Legendarny aktor Harrisona Forda jasno określił swoje stanowisko w wyborach prezydenckich w 2024 r., oddając swój głos na wiceprezydenta Kamala Harris i gubernator Minnesoty Tima Waltza.
W serii filmów opublikowanych we współpracy z kampanią Harrisa-Walza aktor „Gwiezdnych wojen” przedstawił powody, dla których popiera mandat byłego prezydenta Donalda Trumpapodkreślając znaczenie charakteru i praworządności.
W serii filmów kampanii opublikowanych we współpracy z biletem Kamala Harris-Tim Walz Harrison Ford wyjaśnił swój wybór wspierania Harrisa zamiast byłego prezydenta Donalda Trumpa, podkreślając potrzebę przywódcy, który ceni jedność i praworządność.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Harrison Ford popiera Kamalę Harris przed dniem wyborów
W jednym z trzech filmów Ford przyznał, że dla wielu wyborców wspieranie kandydata Demokratów może wydawać się bezprecedensowe.
„Dla wielu osób może to być pierwszy raz, kiedy głosują na kogoś, kto nie ma litery „R” obok nazwiska” – zauważył. Reporter z Hollywood„ponieważ wiedzą, że to naprawdę ma znaczenie”.
„Prawda jest taka, że Kamala Harris będzie chronić twoje prawo do niezgadzania się z nią w sprawie polityki i idei, a następnie, tak jak to robiliśmy przez stulecia, będziemy je debatować. Będziemy nad nimi wspólnie pracować i pójdziemy dalej” – dodał.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Harrison Ford udziela rzadkiego poparcia prezydenta
Poparcie aktora stanowi rzadkie publiczne oświadczenie polityczne Forda, który stara się trzymać swoje osobiste poglądy poza centrum uwagi.
„Kiedy dziesiątki byłych członków administracji Trumpa alarmują i mówią: «Na miłość boską, nie rób tego więcej», musisz zachować ostrożność” – powiedział Ford w innym filmie. „Mówią nam coś ważnego. To nie są delikatni ludzie. To gubernatorzy, generałowie, przeciwstawiający się przywódcy partii, za którą opowiadali się przez całe życie”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Harrison Ford twierdzi, że głosuje na Kamalę Harris
W innym filmie gwiazda „Indiany Jonesa” szczerze opowiedziała o swojej własnej filozofii politycznej. Choć nie we wszystkich kwestiach zgadza się z Harrisem i Walzem, podkreśla swój szacunek dla ich uczciwości i zaangażowania w przestrzeganie wartości demokratycznych.
„Te dwie osoby wierzą w rządy prawa” – stwierdził, podkreślając, że jego poparcie nie opiera się na doskonałości, ale na zasadach. „Wierzą w naukę. Wierzą, że kiedy rządzisz, robisz to dla wszystkich Amerykanów. Wierzą, że jesteśmy w tym razem. To są idee, w które wierzę. To ludzie, za którymi mogę stanąć”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
„Drugi facet żąda niekwestionowanej lojalności, twierdzi, że pragnie zemsty” – dodał później. „Jestem Harrison Ford. Mam jeden głos – tak samo jak każdy inny – i zamierzam go wykorzystać, aby pójść dalej. Zamierzam głosować na Kamalę Harris.”
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Harrison Ford wyraża frustrację związaną ze stanem Ameryki
W ważnym momencie Ford wyraził swoją frustrację związaną ze stanem kraju, mówiąc, że jest „sfrustrowany wieloma rzeczami w tym kraju”, tak jak jest „pewny”, że inni też.
Kontynuował: „Ale ten drugi facet spędził cztery lata, nastawiając nas przeciwko sobie, jednocześnie obejmując dyktatorów i tyranów na całym świecie. To nie jest to, kim jesteśmy. Nie musimy czynić Ameryki znowu wielką. Daj spokój, jesteśmy wspaniali, ale musimy znowu współpracować. Potrzebujemy prezydenta, który znów będzie pracował dla nas wszystkich”.
Aktor „Gwiezdnych Wojen” rozmawia z tymi, którzy „nadal mogą być nieufni”
W trzecim filmie Ford zwrócił się do wyborców, którzy wciąż są niezdecydowani w obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich zaplanowanych na 5 listopada.
„Jeśli nadal się wahasz, warto się temu przyjrzeć: kto próbuje cię przestraszyć, abyś na niego głosował? Kto próbuje sprawić, że spojrzysz na swoich sąsiadów ze złością, podejrzliwością i nienawiścią i kto zachęca Cię do budowania czegoś z otaczającymi Cię ludźmi?” – powiedział aktor „Gwiezdnych wojen”. „Byłoby naprawdę miło pójść dalej”.
Poparcie Forda nastąpiło po tym, jak wiele innych gwiazd poparło obecnego wiceprezydenta, w tym Taylora SwiftaOktawia Spencer, Jennifer Lopez, Michaela Keatona, Kelly’ego Rowlanda, BeyoncéGeorge Clooney, Bruce Springsteen, Jamiego Lee Curtisai nie tylko.