Co nie może być, nie może być, a co więcej, jest niemożliwe. Madryt spojrzał jednostronnie. Wszystko zaczęło się dawno temu, to prawda, ale w ostatnim czasie sytuacja pogorszyła się nieproporcjonalnie. Zwycięstwo 5:2 z Dortmundem było ostrzeżeniem. A potem wszystko się pogorszyło. Na Bernabéu strzelili dziewięć goli drużynie, która w zeszłym sezonie szczyciła się wypłacalnością w defensywie. Ogromny.
Rzecz w tym, że uruchomiły się alarmy
. Liga stała się draniem pomimo wszystkiego, co nas czeka, a po porażce z Milanem wydaje się to trudne może zakwalifikować się do czołowej ósemki Ligi Mistrzów. Wszystko wskazuje na to, że przed 1/8 finału będzie musiał rozegrać rundę eliminacyjną… kiedy po podpisaniu kontraktu z Mbappé zaczynał jako wielki faworyt. A biorąc pod uwagę, że musisz odwiedzić Liverpool pod koniec miesiąca, Wydaje się, że jego przyszłość wiąże się z Ligą Europy.Krótko mówiąc, Ancelotti nie poddał się i nie wygląda na to, że trafi w klucz. To prawda Pierwszy gol Milanu wchodzi w róg, a drugi w a Błąd z dzieciństwa Tchouaméniktóry ma grać jako środkowy obrońca lub po prostu na ławce rezerwowych. Ani atakuje, ani się nie broni. Od niego zaczynają się wszystkie problemy w środku pola. Jednak nie jest on dziś jedynym zawodnikiem w drużynie. Obrona nie stoi na wysokości zadania, atak też nie. Nikt nie widzi braku kontroli Mbappé. A jak Winicjusz nie ma swojej nocy, to nie ma celu.
Jest ich wiele problemy, które nie biorą się z teraz, ale z początku sezonu. Madryt w niczym nie gra i najgorsze jest to, że nie daje poczucia, że sytuacja ulegnie zmianie w krótszej lub dłuższej perspektywie. Madrid trafił na oddział intensywnej terapii. Ma piekielny problem, mówiąc wprost.