DANA spowodowała spustoszenie we Wspólnocie Walencji, także w sporcie. I on o tym mówił Salvador Gomar, prezes Federacji Piłki Nożnej w Walencjiw programie Telemadrid Fútbol es Fútbol. Najwyższy przywódca tej organizacji wyjaśnił konsekwencje, jakie to zjawisko meteorologiczne spowodowało na wielu boiskach piłkarskich. “Są boiska, które są całkowicie zniszczone, woda pochłonęła bramki i sztuczną trawę. W Paiporta jest jeden, z którego prawie nic nie zostało” – powiedział.
Wiele osób ze świata tego sportu angażuje się we współpracę z obywatelami, czego Salvador jest świadomy. „Widziałem Vincente Moreno w Massanassie. Wiem, że to też było Hugo Duroważny zawodnik Walencji. Roberta Ibaneza pomagał w Chiva” – powiedział.
I oczywiście w tej sytuacji Najbliższy termin piłkarski we Wspólnocie zostaje zawieszony. „Mamy Radę Dyrektorów, która rozmawia ze wszystkimi dotkniętymi społecznościami, klubami i obiektami sportowymi. Oczywiście następny dzień nie zostanie rozegrany” – powiedział.
Następnego dnia oczywiście nie zostaną rozegrane
Narodowy futbol zwrócił się w stronę Walencji, za co prezydent okazał ogromną wdzięczność. “Musimy podziękować całej Hiszpanii za wyrazy uczuć i pomocy. Dostałem gęsiej skórki, kiedy zobaczyłem początek meczu Atlético Madryt. To coś niewypowiedzianego. Wciąż są trudne dni i miesiące, w których Federacja Piłki Nożnej Walencji musi być obecna. Chcą nam przysłać mnóstwo materiałów do zabawy dla dzieci. To jest moja misja na nadchodzące miesiące” – powiedział.
„To sprawa, która mnie nie dotyczy”
Jeśli chodzi o ostatni mecz rozegrany w weekend, Salvador Gomar nie był zdecydowany, czy mecz powinien zostać odwołany, czy nie. „To pytanie mnie nie dotyczy. Mógłbym pomyśleć, że nie należy w to grać, ale z drugiej strony mogę też pomyśleć, że jeśli się to zagra, to łatwiej będzie uzyskać większą pomoc, ponieważ jest dobrze zagrane. „To nie moje zmartwienie” – oświadczył.