Dni naszego życia gwiazda Deidre Hall powiedziała, że zaplanowano i wkrótce odbędą się „wspaniałe pokazy hołdu” na cześć Drake’a Hogestyna, który zmarł pod koniec września w wieku 70 lat.
Hall, który wcielił się w rolę Marleny u boku Johna Blacka z Hogestyna, powiedział Ludzie że długo emitowany dramat złoży hołd aktorowi jak ukochanemu krewnemu.
„To serial prowadzony przez rodzinę i produkowany przez rodzinę, co znajduje odzwierciedlenie we wszystkim, co robimy” – powiedziała. „Przynosimy Boże Narodzenie ludziom, którzy go nie mają. Przynosimy Święto Dziękczynienia osobom, które nie mają rodziny. Jesteśmy tam i kiedy tracimy członka rodziny, dzielisz się tym z nami. Straciliśmy Billa [Hayes]straciliśmy Drake’a. Podzielisz się tym z nami. Myślę, że to pocieszające dla widzów, że wiedzą, że są częścią tego dziedzictwa i częścią tej przyszłości”.
Mówiąc bardziej szczegółowo o hołdach w przyszłych odcinkach, Hall odpowiedział: „Program sobie z tym poradzi. Przed nami programy będące zaledwie godzinami retrospekcji z jego historii. Więc oczywiście jeszcze się nie ukaże, bo pojawi się dopiero w przyszłym roku, ale zobaczycie kilka uroczych pokazów w hołdzie”.
W popularnej telenoweli Peacock, której 61. sezon właśnie został przedłużony na początku miesiąca, w tym tygodniu nadchodzące odcinki będą hołdem dla Hayesa, który zmarł w styczniu w wieku 98 lat. 2 grudnia nagrodzony Daytime Emmy serial osiągnie 15-tysięczny odcinek.
Hogestyn zmarł 28 września, dzień przed swoimi 71. urodzinami, na raka trzustki. Po raz pierwszy zaczął grać Johna Blacka w 1986 r., z przerwą na lata 2009–2011, po czym powrócił do ulubionej postaci fanów aż do swojej śmierci.
W zeszłym miesiącu Hall złożyła hołd swojej miłości na ekranie w oświadczeniu, mówiąc: „Przez prawie 4 dekady Marlena Evans i ja kochaliśmy tego samego mężczyznę. John Marleny to kultowy bohater, który niezawodnie ratuje ją przed wszelkimi złoczyńcami. Mój partner aktorski wykazywał się niewiarygodnym profesjonalizmem od chwili wejścia do studia; bezbłędny w przygotowaniu i gotowy na każdą ewentualność w każdej scenie. Był łaskawy i miły dla wszystkich, od personelu wykonawczego po załogę nocną. Drake kochał to, co robił, uwielbiał i szanował wszystkich, z którymi to robił”.