, że ogólnie rzecz biorąc, głosowanie przebiega sprawnie w większości lokalizacji i że urzędnicy federalni nie śledzą żadnych zakłóceń na poziomie krajowym.

Jednak urzędnicy CISA pozostają zaniepokojeni tym, że zrobią to przeciwnicy Ameryki, zwłaszcza Rosja i, w mniejszym stopniu, Iran w dalszym ciągu nasilają swoje operacje dezinformacyjne do wtorku i w dniach następujących po wyborach, w celu podważenia procesu demokratycznego.

Podczas poniedziałkowej wieczornej rozmowy z reporterami dyrektor CISA Jen Easterly powiedziała, że ​​Amerykanie w dalszym ciągu są atakowani „wężem strażackim dezinformacji”, którego celem jest podważanie demokracji, dlatego niezwykle ważne jest, aby upewnili się, że otrzymują informacje dotyczące wyborów z zaufanych źródeł, takich jak władze państwowe i lokalnych urzędników.

Easterly powiedział również, że „bardzo niefortunne i bardzo nieodpowiedzialne” jest, aby ktokolwiek posiadający władzę lub wpływy, w tym Trump i jego zwolennik Elon Musk, właściciel platformy mediów społecznościowych X, szerzył dezinformację wyborczą.

„To szkodzi naszej demokracji, wykonuje za nich pracę naszych zagranicznych przeciwników i stwarza bardzo realne zagrożenie dla urzędników wyborczych obu partii” – stwierdził Easterly.



Zrodlo