Krytyka Oli pod adresem milczenia związku zawodników za to, że nie poprosił o zatrzymanie LaLigi z powodu DANA: "Brak referencji"

Jest wiele głosów ze strony piłkarzy i trenerów, którzy w ten weekend wyrazili swoje odrzucenie zorganizowania dnia piłki nożnej we wszystkich kategoriach w naszym kraju, poza meczami zawieszonymi wyłącznie na obszarach dotkniętych przez DANA, która surowo ukarała wschodnią Hiszpanię w ubiegły wtorek.

ZNISZCZENIE W WALENCJI Z POWODU DANA

LaLiga mimo katastrofy zdecydowała, że ​​futbolu nie będzie końca. W krytykowanej decyzji prezydent Javier Tebas nie tylko zapowiedział, że LaLiga będzie kontynuowała swój bieg, z wyjątkami naznaczonymi przez burzę, ale uzasadnił następująco: „Wierzymy, że w okropnej sytuacji, jakiej doświadczamy w Hiszpanii, najlepszym przesłaniem jest to, aby nie zatrzymywać się, z wyjątkiem dotkniętych obszarów. Najlepszym przesłaniem jest to, abyśmy byli na pierwszej linii frontu w naszej pracy, jak wszyscy pracownicy w pozostałych sektorach, zapewniając widoczność, generując zasoby i wyjaśniając światu, że aby osiągnąć postęp, musimy mieć wszystkie ręce na pokładzie.„.

Zrodlo