DANA zdewastowała niektóre obszary Wspólnoty Walenckiej. Liczba ofiar śmiertelnych powodzi w Walencji wzrosła do 202, a trwają prace nad wpisami dotyczącymi 2500 osób zaginionych. Podczas gdy LaLiga trwa. Pierwszym meczem po tej tragedii będzie Alavés – Mallorca.
Tuż przed pierwszym gwizdkiem zapadła minuta ciszy.. Można było na nim zobaczyć, jak niektórzy gracze byli podekscytowani. Zarówno Antonio Lato, obrońca Majorki, jak i Lucas Sivera, bramkarz Alavés, wybuchnęli płaczem. Ale nie byli jedyni. Plac Luisa Garcii On też nie mógł powstrzymać się od wzruszenia. Choć trener Alavés nie pochodzi ze Wspólnoty Walencji, jak ma to miejsce w przypadku zawodników, spędził tam kilka lat swojego życia, grając w Levante i Villarreal.
Ponadto Lato wypowiadał się już dalej “Trudno jest przyswoić tę chwilę z radością, którą zawsze nam przekazujesz… Dużo siły i zachęty dla Twojej wspaniałej rodziny i przyjaciela„Napisał gracz.