Fernando Alonso zakończył GP Brazylii na 14. miejscu i również zakończył wyścig z powodu bólu pleców, jak zauważył w radiu zespołu.
Asturyjczyk podczas ostatnich okrążeń Zasygnalizował, że zamierza ukończyć wyścig z szacunku dla świetnej pracy mechaników: „Zamierzam ukończyć wyścig dla mechaników, ponieważ wykonali świetną robotę, ale bolą mnie plecy, ponieważ odbicie nie jest normalne”.
Zapytany o stan swoich pleców w mieszanej strefie toru, Alonso odpowiedział bez ogródek: „No cóż, nie jest idealnie. Kilka godzin temu było lepiej” – powiedział po ukończeniu wyścigu na czternastym miejscu w najważniejszym momencie weekendu na torze Interlagos podczas dwudziestej pierwszej rundy Mistrzostw Świata Formuły 1.
„Dzień jest taki sam dla wszystkich, nie wykonaliśmy pracy, w drugiej części wyścigu w samochodzie było dużo morświnów. Prawda jest taka, że w normalnych warunkach nie dokończyłby się. Ale tak się stało. musieli to zrobić mechanicy, także ja, który trochę wycierpiałem przed przyjazdem tutaj, mieszkańcy Walencji, wielu ludzi, którzy są w gorszej sytuacji niż odbicie, które miałem dzisiaj” – nawiązał do tragicznej DANA .
„Dziś rano mieliśmy lepszy samochód, potem musieliśmy zmienić części samochodu, zastosować inne komponenty o mniejszych osiągach, a wyścig już znowu przebiegał źle z powodu innych podłóg i kilku rzeczy, które już zidentyfikowaliśmy, a które są gorsze. Ale nie mieliśmy części zamiennych do tych dobrych, więc w wyścigu byliśmy słabsi” – ubolewał asturyjski kierowca.
„Potem mieliśmy problemy z hamulcami, myślę, że Lance [Stroll] Miał to na „okrążeniu formującym”, które wjechało w żwir, a ja miałem to na wszystkich zjazdach, gdzie cały hamulec był przesunięty na tył, co przypominało ręczne zaciąganie hamulca na zakrętach. Zatem pod tym względem nie był to idealny wyścig, musimy się poprawić przed następnym” – powiedział.
„Nie mamy też opon do najwyższej kategorii tego sportu. Kiedy trochę pada deszcz, zawsze mamy do czynienia z aquaplaningiem i zawsze zdarzają się wypadki. Myślę, że Franco [Colapinto]nawet za „samochodem bezpieczeństwa” czasami nie może nawet podążać za „samochodem bezpieczeństwa”. Cóż, musimy to poprawić” – podkreślił w końcu Alonso.