Czy niepewność transmisji w lidze MLB wpłynie na wartość franczyzy? Pojawia się wczesny przypadek testowy

Ceny franczyzy Major League Baseball stale rosły, ale sport nigdy nie spotkał się z takim krajobrazem praw lokalnych mediów. Prawdopodobnie co najmniej jedna trzecia z 30 drużyn ligi zdecydowała się na obniżkę opłat za prawa w ciągu ostatnich dwóch sezonów, a do dnia otwarcia blisko połowa drużyn może być na tej łódce.

MLB podwaja liczbę zespołów, które będzie produkować i dystrybuować na potrzeby transmisji w 2025 r., do sześciu, a wkrótce może zostać dodanych więcej zespołów. Liga przejmuje rolę regionalnej sieci sportowej z konieczności w obliczu kryzysu i długotrwałego procesu upadłości głównego partnera telewizyjnego, Diamond Sports Group. Inny partner RSN, Warner Bros.-Discovery, opuścił firmę w 2023 r., co pogłębiło nieszczęścia.

W krótkiej perspektywie prawa lokalnych mediów będą górować nad wolną agencją baseballu. Sezon poza sezonem rozpoczyna się w tym tygodniu spotkaniami dyrektorów generalnych w San Antonio w Teksasie i podobnie jak zeszłej zimy niektóre zespoły prawdopodobnie zmodyfikują swoje plany wydatków zawodników, aby uwzględnić tę zmianę przychodów. Zespoły rzadko jednak określają plany budżetowe lub dane dotyczące opłat za prawa, więc szczegóły prawdopodobnie będą trudne do publicznego rozszyfrowania.

Ale perspektywy długoterminowe to inna dyskusja. Podczas play-offów komisarz Rob Manfred i dyrektor wykonawczy Players Association Tony Clark powtórzyli swoje przekonanie, że walka niektórych RSN nie zaszkodzi ogólnej wartości franczyz.

„Moim zdaniem ludzie, którzy chcą zainwestować w grę, dostrzegają nieodłączną wartość naszej zawartości i jest to przeskok, a nie coś, co zasadniczo zmieni wartość franczyzy” – powiedział Manfred Sportowiec.

„Nie” – odpowiedział Clark zapytany, czy ma to wpływ na wartość klubu. „Jest ich tylko 30”.

Biorąc pod uwagę ich stanowisko, Manfred i Clark rzadko mieliby motywację, aby być sceptycznymi wobec wartości franczyzy, ale sprawa woźnicy nabiera tempa. Zespół Minnesota Twins został wystawiony na publiczną sprzedaż w zeszłym miesiącu i jest pierwszym klubem, który trafił na rynek, a jego partnerem telewizyjnym jest centrala MLB.


Rob Manfred i Tony Clark są zgodni co do jednego: te problemy mają charakter tymczasowy. (Ron Blum / Associated Press)

Spodziewają się także, że drugi sezon z rzędu zarobią na prawach telewizyjnych mniej niż rok wcześniej. Stwarza to bezprecedensową okoliczność: od czasu powstania RSN w latach 90. nie jest znana żadna drużyna MLB, która nie została sprzedana przy spadających opłatach za prawa telewizyjne.

„Oczekujemy, że w 2025 r. nastąpi zmniejszenie przychodów mediów lokalnych dla Twins. To fakt” – powiedział w zeszłym miesiącu prezes Twins Dave St. Peter. „To powiedziawszy, na dłuższą metę mamy ogromne zaufanie do naszych treści i wierzymy, że chociaż być może spadniemy do roku 25, z biegiem czasu oglądalność i koszty związane z tą oglądalnością wzrosną”.

St.Peter powiedział w sądzie w 2023 r., że w tym roku zespołowi wypłacono od Diamond około 60 milionów dolarów, w tym roczną opłatę za prawa w wysokości 54 milionów dolarów oraz inne powiązane, dodatkowe pieniądze (takie jak przydział pieniędzy z premii za podpisanie umowy) . Na rok 2024 Bliźniacy ponownie podpisali kontrakt z Diamondem, aby uzyskać niższą kwotę.

Media lokalne stanowią znaczną część przychodów klubu. W tym roku MLBPA poinformowała swoich członków, że przychody z telewizji lokalnej wahają się od 12 do 32 procent całkowitych przychodów zespołu i że większość zespołów osiąga średnio 21 procent.

„To, ile ktoś zamierza zapłacić za dany składnik aktywów, zależy od tego, co według niego może z nim zrobić w dłuższej perspektywie” – powiedział David Carter, adiunkt w Szkole Biznesu USC Marshall, który prowadzi również firmę konsultingową o nazwie Sports Business Group. „Myślę, że to jest naprawdę interesujące: ktoś może zapłacić mniej więcej za franczyzę w oparciu o to, jak prognozuje możliwość zarabiania na prawach medialnych w przyszłości”.

Lista drużyn, co do których istnieje podejrzenie, że zdecydowały się na obniżki wynagrodzeń, obejmuje sześć klubów, których transmisje telewizyjne w 2025 r. będą nadawane przez MLB, a nie przez typową zewnętrzną regionalną sieć sportową: do „The Twins” dołączają Arizona Diamondbacks, Cleveland Guardians, Colorado Rockies, Milwaukee Brewers i San Diego Padres.

Inne kluby, które prawdopodobnie zdecydowały się już na obniżki, to Houston Astros, Miami Marlins, Pittsburgh Pirates, Seattle Mariners i Texas Rangers.

Ale wkrótce więcej zespołów będzie prawdopodobnie na tej samej łódce. Diamond Sports Group prowadzi kanały RSN pod marką FanDuel, które w zeszłym roku transmitowały w telewizji 12 drużyn MLB pod inną nazwą, Bally. W przyszłym sezonie z Diamentem będzie nie więcej niż osiem klubów, a prawdopodobnie mniej.

Poważna rozprawa w sprawie upadłości Diamonda zaplanowana jest na 14 listopada. W ramach tego procesu drużyny Cincinnati Reds, Detroit Tigers, Kansas City Royals, Los Angeles Angels, St. Louis Cardinals i Tampa Bay Rays prawdopodobnie będą wkrótce musiały wybrać pomiędzy pozostaniem w drużynie Diamond Diament za renegocjowaną umowę i obniżoną opłatę za prawa lub znalezienie nowego domu telewizyjnego – czy to w MLB, czy gdzie indziej.

Wydaje się jednak, że konsensus jest taki, że ból będzie tymczasowy.

Rozwiązanie do przesyłania strumieniowego?

Według indeksu założonego w tym roku wspólnie przez grupę private equity Arctos, do której należy część sześciu drużyn MLB, w ciągu ostatnich 10 lat profesjonalne drużyny z lig MLB, NBA, NFL i NHL osiągnęły roczny zwrot na poziomie 14 procent. oraz Ross School of Business na Uniwersytecie Michigan. Dla porównania indeks podaje, że akcje amerykańskich spółek wzrosły w tym samym okresie, do drugiego kwartału tego roku, o 12,9%.

W wydanej niedawno białej księdze na temat inwestycji w sporcie spółka PGIM, która zarządza aktywami Prudential Financial, stwierdziła, że ​​„drużyny sportowe oferują perspektywę aktywów wzrostu odpornych na recesję, które są zasadniczo nieskorelowane z akcjami i obligacjami”.

„Sport naprawdę staje się cyfrowy, a sport staje się idealną treścią, idealną własnością intelektualną dla coraz bardziej fragmentarycznego krajobrazu rozrywkowego” – powiedziała w wywiadzie Shehriyar Antia, szefowa badań tematycznych w PGIM. „W szczególności liga MLB oferuje mnóstwo treści w pobliżu codziennych programów przez co najmniej sześć miesięcy. A tego rodzaju treści mają ogromną wartość dla Amazon Prime, Netflix i platformy cyfrowej”.

(Zarówno Arctos, jak i PGIM mają coś do stracenia jako inwestorzy w tej przestrzeni. PGIM inwestuje w ligi i drużyny sportowe. Tymczasem indeks Ross-Arctos został opracowany, aby utwierdzić pogląd, że sport jest odrębną klasą aktywów. Ekonomista JC Bradbury ze stanu Kennesaw Uniwersytet w Gruzji stwierdził, że jest „nieco sceptyczny wobec tego typu analiz, chyba że zostały one sprawdzone przez innych badaczy”.

Ostatecznie liga MLB może być w stanie sprzedać krajowy pakiet transmisji strumieniowej firmie cyfrowej, ale liga nie ma obecnie dostępu do wystarczającej liczby praw drużyn, aby to zrobić, a osiągnięcie tego wymagałoby wielu negocjacji. Pakiet wszystkich 30 klubów byłby najcenniejszy dla partnera streamingowego, ale jest trudny do rozwinięcia w obecnej strukturze MLB. Poszczególne zespoły kontrolują swoje lokalne prawa medialne, a nie biuro ligi.

Najcenniejsze zespoły na największych rynkach medialnych w dużej mierze wydają się uciekać przed zawirowaniami. Jedyny kontrakt, którego Diamond Sports Group nie próbuje renegocjować na rok 2025, dotyczy Atlanta Braves, jednej z najpopularniejszych drużyn tego sportu.

„W najbliższej przyszłości możesz mieć na to wpływ. Myślę, że statek sam się naprawi” – ​​powiedział Clay Miller, wykładowca w Ross School of Business i doradca Indeksu Ross-Arctos. „Gdybyś dzisiaj spróbował zainwestować lub kupić taki egzemplarz, być może uda Ci się zawrzeć umowę, ponieważ istnieje niepewność, a za każdym razem, gdy jest niepewność, istnieje zniżka. Myślę jednak, że w dłuższej perspektywie bardziej chodzi o wartość franczyzy niż o regionalną sieć sportową. Wierzę, że większość z tego ostatecznie trafi w ręce serwisów streamingowych.

„Myślę, że to nie jest problem baseballu” – kontynuował Miller. „To problem Diamond Sports Group”.

Bliźniacy nie są sprzedawani ze względu na spadek dochodów z telewizji, przynajmniej nie tylko. Rodzina Pohladów może spodziewać się ogromnej gratki i prawdopodobnie wielu różnych członków rodziny jest zainteresowanych jej realizacją. Forbes wycenił zespół w tym roku na 1,5 miliarda dolarów, a każda rozsądna cena sprzedaży zapewni znaczny zysk w porównaniu z 44 milionami dolarów, za które kupił je zmarły Carl Pohlad w 1984 roku.

Jednak sytuacja w mediach lokalnych może sprawić, że przepływ środków pieniężnych będzie mniej przewidywalny dla potencjalnego nabywcy. Jedną z zalet współpracy z typowym zewnętrznym kanałem RSN, a nie z MLB, jest obietnica ustalonej opłaty rocznej i harmonogramu tych opłat na nadchodzące lata. Układ MLB jest inny.

„W tym konkretnym modelu nie ma opłaty za prawa” – powiedział św. Piotr. „Nie ma konkretnej gwarancji dotyczącej Bliźniaków. Spędziliśmy ogromną ilość czasu z Major League Baseball, próbując lepiej zrozumieć ten rynek i co ostatecznie taki model zapewni zespołowi.

To, co klub współpracujący z ligą MLB może zyskać, to dotarcie do klienta. Drużyny transmitowane przez ligę będzie można oglądać w ramach niezależnego pakietu subskrypcji, czyli opcji transmisji strumieniowej, z której fani będą mogli skorzystać bez konieczności korzystania z telewizji kablowej lub satelitarnej. Niektóre zespoły są już dostępne w podobny sposób, ale na przykład Bliźniaki nie były.

W zeszłym roku drużyny produkowane przez MLB były dostępne za 19,99 dolarów miesięcznie, czyli 99,99 dolarów rocznie. Ceny na przyszły sezon nie zostały ujawnione.

San Diego Padres, pierwszy zespół MLB, który przejął transmisje w 2023 roku, osiągnął tego lata prawie 40 000 abonentów transmisji strumieniowych, powiedział w lipcu Manfred. Jednak „z punktu widzenia przychodów nie generuje to tego, co zrobiły RSN” – powiedział wówczas. „RSN to świetny biznes, wiele osób płaciło za programy, których niekoniecznie chciały, i trudno jest odtworzyć taki rodzaj przychodów”.

Mroczne terytorium

Nawet jeśli sytuacja RSN faktycznie obniży cenę zakupu danego zespołu, Bliźniaków lub innego zawodnika, może być trudno to wykryć w ostatecznej cenie sprzedaży. Ceny mogą nadal rosnąć w imponujących klipach z innych powodów.

MLB, podobnie jak inne główne ligi sportowe, umożliwia inwestowanie grupom private equity, co w baseballu zmieniło się zaledwie pięć lat temu. Gerry Cardinale, założyciel firmy private equity RedBird Capital Partners, powiedział we wrześniu, że pojawienie się private equity w sporcie będzie wymagało miękkiego lądowania, „ponieważ obecnie jest ono ogromnie zawyżone”.

„Chodzi o to, jak moja publiczność przychodzi na sport. Problem z moją publicznością, która przychodzi do sportu, polega na tym, że zarządza aktywami” – powiedział Cardinale na szczycie IMG x RedBird, według „Financial Times”. „Chcą po prostu kupować rzeczy, a to nie jest dobre dla firm opartych na własności intelektualnej”.

RedBird jest właścicielem włoskiej drużyny piłkarskiej AC Milan, a także udziałami w Fenway Sports Group, spółce dominującej drużyny Boston Red Sox i jej stacji telewizyjnej NESN. Inwestuje także w YES, sieć telewizyjną drużyny New York Yankees oraz OneTeam Partners, ramię biznesowe kilku związków sportowych.

A więcej pieniędzy z prywatnego kapitału może wkrótce pojawić się w baseballu.

„Na uboczu leży mnóstwo suchego proszku” – powiedział Miller.

Spadek z roku na rok w jednym konkretnym strumieniu przychodów rodzi parę pytań: czy wzrost w innych obszarach może pokryć to pogorszenie i jakie znaczenie mają straty operacyjne lub zyski w przypadku aktywów, które zawsze zyskują na wartości?

„Jestem pewien, że zespoły wolałyby przez to nie przechodzić” – powiedział Bradbury o sytuacji telewizyjnej. „Zawsze wiesz, że ktoś będzie skłonny zapłacić ci miliard dolarów za ten aktyw. Więc nie jesteś tak naprawdę ograniczony środkami finansowymi przez jakikolwiek odcinek wyobraźni. Koncentrujesz się na dłuższej perspektywie.”

Arctos odmówił wywiadu na temat tej historii. W rozmowie z outletem Pensions and Investments tak było opublikowany we wrześniuwspółzałożyciel grupy, Ian Charles, powiedział: „Ligi, zwłaszcza duże, mają monopolistyczną władzę w zakresie ustalania cen w przypadku swoich mediów, danych i partnerów sponsorskich, ponieważ coraz częściej są to najważniejsze treści”.

„Trwałość, spójność i przewidywalność strumieni przychodów jest wysoce nietypowa i przypomina rzeczywiste aktywa” – odpowiedział później.

Sportowiec‘S Dan Hayes przyczynił się do powstania tego raportu

(Zdjęcie na górze: Stephen Maturen / Getty Images)

Zrodlo