Taylor Swift pojawiła się w wielkim stylu w poniedziałkowy wieczór, udowadniając, że jest więcej niż gotowa na wielki mecz Kansas City Chiefs z Tampa Bay Buccaneers.
Zaledwie dzień po zakończeniu amerykańskiej części swojej rekordowej trasy Eras Tour 34-letnia ikona popu wylądowała w Kansas City, zabierając ze sobą wyjątkowych gości – swoją mamę Andreę i młodszego brata Austina.
Taylor i jej rodzina przybyli na stadion Arrowhead na około godzinę przed rozpoczęciem, ubrani w stroje Chiefs i wyglądając na zachwyconych możliwością wzięcia udziału w akcji.
Fani byli zachwyceni widokiem gwiazdy popu, która machała do tłumu, nosząc wysokie do kolan buty od Christiana Louboutina, czarne szorty i kurtkę bomber Chiefs, bez trudu łącząc fandom sportowy ze swoim charakterystycznym stylem.
Będzie to pierwszy występ Taylor w meczu Chiefs od 7 października, kiedy to oglądała, jak Travis i jego zespół triumfowali nad New Orleans Saints na stadionie Arrowhead.
Od tego czasu wróciła na scenę w ramach trasy Eras Tour, występując przy pełnych stadionach w całych Stanach Zjednoczonych. Jej ostatnie występy w USA obejmowały trzy elektryzujące wieczory w Miami, po których nastąpiły trzy występy w Nowym Orleanie i ostatni odcinek w Indianapolis, który zakończył się zaledwie 24 godziny przed jej wycieczką do Kansas City. Ale nawet podczas napiętego harmonogramu Taylor potrafiła w subtelny sposób okazać wsparcie dla Travisa.
Podczas jej ostatniego występu w Indianapolis fani o sokolich oczach zauważyli sprytny szczegół — Taylor miała czerwono-złoty manicure, co prawdopodobnie było ukłonem w stronę kultowych kolorów Chiefs: czerwieni, bieli i złota. Wygląda na to, że miłości Taylora do Chiefs, a w szczególności do jednego gracza, nie da się przeoczyć!
Jeśli chodzi o Travisa, równie pomocna była gwiazda Chiefs. Złożył niespodziewaną wizytę na drugim występie Taylor w Indianapolis, gdzie dołączył do Andrei Swift w namiocie VIP, aby ją kibicować.
Fani widzieli, jak uśmiechał się i tańczył u boku mamy Taylor podczas jej występu, zwłaszcza gdy zaśpiewała „So High School” – piosenkę, która zdaniem wielu została zainspirowana ich kwitnącym romansem.
W kolejnym krzepiącym geście Taylor po raz kolejny zmieniła na scenie tekst swojego przeboju „Karma”, śpiewając: „Karma to ten facet z The Chiefs, który wraca do mnie prosto do domu”. Jest to zabawna zmiana, którą wprowadza zawsze, gdy Travis jest na widowni, ku uciesze fanów, którzy z dużym zainteresowaniem śledzili ich romans.
Travis niedawno opowiedział o swoim związku z Taylorem w jednym z odcinków podcastu New Heights podczas szczerej rozmowy ze swoją koleżanką z Grotesquerie, Niecy Nash-Betts.
Po tym, jak Niecy ujawniła, że często jest pytana o ten głośny romans, Travis poświęcił chwilę, aby podziękować jej za wsparcie. „Zawsze cię doceniam” – powiedział ciepło. „Za każdym razem, gdy ktoś ma przed tobą mikrofon, [they] zawsze cię o coś takiego pytam. Dziękuję, że zawsze okazujesz miłość. Wiesz, że to prawda i wiesz, że ja i Tay jesteśmy absolutnie szczęśliwi. I doceniam, że zawsze upewniasz się, że wszyscy o tym wiedzą. Dziękuję.”