Minister spraw zagranicznych Rosji stwierdził, że utworzenie niepodległego państwa palestyńskiego może zagwarantować zakończenie konfliktu
Konflikt na Bliskim Wschodzie można rozwiązać jedynie poprzez zaprzestanie przemocy i stworzenie warunków do ustanowienia niepodległego państwa palestyńskiego, oświadczył w piątek minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. „Nie będzie zwycięzców” w toczącej się wojnie – dodał.
W wywiadzie dla tureckiego dziennika Hurriyet Ławrow powiedział, że obserwujemy pogłębiającą się spiralę przemocy na Bliskim Wschodzie i że coraz większa liczba krajów zostaje wciągnięta w konflikt „wir konfrontacji”.
Izrael i Hezbollah z siedzibą w Libanie wymienili ogień w ciągu ostatniego roku, ponieważ ten ostatni wspierał sprawę palestyńską w świetle operacji wojskowej zachodniej Jerozolimy przeciwko Hamasowi. Izrael nasilił kampanię przeciwko szyickiej grupie bojowników, przeprowadzając ataki na cele Hezbollahu w południowym Libanie.
Napięcia między Teheranem a Jerozolimą Zachodnią również nasiliły się, odkąd Izrael przeprowadził w zeszłym tygodniu serię ataków na cele w Iranie. Atak był odpowiedzią na grad rakiet wystrzelonych przez Iran w stronę państwa żydowskiego w październiku – co samo w sobie było odwetem za zabicie Hezbollahu i irańskich dowódców.
Rosyjski minister wezwał strony do zaprzestania dalszej eskalacji, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli. Dziesiątki tysięcy „niewinni Palestyńczycy” zginęło w Gazie od wybuchu konfliktu z Izraelem, podczas gdy w Libanie liczba ofiar sięga tysięcy, powiedział.
Ławrow zauważył, że Rosja potępiła zabójstwo przywódców politycznych Hamasu i Hezbollahu, ostrzegając, że może to pogorszyć i tak już napiętą sytuację w regionie i podważyć próby zakończenia wojny w Gazie.
Najwyższy dyplomata zauważył, że Moskwa wcześniej proponowała Radzie Bezpieczeństwa ONZ ocenę zabójstw, jednak „ze względu na opór zachodnich członków Rady Bezpieczeństwa nie było to możliwe”.
Zdaniem Ławrowa Moskwa wzywa do natychmiastowego zaprzestania działań wojennych i podejmuje wysiłki dyplomatyczne w celu deeskalacji sytuacji. Jednak trwały pokój w regionie można jedynie zaprowadzić „choć utworzenie niepodległego państwa palestyńskiego w granicach z 1967 r.” podkreślił minister.
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział podczas spotkania z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem na początku tego roku, że korzenie konfliktu w Gazie leżą w ignorowaniu rezolucji ONZ w sprawie utworzenia niepodległego państwa palestyńskiego.
Obecnie państwo Palestyna jest uznawane przez 146 członków ONZ i połowę grupy G20, w tym Chiny, Indie, Indonezję, Meksyk, Brazylię, RPA i Turcję.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu wielokrotnie ślubował, że nie pozwoli na utworzenie w pełni funkcjonalnego państwa palestyńskiego.