Wybory w USA: pozostały 3 dni – Co mówią sondaże, co planują Harris i Trump

W piątek kandydaci na prezydenta USA prowadzili kampanię w kluczowych środkowo-zachodnich stanach wahadłowych, Michigan i Wisconsin, próbując zwabić wyborców.

Podczas wieców wiceprezydent Kamala Harris ostro skrytykowała byłego prezydenta Donalda Trumpa za jego uwagi, które wygłosił na początku tego tygodnia, sugerując, że była republikańska kongresmenka Liz Cheney, zagorzała krytyka Trumpa, powinna „wycelować w nią z broni”. Trump już wcześniej sugerował, że Cheney powinien stanąć przed sądami wojskowymi.

Tymczasem podczas swoich wieców Trump upierał się, że komentarz dotyczący „broni” był uzasadnioną krytyką jastrzębiego stanowiska Cheney w polityce zagranicznej: jeśli propagowała wojny, powinna sama w nich walczyć.

Jakie są najnowsze informacje z ankiet?

W skali kraju narzędzie do śledzenia sondaży FiveThirtyEight pokazuje, że Harris prowadzi o 1,3 punktu, podobnie jak przez ostatni tydzień, i mniej więcej na tym samym poziomie, na którym ona i Trump byli przez ostatnie kilka dni – ale z dużo mniejszą przewagą niż 2,8 punktu procentowego, o które prowadziła. dokładnie miesiąc temu.

W krytycznych stanach wahadłowych, które mogą przesądzić o wyniku wyborów, konkurencja jest jeszcze bardziej zacięta.

Kluczowe stany będące polami bitew to Pensylwania, Karolina Północna, Georgia, Michigan, Arizona, Wisconsin i Nevada.

Codzienne sondaże FiveThirtyEight wskazują, że przewaga Harrisa w Michigan wynosi około 1 punkt. Straciła jednak prowadzenie w Nevadzie, gdzie Trump prowadzi obecnie różnicą 0,4 punktu.

W Wisconsin jej przewaga wzrosła do 0,8 punktu, w porównaniu z 0,6 w czwartek.

Tymczasem przewaga Trumpa w Pensylwanii zmniejszyła się z 0,7 punktu do 0,1 punktu. Jego przewaga w Karolinie Północnej utrzymuje się i wynosi obecnie 1,3 punktu. Trump wyprzedza także Arizonę o 2,1 pkt. i Gruzję o 1,5 pkt. Jednak wszystkie te luki mieszczą się w marginesie błędu sondaży, więc w efekcie obaj kandydaci są w martwym punkcie w różnych stanach.

Co Kamala Harris robiła w piątek?

Harris spędziła dzień w Wisconsin, biorąc udział w wydarzeniach w Janesville, Little Chute, Madison i Milwaukee. Na jej wydarzeniach gościli piosenkarze GloRilla, Cardi B i Flo Milli.

Skrytykowała Trumpa za jego werbalny atak na Liz Cheney. Trump zaatakował Cheney, sugerując, że była ustawodawca, która poparła Harrisa w wyścigu do Białego Domu, powinna stanąć w obliczu walki z bronią wycelowaną w nią ze względu na jej stanowisko polityczne.

„Ona jest radykalnym jastrzębiem wojennym” – powiedział Trump w czwartek podczas wydarzenia kampanii z byłym gospodarzem telewizji Fox News Tuckerem Carlsonem w Glendale w Arizonie, nazywając także Cheneya „osobą obłąkaną” i „bardzo głupią osobą”.

Harris określił Cheneya jako „prawdziwego patriotę” i stwierdził, że narastająca „brutalna retoryka” Trumpa powinna dyskwalifikować go z możliwości ponownego objęcia funkcji prezydenta.

„Lista jego wrogów wydłużyła się. Jego retoryka stała się bardziej ekstremalna” – powiedziała Harris reporterom po przybyciu do Madison w stanie Wisconsin, gdzie w piątek miała miejsce jeden z przystanków jej kampanii. „I jest jeszcze mniej skupiony niż wcześniej na potrzebach, obawach i wyzwaniach stojących przed narodem amerykańskim”.

Na swoich wiecach obiecywała także budowanie gospodarki dla zwykłych ludzi i wsłuchiwanie się w szerokie spektrum głosów, prosząc zwolenników, aby zachęcali rodzinę i znajomych do głosowania.

CNN doniosło, że kampania Harris zmieniła przekaz na temat wojny Izraela w Gazie, podkreślając różne aspekty jej stanowiska w sprawie Izraela w oddzielnych reklamach skierowanych do niezdecydowanych wyborców żydowskich i arabskich.

Jedna z reklam w Michigan, w której arabscy ​​wyborcy wyrazili złość w związku z udostępnieniem przez administrację Bidena-Harrisa miliardów dolarów na wsparcie wojskowe dla izraelskiej wojny w Gazie, głosi, że Harris „nie będzie milczeć” w sprawie cierpień Palestyńczyków.

Harris jednak odmówił żądań odcięcia pomocy wojskowej dla Izraela, pomimo litanii naruszeń prawa międzynarodowego przez sojusznika USA.

Inna reklama skierowana do potencjalnych żydowskich wyborców w Pensylwanii obiecuje, że Harris „będzie bronić prawa Izraela do samoobrony” i „broni naszych sił i naszych interesów przed Iranem i terrorystami wspieranymi przez Iran”.

W tej reklamie wideo wycięto fragment jej przemówienia, w którym Harris nazywa cierpienia w Gazie „rozdzierającym serce”.

Co Donald Trump robił w piątek?

Na wiecu w Milwaukee, około 16 km (10 mil) od wiecu Harrisa, do Trumpa dołączyli republikańscy politycy i inni zwolennicy, tacy jak Robert F. Kennedy Jr., po czym wyszedł na scenę i wygłosił ponad godzinę przemówienia.

Obiecał „zapobiec III wojnie światowej”. Nazwał Harrisa „osobą o niskim IQ” i powiedział, że „położy kres inflacji”.

Podsycił także strach przed nielegalnymi imigrantami.

„Chcemy, żeby ludzie przyjeżdżali do naszego kraju, to prawda. Ale muszą wejść legalnie, poprzez system. Muszą nas kochać. Muszą kochać nasz kraj” – powiedział Trump.

Zanim zakończył swoje uwagi, podczas wiecu na koniec wspomniał o swoim przeciwniku: mikrofonie niechętnym do współpracy.

„Nie muszę tu być. Ale gdybym miał wybór, wolałbym być tutaj, z zepsutym gównianym mikrofonem, w Wisconsin. Wolałbym być w Wisconsin niż na jakiejś pięknej plaży.

W kampanii Trumpa podkreślano także, że komentarz dotyczący „broni” był uzasadnioną krytyką jastrzębiego stanowiska Cheney w polityce zagranicznej: jeśli propagowała wojny, powinna sama w nich walczyć.

W Milwaukee Trump ponownie odniósł się do swoich fałszywych twierdzeń o wygraniu wyborów w 2020 r. – nawet jeśli wyniki mówią inaczej.

„Wiesz, w 2016 roku tak bardzo chciałem wygrać Wisconsin. Powiedział, że to niewykonalne” – powiedział Trump, wskazując w tłumie byłego gubernatora Wisconsin Tommy’ego Thompsona.

„Jesteś w bardzo trudnym stanie, ale wygrałem go. Wygrałem, pomimo twoich trudności. Właściwie wygrałem go dwa razy, ale to drobne szczegóły.

Trump nie wygrał Wisconsin dwa razy. W 2020 roku Demokrata Joe Biden odniósł zwycięstwo nad Trumpem w tym stanie.

Trump odbył także krótkie prywatne spotkanie z członkami społeczności arabsko-amerykańskiej na przedmieściach Detroit, Dearborn, przed zorganizowaniem wiecu w Warren w stanie Michigan.

Co dalej z kampaniami Harrisa i Trumpa?

Harris udaje się do Charlotte w Północnej Karolinie

W sobotę Harris uda się do swingującego stanu Karolina Północna na wiec w Charlotte. Oczekuje się, że jej wiec po raz kolejny będzie wydarzeniem gwiazdorskim z udziałem muzyków Jona Bon Jovi i Khalida.

Demokraci nie wygrali wyścigu prezydenckiego w Karolinie Północnej od 2008 roku, a Harris pragnie zmienić sytuację.

W środę na wiecu w Raleigh w Karolinie Północnej upierała się, że Demokraci „faktycznie walczą o demokrację”.

Podczas wiecu można było usłyszeć jedną osobę, która próbowała przekrzyczeć Harrisa, ale nie jest jasne, co mówił.

„W przeciwieństwie do Donalda Trumpa nie uważam, że ludzie, którzy się ze mną nie zgadzają, są wrogami” – powiedziała, gdy śpiew tłumu zagłuszył głos protestującego. „Chce ich wsadzić do więzienia, dam im miejsce przy stole.

„Ślubuję być prezydentem wszystkich Amerykanów i zawsze stawiać kraj ponad partię i siebie” – dodała.

Trump odwiedzi także Charlotte w Północnej Karolinie

Trump, który w środę był w Karolinie Północnej, również w sobotę uda się do Charlotte.

W wyścigu prezydenckim w 2020 r. Trump odniósł najrzadsze zwycięstwo spośród wszystkich 50 stanów Karoliny Północnej. W nadchodzącym głosowaniu, które odbędzie się 5 listopada, sondaże po raz kolejny pokazują, że Trump ma niewielką przewagę nad swoim demokratycznym rywalem.

Paul Shumaker, republikański agent, przedstawił Al Jazeerze ostre słowa: liczba zarejestrowanych Republikanów zaczęła spadać, podczas gdy liczba „niezrzeszonych” wyborców stopniowo rosła.

„Teraz nie ma już liberalnych Republikanów, jest też mniej umiarkowanych Republikanów” – powiedział Shumaker.

Politolog Chris Cooper powiedział Al Jazeerze, że Karolina Północna znajduje się „na krawędzi brzytwy między czerwonym a niebieskim”.

Ale to trzecia kategoria – wyborcy, którzy nie identyfikują się ani jako czerwoni, ani niebiescy – może ostatecznie zadecydować o zwycięstwie.

Zrodlo