Barcelona y Espanyol są mierzone w Montjuic od 16:15 w nowej edycji derbów Barcelony. Spotkanie a priori dość nierówne ze względu na poziom obu, ale zapowiadające mocne emocje w dniu, w którym Trzepnięcie Chcą być większymi liderami po zwycięstwie w lidze Klasyczny i wykorzystując fakt, że jego największy rywal, Real Madryt, Nie zagra w ten weekend.
Poniżej analizujemy występy zawodników Barcelony wraz z komentarzami i ocenami na żywo.
Iñaki Peña. Bramkarz ma za sobą brutalny występ w El Clasico przeciwko Realowi Madryt, nadal ma nienaruszoną pewność siebie Flicka i będzie między słupkami.
Fort Hektora. Zespół wraca do gry. Nie grał od porażki z Osasuną przeciwko El Sadar i będzie miał nową okazję, aby udowodnić swoją wartość.
Iñigo Martínez. Baskijczyk w dalszym ciągu jest niezbędny dla Flicka i pozostaje środkiem obrony po lewej stronie. Doświadczenie na wagę złota dla drużyny grającej tak zaawansowaną linią.
Kubarsi. Reprezentant Hiszpanii wystąpił w 10 z 11 meczów ligowych, w których rozegrał w tym sezonie. Dodaj i kontynuuj.
Wiaderko. Boczny obrońca po raz kolejny zaimponował swoim wejściem do pierwszego składu i przeżywa wspaniałe chwile. Wyszedł na Bernabéu, a Flick nie przesuwa go na lewą stronę.
Żonaty. Po swoich „mistrzowskich zajęciach” na Bernabéu Casadó chce w dalszym ciągu pokazywać, że DNI to prosta anegdota i że koszulka takiego giganta jak Barça nie jest na nim ciężarem. Niezbędny.
Pedro. Kanarek nadal rośnie wraz z upływem meczów, czuje się dobrze, nie cierpi na kontuzje, a różdżka jest gotowa, gdy będzie potrzebny.
Dani Olmo. Reprezentant Hiszpanii po raz pierwszy od kontuzji wraca do wyjściowego składu. Nie zdarzyło się to od porażki z Gironą 15 września
Rafinha. Wielka sensacja Barcelony w tym sezonie. Transformacja Brazylijczyka jest całkowita, broń masowego rażenia na froncie ataku, która w tym momencie sprawia wrażenie, że jest prawie nie do zatrzymania.
Laminy Jamał. Został „ochrzczony” na Bernabéu swoim pierwszym golem i chce przedłużyć swoje wspaniałe wrażenia w dzisiejszych derbach Katalonii. Jeden z najbardziej niezrównoważonych graczy na świecie w tej chwili.
Lewandowskiego. Bramkarz Pichichi strzelił aż 14 goli w zaledwie 12 meczach, a dziś będzie miał okazję poprawić swój rekord. Żyje chwilą więcej niż słodką: wszystko, co do niego przychodzi, podłącza się do tego.
Hansiego Flicka. Niemiec trafił właśnie na stół po trudnym tygodniu, w którym pokonali Bayern i Real Madryt. Zdał dwa skomplikowane egzaminy, ale chce nadal angażować cały zespół.