Seun Onigbinde, założyciel BudgIT, organizacji obywatelskiej skupionej na odpowiedzialności, skrytykował wczesną politykę gospodarczą prezydenta Bola Tinubu, określając ją jako słabo przemyślaną i pozbawioną wkładu ekspertów.
W piątek w rozmowie z Laolu Akande dla wewnętrznych źródeł Channels Television Onigbinde wyraził zaniepokojenie podejściem administracji, zwłaszcza jeśli chodzi o zniesienie dopłat do benzyny i ujednolicenie kursów wymiany walut.
„Szczerze mówiąc, nie sądzę, że zaczęli dobrze. Myślę, że widzimy niedostatek technokratycznego przywództwa” – dodał. Stwierdził Oniginde.
Twierdził, że w wielu politykach Tinubu przedkładano celowość polityczną nad rozsądną strategię gospodarczą, co skutkuje pochopnymi decyzjami podejmowanymi bez wystarczającej analizy eksperckiej.
Założyciel BudgIT dodał, że gabinet prezydenta składa się w dużej mierze z ministrów wybranych ze względów politycznych, a nie wiedzy technokratycznej.
Onigbinde zalecił ponadto, aby Tinubu sprowadził technokratów, takich jak były minister finansów i obecny szef Światowej Organizacji Handlu, Ngozi Okonjo-Iweala; były prezes Banku Centralnego Sanusi Lamido Sanusi; oraz Akinwunmi Adesina, prezes Afrykańskiego Banku Rozwoju.
Według niego osoby te reprezentują wiedzę niezbędną do skutecznego kierowania polityką gospodarczą Nigerii.
Onigbinde powiedział: „Usunięcie dopłat do paliwa od pierwszego dnia. Myślę, że to była zła decyzja. Parytet kursu walutowego bez istotnego bufora. Waluta musi mieć pewien poziom stabilności. Nie widać tego nigdzie na świecie, gdzie waluta zmienia się losowo, tak jak mamy to teraz.
„Czuję, że on (Tinubu) musi wrócić i zastanowić się. Czy chcę rządzić, czy chcę zajmować się polityką? Bo spójrz na jego gabinet. Jest jeszcze co najmniej pięć do sześciu osób, którym może się przyjrzeć (w celu wycofania się).
„W systemie jest jeszcze więcej osób, które musi wyeliminować. Potrzebujemy dni Okonjo, Soludo, El-Rufai, potrzebujemy tego technokratycznego rdzenia”.