Czego nauczyliśmy się do tej pory z sezonu WSL?

Women’s Super League powraca po przerwie reprezentacyjnej, a w niedzielę Manchester United podejmie Arsenal w wyjątkowym spotkaniu. Minęło dopiero pięć tygodni meczów, ale ponieważ liga liczy tylko 12 drużyn, będziemy już za czwartą częścią sezonu WSL 2024-25, kiedy zabrzmią gwizdki kończące połowę niedzielnych sześciu meczów.

Czego więc dowiedzieliśmy się o poszczególnych drużynach w meczach otwarcia i czego nie mówi nam tabela?

1. Manchesteru City

Próbując poprawić ubiegłoroczne drugie miejsce (Chelsea zapewniła im tytuł różnicą bramek), City jest liderem z czterema zwycięstwami i remisem po pięciu meczach. Pierwsze sygnały dla zespołu Garetha Taylora są dobre. Mają największą oczekiwaną różnicę bramek (xGD) na 90 minut w lidze (+1,22) i strzelają średnio 2,04 oczekiwanych bramek (xG) na mecz, co pokazuje, że stwarzają wysokiej jakości okazje.

W zeszłym sezonie City w dużym stopniu polegało na silnym składzie, gdyż ośmiu graczy rozpoczynało 16 lub więcej z 22 meczów w WSL. Dla kontrastu, mistrzowska Chelsea miała tylko trzech zawodników, którzy zrobili to samo. Taylor dokonał mniej zmian i dokonał ich później niż ktokolwiek inny w lidze, dokonując zaledwie 72 zmian, a jego gracze grający w podstawowym składzie grali średnio 84 minuty. Tendencja ta utrzymuje się w tym sezonie — średnia ligowa zawodników rozpoczynających grę Taylora wynosi 86 minut, a on dokonał tylko 12 zmian.

W meczach Ligi Mistrzów występował częściej, ale mogły się do tego przyczynić powolne starty w lidze, ponieważ City musiało odrobić straty, aby wygrać dwa ostatnie mecze ligowe, przeciwko Liverpoolowi i Aston Villi.

2. Chelsea


Sonia Bompastor podczas meczu z Arsenalem w zeszłym miesiącu (Richard Heathcote/Getty Images)

Nowa trenerka Sonia Bompastor świetnie rozpoczyna grę, a Chelsea ma w lidze jedyny 100-procentowy bilans. Z rozegranym meczem zajmują drugą pozycję w tabeli.

Bompastor został dopiero trzecim menadżerem w historii WSL, który wygrał swoje pierwsze cztery mecze, podążając śladami Davida Parkera z Birmingham City w 2011 roku i Jonasa Eidevalla z Arsenalu dziesięć lat później. Jednak połowa ich meczów była zacięta, a Villa i Arsenal starały się znaleźć wyrównanie, zanim ostatecznie przegrały 1:0 i 2:1.

Chelsea nie kontrolowała swoich meczów w ten sam sposób – jej średni udział w posiadaniu piłki wynoszący 53,5% spadł z 59,1% w zeszłym sezonie – ale osiąga lepsze wyniki niż swój xG o 7,8, o pięć więcej niż jakikolwiek inny zespół w WSL.

3. Manchester United

To był trudny sezon 2023/24 dla United, który zajął piąte miejsce z najniższą liczbą punktów w WSL w całym sezonie. Jako że jedna z zaledwie trzech niepokonanych drużyn opuściła sezon w tym sezonie, pierwsze oznaki sugerują, że być może wracają do formy, ale nie mierzyły się jeszcze z żadną z drużyn, które w zeszłym roku zakończyły rozgrywki wyżej od nich.

W defensywie drużyna United była solidniejsza, tracąc raz w czterech meczach i ograniczając szanse przeciwników. Mogą pochwalić się drugą pod względem oczekiwanej liczbą goli w lidze przeciwko (xGA), z wynikiem 3,8 — czyli 0,95 na 90 minut, znacznie lepiej niż w zeszłym roku 1,2.

Słabszy atak równoważy tę solidność w obronie. United ma ósmy najniższy współczynnik xG (5,3), co sugeruje, że większość drużyn lepiej tworzy okazje, szczególnie w drugiej połowie. Po przerwie United strzelili tylko dwa gole. Po dominowaniu w pierwszej połowie przeciwko Brighton & Hove Albion w ostatnim meczu, nie udało im się przejść dalej i zremisowali 1:1.

Mecz u siebie w najbliższy weekend z pozbawionym formy Arsenalem będzie silniejszym wskaźnikiem tego, czy United mogą walczyć o miejsca w kwalifikacjach Ligi Mistrzów.

4. Brighton i Hove Albion

Dzięki trzem zwycięstwom w pierwszych pięciu meczach Brighton było największą niespodzianką na początku sezonu, a nowy menedżer Dario Vidosic poprowadził ich do najlepszego startu w WSL. Siła ich przypadkowego stworzenia wyróżniała się. Żadna drużyna w lidze nie ma lepszego wskaźnika xG na strzał bez rzutów karnych niż 0,15 w Brighton, co pokazuje, że tworzy ona średnio najwyższej jakości szanse.

Mają trudniej w defensywie – 70 strzałów, którym oddała Sophie Baggaley, to więcej niż jakikolwiek inny bramkarz WSL. Porażka 1:0 z Manchesterem City pod koniec września wyglądała bardziej imponująco, niż była w rzeczywistości, ponieważ utworzony tego dnia zespół 3.0 xG City był drugim najlepszym wynikiem w lidze w jednym meczu w tym sezonie (wyższy był tylko wynik 4,1 Tottenhamu przeciwko Crystal Palace).

Vidosic, którego średni wiek wynosi 28 lat i 130 dni, polegał na najstarszej wyjściowej jedenastce w lidze, ale podczas zmian był bardziej aktywny niż ktokolwiek inny, a gracze Brighton spędzali średnio 79 minut na mecz, czyli mniej niż jakikolwiek inny zespół . Młodsi potencjalni kandydaci, w tym 18-letnia wypożyczona z Arsenalu Michelle Agyemang, wywarli duży wpływ, gdy zostali przedstawieni w późniejszych meczach.

5. Arsenał


Hannah Hampton z Chelsea broni w zeszłym miesiącu przeciwko Arsenalowi (Richard Heathcote/Getty Images)

Początek sezonu 2024/2025 Arsenalu był dramatyczny, a Eidevall zrezygnował po jednym zwycięstwie w pierwszych czterech meczach WSL.

Podobnie jak w zeszłym sezonie, ich współczynnik xGD na 90 jest drugim najlepszym w lidze – ich wynik wynoszący 1,02 jest niższy w porównaniu z 1,6, jaki osiągnęli w sezonie 2023–2024, ale ustępuje jedynie liderowi City z wynikiem 1,22 – ale ich główny problem jest również znany: szansa na konwersję. Arsenal ma drugi najgorszy w lidze wskaźnik celności strzałów – zaledwie 29,9% celnych strzałów na bramkę. To mniej w porównaniu z wynikami z poprzedniego sezonu, kiedy ich wynik 31,6% był już najniższy spośród 12 drużyn. Starają się zamienić swoją dominację w bramki i zwycięstwa. Żadna drużyna nie wykonała więcej dotknięć w polu karnym przeciwnika (176), ale ich wskaźnik celnych celnych strzałów na 90 wynosi zaledwie 4,6, co stanowi piąty najlepszy wynik w lidze.

6. Liverpoolu

Oczekiwania wobec Liverpoolu były być może niesprawiedliwie wysokie po czwartym miejscu w zeszłym sezonie i choć szóste miejsce nie stanowi kryzysu, zdobycie zaledwie trzech punktów w meczach z Leicester City, West Ham United i Crystal Palace, czyli trzema z sześciu drużyn znajdujących się niżej od nich w sezonie. stole, nie wróży to dobrze.

Jeśli jednak zespół Matta Bearda chce utrzymać coś pozytywnego, to wygląda na to, że stanowi duże zagrożenie przy stałych fragmentach gry. Liverpool zanotował 15 akcji stwarzających efektowne strzały w sytuacjach martwej piłki – najwięcej w lidze – i jest zwolennikiem wyprowadzania rzutów rożnych przy wyniku 52:48 na korzyść. Norweska napastnik Sophie Roman Haug wydaje się być tym, w kogo celują. W tym sezonie wygrała już 32 pojedynki powietrzne – żadna inna zawodniczka nie ma ich więcej niż 17.

7. Miasto Leicester

Leicester w końcu odniosło swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie – i pierwsze w WSL od lutego – tuż przed przerwą na mecze międzynarodowe, pokonując Everton 1:0.

To był trudny początek dla menadżerki Amandine Miquel, która wcześniej grała we francuskim klubie Reims, chociaż Leicester nie przegrało jeszcze meczu różnicą więcej niż dwóch bramek. Zdobycie gola było poważnym problemem, ponieważ na pięć meczów tylko dwa gole, a tylko drugi od końca Everton ma ich mniej. Ich współczynnik xG wynoszący 3,7 jest także drugim najgorszym w lidze, przed ostatnim w tabeli West Hamem.

W zeszłym roku w drużynie doszło do znacznych wstrząsów, w tym wielu rekrutacji latem, co postawiło Miquela przed trudnym zadaniem.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

WSL zgadza się na „znaczącą” nową umowę nadawczą ze Sky Sports i BBC

8. Tottenham Hotspur

Tottenham imponująco rozpoczął sezon, pokonując promowany Palace 4:0, ale od tego czasu gwałtownie się zatrzymał, a drużyna Roberta Vilahamna nie wygrała żadnego z czterech kolejnych meczów. Jest to także pierwsza porażka Vilahamna w trzech kolejnych meczach WSL w ciągu 13 miesięcy spędzonych w Spurs.

Żadna drużyna nie straciła więcej bramek niż Tottenham (13), a ostatnie 15 minut meczów było szczególnie kiepskie w defensywie, bo straciliśmy cztery bramki – to znowu najwięcej w lidze. Niepokojące były także stałe fragmenty gry, gdyż pięć bramek stracono po sytuacjach związanych z martwą piłką.

Forma bramkarza Becky Spencer nie pomogła w sprawie, która wpuściła o 4,8 gola więcej, niż można by się spodziewać na podstawie oddanych strzałów. Tottenham traci współczynnik xG na strzał bez kary wynoszący zaledwie 0,08, co jest drugim najniższym wynikiem w lidze. Zmiana bramkarza może być pierwszym krokiem dla tej drużyny do przodu.

9. Pałac Kryształowy

Zajęcie dziewiątego miejsca po pięciu meczach to duże osiągnięcie dla zespołu, który przez wielu był typowany na powrót do mistrzostw. Bramkarz Shae Yanez prowadzi w lidze pod względem „dużych szans”, jakie obronił (dziewięć) i w sumie wykonał najwięcej obron (24), mimo że Palace stracił 11 bramek w pierwszych dwóch meczach.

Wynik xGD na 90 punktów Palace jest najgorszy w lidze (-1,32), ale w każdym z trzech ostatnich meczów zespół uzyskał ponad 1,0 xG. Ponieważ latem musieli dokonać przeglądu składu, nie ma powodu sądzić, że ten pozytywny trend nie będzie kontynuowany.

10. Aston Villa

Nowy menadżer Villi, Robert de Pauw, nie wygrał jeszcze żadnego meczu w WSL, ale są powody do optymizmu. Rozegrali już dwa najcięższe mecze w sezonie na wyjeździe z Chelsea i Manchesterem City i poradzili sobie z nimi. Problem dotyczy potencjalnych klientów.

Niemożność utrzymania prowadzenia 1:0 nad City przez pozostałe 70 minut nie jest zaskoczeniem, ale drużyna straciła osiem punktów ze zwycięskiej pozycji, w tym w meczach z Brighton i Tottenhamem. Villa powinna w tym momencie poprawić swoje występy, ale muszą podsumować występy przez cały mecz, a nie jego fragmenty.

11. Evertonu

Everton bez zwycięstwa stracił dwóch kluczowych zawodników z powodu kontuzji więzadła krzyżowego przedniego (ACL) kolana (Aurora Galli i Inma Gabarro), ale pokazał mnóstwo ducha, szczególnie w bezbramkowym remisie z Arsenalem na Emirates. Jednak żaden z ich zawodników nie strzelił gola w tym sezonie w WSL, a jedyny gol Evertonu padł, gdy Camila Saez z West Ham wbiła piłkę do własnej siatki.

Ten wynik przeciwko Arsenalowi pokazuje, że Everton jest wystarczająco zorganizowany, aby zdobywać punkty przeciwko silniejszym przeciwnikom, ale ich sytuacja finansowa zawsze będzie ograniczona. Powinni zabezpieczyć się przed spadkiem i nie powinniśmy oczekiwać niczego więcej.

12. West Ham

West Ham podtrzymuje tabelę z tymi samymi punktami co Everton, ale z gorszą różnicą bramek.

Zespół, który prowadzi w lidze pod względem liczby popełnionych fauli (59, o siedem więcej niż ktokolwiek inny), przyjął raczej rolnicze podejście. West Ham również zazwyczaj gra bezpośrednio – 18 procent ich podań było długich, najwięcej ze wszystkich drużyn – ale ma problemy z nawiązaniem kontaktu z napastnikami: żaden z ich zawodników nie oddał więcej niż dwóch celnych strzałów.

To powiedziawszy, rozegrali już cztery mecze z czołową piątką poprzedniego sezonu i mają łatwiejszą serię meczów przed Bożym Narodzeniem.

(Zdjęcie na górze: Matt McNulty/Getty Images)

Zrodlo