Policjant z Ohio uznany za winnego zastrzelenia czarnego mężczyzny trzymającego telefon

Andre Hill trzymał telefon, idąc w stronę funkcjonariusza policji, kiedy został śmiertelnie postrzelony

Ława przysięgłych w Stanach Zjednoczonych uznała byłego funkcjonariusza policji w stanie Ohio za winnego cztery lata po tym, jak zastrzelił czarnego mężczyznę trzymającego klucze i telefon w garażu.

Funkcjonariuszowi Adamowi Coyowi, który w 2020 r. czterokrotnie postrzelił Andre Hilla, grozi co najmniej 15 lat więzienia – po poniedziałkowym werdykcie ławy przysięgłych.

Prokuratorzy wnosili o natychmiastowe skazanie byłego funkcjonariusza, sędzia wyznaczył jednak datę wydania wyroku na 25 listopada.

Coy, który jest biały i przez 20 lat służył w policji w Columbus w stanie Ohio, powiedział ławnikom, że według niego Hill trzyma srebrny rewolwer.

„Myślałem, że umrę” – zeznał. Coy powiedział, że dopiero gdy przewrócił się nad ciałem Hilla i zobaczył klucze, zdał sobie sprawę, że nie ma tam broni. „W tym momencie wiedziałem, że popełniłem błąd. Byłem przerażony.”

Według nagrania z policyjnej kamery, 47-letni Hill wychodził z garażu przyjaciela, trzymając telefon w lewej ręce, podczas gdy prawej ręki nie było widać, zaledwie kilka sekund przed tym, jak został postrzelony.

Policja potrzebowała dziesięciu minut, aby udzielić pomocy Hillowi, który leżał zakrwawiony na podłodze garażu. W szpitalu stwierdzono zgon.

Prokuratorzy argumentowali, że Hill, ojciec i dziadek, wykonywał polecenia Coya i nigdy nie stanowił zagrożenia dla funkcjonariusza policji.

Podczas procesu prawnicy Coya stwierdzili, że brak broni Hilla nie ma znaczenia, ponieważ policjant uważał, że jego życie jest w niebezpieczeństwie. Udał się do sąsiedztwa ze względu na skargi na osobę znajdującą się w jadącym pojeździe.

Strzelaniny policyjne

Wyrok ten jest najnowszym z serii wysoce kontrowersyjnych incydentów, które miały miejsce w USA z udziałem białych funkcjonariuszy i czarnych ofiar. Brett Hankison, były funkcjonariusz policji stanu Kentucky, został w zeszłym tygodniu skazany za naruszenie praw obywatelskich Breonny Taylor, czarnej kobiety, której śmierć podczas nalotu policji wywołała protesty na rzecz sprawiedliwości rasowej w całych Stanach Zjednoczonych w 2020 r.

Taylor został zastrzelony przez funkcjonariuszy działających na podstawie nakazu zakazu pukania.

W piątek Hankison został skazany za jedno naruszenie praw obywatelskich, a 12-osobowa federalna ława przysięgłych stwierdziła, że ​​podczas nalotu użył nadmiernej siły wobec Taylora.

Zmiany w policji

Coy został zwolniony wkrótce po śmiertelnej strzelaninie, a kontrowersje wokół śmierci Hilla doprowadziły do ​​​​zmian w miejskiej policji.

Burmistrz zmusił szefa policji miasta do rezygnacji po serii śmiertelnych strzelanin, do których doszło z udziałem czarnoskórych mężczyzn i dzieci.

Później Columbus osiągnął z rodziną Hilla ugodę o wartości 10 milionów dolarów, największą w historii miasta. Rada miasta Columbus przyjęła także ustawę Andre, która wymaga od funkcjonariuszy policji udzielenia natychmiastowej pomocy medycznej rannemu podejrzanemu.

Ogłoszenie ugody nastąpiło po innych dużych wypłatach, jakie miasta amerykańskie wypłaciły w związku z zabijaniem Czarnych przez białych funkcjonariuszy.

Miasto Minneapolis osiągnęło ugodę z rodziną George’a Floyda na kwotę 27 milionów dolarów przed procesem Dereka Chauvina, białego byłego funkcjonariusza oskarżonego o śmierć Floyda.

Miasto Louisville w stanie Kentucky zgodziło się zapłacić rodzinie Breonny Taylor 12 milionów dolarów i zreformować praktyki policyjne.

Zrodlo