Czwartek powrócili ze swoją pierwszą nową piosenką od 13 lat „Application for Release From the Dream”.
Oprócz tego, że jest to pierwsza nowa piosenka czwartkowa od czasu albumu z 2011 roku, Bez powrotu„Application for Release From the Dream” jest jednocześnie pierwszym w pełni niezależnym wydawnictwem zespołu od 25 lat. W odblasku oświadczenie jak zespół podzielił się w czwartek, nazywając siebie „tylko grupą przyjaciół, którzy po tylu latach nadal dobrze się razem bawią”.
Zdobądź bilety na czwartek tutaj
„[No] niezależnie od wielkości scen, na których graliśmy przez te 25 lat, w głębi serca pozostajemy małym zespołem, bandą dzieciaków wciąż krzyczących w piwnicy” – czytamy w oświadczeniu. „Ale jesteśmy twoim małym zespołem i kochamy cię. Dzięki za wszystko.” Przeczytaj całe oświadczenie i przesyłaj strumieniowo „Wniosek o uwolnienie ze snu” poniżej.
Samodzielny singiel „Application for Release From the Dream” będzie prawdopodobnie pierwszym z szeregu czwartkowych wydawnictw. W komunikacie prasowym utworu wyjaśniono, że „zespół kontynuuje także pracę nad większą liczbą nowej muzyki i planuje wypuszczać utwory w trakcie ich nagrywania, oderwane od tradycyjnego podejścia do wydawania albumów”.
W międzyczasie w czwartek odbędzie się kilka tras koncertowych po Stanach Zjednoczonych i Europie, w tym występ w październiku w When We Were Young w Las Vegas. Sprawdź ich nadchodzące datyi zgarnij bilety Tutaj.
Pełne oświadczenie z czwartku w sprawie ukazania się „Wniosku o uwolnienie od snu”:
Dziś wieczorem wydajemy naszą pierwszą piosenkę od 13 lat. To także nasze pierwsze wydawnictwo od 25 lat BEZ wytwórni. Minęło 25 lat, odkąd wyruszyliśmy małą białą furgonetką, aby bawić się w piwnicach i salach VFW – na strychach, w kuchniach i na podwórkach – z garścią spalonych płyt CDR oznaczonych czarnym Sharpie: „Summer Tour ’99”. W ciągu tych 25 lat było tak wiele awarii autostrad, tak wiele pogotowia ratunkowego i konfliktów z prawem. Tyle czasu na śmianie się w studiu, tyle godzin spędzonych razem za kulisami lub ładowania sprzętu w deszczu. I tak, 25 lat sporów prawnych i publicznych awantur. Ale teraz jesteśmy wolni. Wolność popełniania własnych błędów. Swoboda przekształcenia tego zespołu w cokolwiek sobie wymarzymy, niezależnie od tego, czy chcemy, aby był to kolektyw składający się z rotujących członków, mały przemysł chałupniczy, wydawnictwo, wytwórnia płytowa, czy po prostu grupa przyjaciół wciąż dobrze się razem bawiących te lata. Zatem dziś wieczorem wchodzimy na scenę w maleńkim, niezależnym lokalu, tak jak gralibyśmy, gdy wydawaliśmy Full Collapse (23 lata temu w tym tygodniu) lub ponownie, gdy wydawaliśmy No Devolucion (13 lat temu w tym tygodniu). Mamy nadzieję, że będziemy grać w takim miejscu tak długo, jak będą nas mieli. Ponieważ niezależnie od wielkości scen, na których graliśmy przez te 25 lat, w głębi serca pozostajemy małym zespołem, bandą dzieciaków wciąż krzyczących w piwnicy. Ale jesteśmy twoim małym zespołem i kochamy cię. Dzięki za wszystko. Do zobaczenia o północy, w Twojej strefie czasowej. „To tylko chwila”.