NNikt nie chce pamiętać, jak i gdzie byli tydzień temu, kiedy DANA spowodował wylewy kilku rzek i wąwozów, powodując ponad 200 zmarłych, większość w woj Walencja. Lokacje takie jak Utiel y chiwa Już wcześniej ponieśli konsekwencje ulewnych deszczy, które przekroczyły dopuszczalną wysokość 500 litrów na metr kwadratowy. W miejscowościach l’Horta Sud z Walencjapo drugiej stronie nowego koryta rzeki Indyk które zapobiegły katastrofie w stolicy, nie spadła ani kropla. Dlatego powódź zaskoczyła ludzi – szacują, że dotknęła ją pół miliona osób – w swoich domach, w kinie, w sklepie, w angielskiej akademii.
„Najgorzej było z dziećmi” – wspomina. Ochrona podczas gdy on przestaje sprzątać garaż w swoim domu Aldaiagdzie brązowy znak przekracza 1,20 metrów. „Mój syn zawiesił różaniec na szyi i zaczął się modlić, gdy woda zaczęła podnosić się po schodach”.
„Można było uniknąć wielu zgonów. Straty materialne byłyby takie same, ale ostrzeżenie nadeszło za późno” – wyjaśnia. Jordiobok kościoła o Święty Jerzy MęczennikW Paiportapunkt zerowy katastrofy.
Zmniejsza się hałas dźwigów, ciężkich ciężarówek, syren i węży ciśnieniowych. Nie słychać też łopat zgarniających asfalt w celu usunięcia błota czy szczotek wpychających wodę do kanalizacji. W Aldaiaoperator siedzący na szkolnym krześle – składa przewody latarni ulicznej rozbite naporem wody. Na ziemi leży nowy, który go zastąpi. „To zadanie spadnie na kogoś innego”.
Kiedy wieczórco najbardziej przytłacza na terenach zniszczonych przez powódź jest to tzw cisza. Na opuszczonej ulicy w Alaqua, luz które wydobywa się z okien domów i projektów upiorne cienie na fasadach. To długa droga do domu. Zwłaszcza dla tych, którzy podróżowali pieszo ze względu na utrudnienia w poruszaniu się spowodowane katastrofą. „Jutro o tej samej porze”wspomina studentkę z grupy na WhatsAppie, której nazwisko zostało zmienione kilka dni temu: „Ludzie ratują ludzi”.