Wiadomości ze świata Pentagon wzmacnia obecność USA na Bliskim Wschodzie za pomocą bombowców i okrętów wojennych

WASZYNGTON, 2 listopada (AP) – Sekretarz obrony Lloyd Austin wysyła dodatkowe bombowce i okręty wojenne na Bliski Wschód, aby wzmocnić obecność USA w regionie w związku z przygotowaniami lotniskowców i okrętów wojennych do opuszczenia kraju, podali amerykańscy urzędnicy.

Według czterech urzędników USA i urzędników obrony, którzy wypowiadali się pod warunkiem zachowania anonimowości, Austin wysłał na Bliski Wschód kilka bombowców B-52 Stratofortress, tankowców i niszczycieli marynarki wojennej, aby omówić ruchy wojsk.

Przeczytaj także | Zakaz Google Pixel w Indonezji: w następstwie zakazu Apple dotyczącego iPhone’a 16 władze zakazały sprzedaży telefonów Google ze względu na niespełnianie 40% wymagań dotyczących komponentów pochodzących z lokalnych źródeł.

Do tych posunięć dochodzi w krytycznym momencie, gdy Izrael walczy z Hamasem w Gazie i Hezbollahem w Libanie, mimo że urzędnicy nalegają na zawieszenie broni. Stany Zjednoczone wielokrotnie powtarzały, że będą bronić Izraela i nadal chronić obecność USA i sojuszników w regionie, w tym przed atakami Houthi w Jemenie na statki na Morzu Czerwonym.

Bombowiec nuklearny dalekiego zasięgu B-52 był kilkakrotnie rozmieszczany na Bliskim Wschodzie ze specjalnymi ostrzeżeniami skierowanymi do Iranu, a po raz drugi w tym miesiącu amerykańskie bombowce strategiczne zostaną użyte do wzmocnienia amerykańskiej obrony w regionie. Na początku tego miesiąca bombowce stealth B-2 zostały użyte do ataku na podziemne cele Houthi w Jemenie.

Przeczytaj także | Masowa strzelanina na Florydzie: 2 osoby nie żyją, 6 zostało rannych, gdy bandyta otworzył ogień podczas imprezy Halloween w Orlando (obejrzyj filmy).

Władze nie podały konkretnej liczby samolotów i statków przybywających do regionu. Niedawno w regionie stacjonowało około 43 000 żołnierzy amerykańskich.

Amerykański urzędnik poinformował, że lotniskowiec USS Abraham Lincoln i trzy niszczyciele Marynarki Wojennej wchodzące w skład grupy uderzeniowej mają opuścić Bliski Wschód i powrócić do swojego macierzystego portu w San Diego do połowy miesiąca.

„Lincoln” i dwa jego niszczyciele znajdują się obecnie w Zatoce Omańskiej, a trzeci niszczyciel wraz z dwoma innymi okrętami wojennymi znajduje się na Morzu Czerwonym.

Urzędnik powiedział, że kiedy Lincoln odejdzie, na Bliskim Wschodzie przez jakiś czas nie będzie żadnych lotniskowców. Aby wypełnić lukę, Austin nakazuje wysłanie w ten obszar większej liczby niszczycieli Marynarki Wojennej.

Niszczyciele zdolne zestrzeliwać rakiety balistyczne będą pochodzić albo z regionu Indo-Pacyfiku, albo z Europy, powiedział urzędnik.

Zmiana prawdopodobnie spowoduje ogólną redukcję wojsk amerykańskich w regionie – do 5000 marynarzy na każdy lotniskowiec. Ale dodanie bombowców zwiększyłoby siłę bojową USA.

Oczekuje się, że ostatecznie lotniskowiec USS Harry S. Truman i jego trzy pancerniki udają się na Morze Śródziemne, ale nie dotrą tam przed odlotem „Lincolna”. Truman Strike Group przebywała na Morzu Północnym i brała udział w ćwiczeniach wojskowych NATO.

Urzędnicy nie chcieli powiedzieć, jak długo na Bliskim Wschodzie utrzyma się luka w przewozach przewoźników. Dowódcy wojskowi od dawna wierzyli, że obecność grupy uderzeniowej lotniskowców wyposażonej w szereg myśliwców, samolotów obserwacyjnych i ciężkich okrętów wojennych stanowi poważny środek odstraszający, w tym przeciwko Iranowi.

Na Morzu Śródziemnym znajdują się dwa niszczyciele i gotowa grupa desantowo-desantowa, w skład której wchodzą trzy statki. (AP)

(To jest nieedytowana i automatycznie wygenerowana historia z kanału Syndicated News, personel LatestLY nie modyfikował ani nie edytował treści)



Zrodlo