Nowe Delhi [India]3 listopada (ANI): Byli dyplomaci indyjscy wyrazili silne niezadowolenie z powodu inwigilacji przez władze kanadyjskie indyjskich dyplomatów oddelegowanych tam jako barbarzyńców, dodając, że naruszyli oni prawo międzynarodowe, takie jak Konwencja wiedeńska.
Były dyplomata JK Tripathi powiedział ANI: „Żaden kraj nie ma do tego uprawnień… ale rząd Kanady to zrobił i jest to najrzadszy przypadek naruszenia prawa międzynarodowego na mocy Konwencji Wiedeńskiej. Udali się nawet do do tego stopnia, że Minister Spraw Zagranicznych oskarżył o to Wspólnotę Spraw Wewnętrznych, a teraz dodali Indie do listy 4 krajów, które stanowią cyberzagrożenie dla Kanady…”
Przeczytaj także | „Krzyk i piana z ust”: Malezyjski nastolatek porażony prądem podczas ładowania telefonu w autobusie w Penang.
Konwencja wiedeńska o stosunkach dyplomatycznych (1961) została ustanowiona w celu określenia podstawowych zasad i warunków regulujących stosunki państw ze swoimi przedstawicielami dyplomatycznymi.
Główną zasadą Konwencji jest immunitet dyplomatyczny. Zwalnia dyplomatów z niektórych przepisów i podatków obowiązujących w kraju przyjmującym, w którym stacjonują. Zapewnia dyplomatom możliwość wykonywania swoich obowiązków bez strachu, zastraszania i zastraszania.
Przeczytaj także | „Namaste Australia!”: EAM S Jaishankar ląduje w Brisbane podczas pierwszego etapu swojej dwunarodowej podróży po Australii i Singapurze (patrz zdjęcie).
„…Dlatego Indie zostały uznane przez Kanadę za państwo wrogie, co jest bardzo niepokojące i poważne” – powiedział Tripathi.
Inna była dyplomata Virendra Gupta stwierdziła, że działania Kanady zasługują na zdecydowaną reakcję rządu Indii.
„Samo krytykowanie Kanady nie wystarczy… Kanada przekroczyła wszelkie granice przyzwoitości i normalnego zachowania dyplomatycznego…” Gupta powiedział ANI.
Zgodnie z art. 29 Konwencji dyplomaci nie mogą być aresztowani ani przetrzymywani. Kraj przyjmujący musi zapewnić przedstawicielowi dyplomatycznemu niezbędny poziom szacunku i jest odpowiedzialny za podjęcie wszelkich niezbędnych środków w celu zapobieżenia jakiejkolwiek krzywdzie lub naruszeniu osoby, wolności i godności dyplomaty.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych (MEA) ogłosiło w sobotę, że Indie złożyły formalny protest do rządu Kanady po tym, jak ujawnił on, że ich urzędnicy konsularni w Kanadzie podlegają inwigilacji audio i wideo. MEA potępiła te działania jako „rażące naruszenie” konwencji dyplomatycznych i konsularnych.
Podczas konferencji prasowej rzecznik MEA Randhir Jaiswal stwierdził, że rząd kanadyjski powiadomił niedawno niektórych indyjskich urzędników konsularnych o trwającej inwigilacji. Jaiswal skrytykował Kanadę za próbę usprawiedliwienia swoich działań powołując się na szczegóły techniczne, argumentując, że takie uzasadnienia nie mogą usprawiedliwiać tego, co określił jako nękanie i zastraszanie indyjskiego personelu dyplomatycznego.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych ostro zaprotestowało także przeciwko niedawnym twierdzeniom rządu kanadyjskiego przeciwko rzekomemu zaangażowaniu Ministra Spraw Wewnętrznych Związku Radzieckiego Amita Shaha w zabójstwo Khalistańskiego terrorysty Hardeepa Singha Nicora. MEA określiła zarzuty jako „absurdalne i bezpodstawne” i złożyła formalny protest przeciwko Kanadzie.
Rzecznik MEA Randhir Jaiswal powiedział, że w piątek przedstawicielowi Kanadyjskiej Wysokiej Komisji przekazano „notę dyplomatyczną” wyrażającą zdecydowany sprzeciw Indii.
Napięcia między Indiami a Kanadą wzrosły po tym, jak premier Justin Trudeau oświadczył w zeszłym roku w parlamencie, że istnieją „wiarygodne zarzuty” co do udziału Indii w zabójstwie terrorysty z Khalistanu Hardeepa Singha Nijjara.
Indie zdecydowanie zaprzeczyły wszystkim takim zarzutom, nazywając je „absurdalnymi” i „prowokacyjnymi”, oskarżając jednocześnie Kanadę o zapewnienie schronienia elementom ekstremistycznym i antyindyjskim. (ANI)
(To jest nieedytowana i automatycznie wygenerowana historia z kanału Syndicated News, personel LatestLY nie modyfikował ani nie edytował treści)