Bengaluru Bulls zatriumfowali nad Tamilem Thalaivasem 36:32 w emocjonujących Southern Derby, prezentując silną grę w defensywie i kluczowe występy Surendera i Ajinkyi na stadionie GMCB.
W porywający Southern Derby 11. sezonu Pro Kabaddi League drużyna Bengaluru Bulls zatriumfowała nad Tamil Thalaivas z wynikiem 36-32 na stadionie GMCB Indoor Stadium w Hyderabad w poniedziałek. To zwycięstwo oznacza drugie zwycięstwo Bulls w ciągu siedmiu meczów, podczas gdy Thalaivas ponieśli porażkę po raz drugi w ciągu sześciu meczów.
Dominacja w defensywie byków
Obrona odegrała kluczową rolę w sukcesie Bulls, a zespół zdobył w obronie 16 punktów, co równa się wynikowi z rajdów. Surender prowadził dla Bulls, notując wysoką piątkę, a Nitin zdobył cztery punkty. Zarówno Akshit, jak i Ajinkya dodali po sześć punktów w rajdach. Dla Thalaivas Narender był wyróżniającym się napastnikiem, zdobywając sześć punktów, podczas gdy Sahil Gulia i Amirhussain Bastani zdobyli po cztery punkty w obronie.
Wczesne prowadzenie Bulls
Mecz rozpoczął się od zwycięstwa Bulls, którzy po pierwszych czterech minutach szybko wypracowali sobie prowadzenie 5:2. Thalaivas odpowiedzieli super wślizgiem, zdobywając dwa punkty po imponującym wślizgu, który zmniejszył przewagę do 4-5. Następnie Thalaivas zdołali wyrównać wynik, pokazując swoją skuteczność w defensywie. Pomimo mocnej obrony Bulls, stracili punkt podczas ataku Vishala typu „zrób to albo zgiń”.
Równe wymiany i zagrania taktyczne
Dodatkowy punkt Ajinkyi podczas ataku „zrób albo zgiń” po dziesięciu minutach gry przyniósł wynik 7-7. W 12. minucie Bulls odzyskali prowadzenie 8-7, wykorzystując auto-out Vishala. Jednak błąd Pankaja podczas rajdu typu „zrób albo zgiń” po raz kolejny wyrównał wynik. Bulls znaleźli się w świetnej sytuacji po tym, jak jeden z ich obrońców wypadł z boiska podczas ataku Sachina.
Saurav Nandal i Nitin wykonali super wślizg na Narenderze, zdobywając dwa kluczowe punkty i wyrównując wynik na 10-10. Mimo to obrona Thalaivas zdołała odzyskać prowadzenie. Następnie Akshit wziął na cel Anuj, doprowadzając wynik do 11-11. Udane polowanie Surendera na Sachina podczas ataku typu „zrób to albo zgiń” dało Bulls dwupunktową przewagę i utrzymali niewielką przewagę aż do przerwy.
Ekscytująca druga połowa
Po przerwie wślizg Saurava na Vishala dał Bulls dwa punkty, zwiększając ich przewagę do trzech. Thalaivas byli zmuszeni grać na zasadzie „zrób to albo zgiń”, aby uniknąć superataku. Agresywny ruch Pankaja zakończył się doskokiem, ale Sachin odpowiedział chwytem w ataku „zrób albo zgiń”, co doprowadziło do pierwszego all-outu Bulls i pozwoliło Thalaivas objąć prowadzenie 18-17.
Niedługo potem Bulls wyrównali, a w ostatnich pięciu minutach obie drużyny zdobyły po sześć punktów. Obrona Bulls skutecznie zdusiła Sachina i Narendera, a na dziesięć minut przed końcem Thalaivas utrzymywali niewielkie jednopunktowe prowadzenie, aż do ponownego wyrównania przez Bulls.
Dramat w końcówce meczu
Thalaivas zdołali zyskać dwupunktową przewagę po super wślizgu na Ajinkyę. Jednak obrona Bulls kontratakowała, ścigając Sachina i popychając Thalaivas do ataku na całość, który udało im się skutecznie odzyskać i objęli prowadzenie 29-27. Surender jeszcze bardziej wzmocnił przewagę Bulls, zdobywając 5 punktów, zdobywając trzy dodatkowe punkty.
W kluczowym momencie Sachin wyeliminował Nitina, ale Akshit szybko odbudował trzypunktową przewagę Bulls. Mimo że wkrótce potem Bulls stracili łatwy punkt, zachowali spokój. Thalaivas udało się złapać Akshita, ale ten miał już zapewniony dodatkowy punkt. Różnica zmniejszyła się do dwóch punktów, po czym Surender zwiększył ją z powrotem do trzech. Wreszcie Ajinkya zapewnił sobie ostatni punkt, zapewniając Bengaluru Bulls ekscytujące zwycięstwo.
Wybór redaktora
Najważniejsze historie